Kamień

A wyślesz pocztexem?

kewink napisał:

A wyślesz pocztexem?

Do paczkomatu :)

czemu nie włożyłeś go na przyczepe?

13 minut temu, robi57362 napisał:

czemu nie włożyłeś go na przyczepe?

Wywrotka zrobiona z multicara mogłaby tego nie przeżyć.

I po co go wykopywać  było?? Trzeba  było  głębiej wykopać  obok i go zasypać 

mnie bardziej interesuje ta koparka. to " mikrus"? czy coś większego?

rocknrollnik1 napisał:

mnie bardziej interesuje ta koparka. to " mikrus"? czy coś większego?

to "Ostrówek" na zetorze

KarolTD90 napisał:

I po co go wykopywać  było?? Trzeba  było  głębiej wykopać  obok i go zasypać 

pistawi obok wjazdu do gospodarstwa jako ozdobę

Ojciec kiedyś chciał wykopać kamyk na którym gubil lemiesze. Jak zaczął kopać to zmienił zdanie, że jednak wykopie dołek i go zrzuci niżej. Pokopal Jumzem trochę w bok trochę w dół  nie znalazł końca i stwierdził że zostaje jak jest. 

Później wyszło, że dziadek z kolegą jak właścicielem dawno temu był kiedyś kto inny to kuli i wysadzali już ten kamień. Część nadziemna wielkości jak na zdjęciu leży na skraju pola, a druga połowa pękła na mniejsze kawałki, a reszta jak widać dużo większa jest w ziemi. 

U mnie kiedyś na łące taki był, tyle że ze 3 razy większy. Niemcy go wodą rozszczepali na mniejsze, ale nie wyciągneli. Leżał tak 50 lat po wojnie i ojciec jak kupił DT75 to go w 2 częsciach wytachał.