Skocz do zawartości
© Sławomir Żakowski

Mf 255 & Neptun z-413 i Ursus C-330M + Autosan d35


ŻakowskiSławomir

Zestawy do zbioru buraków, w oczekiwaniu na lepszą pogodę

Prawa autorskie

© Sławomir Żakowski
  • Like 1

Rekomendowane komentarze

2 godziny temu, superfarmer02 napisał:

to dobry tydzień się zejdzie

4 dni kopanie i z 2-3 zwożenia, zależy jaki towar będzie

33 minuty temu, jarek555 napisał:

Zbierasz liście czy rzucasz pod koło? 

wszystko zbieram

Odnośnik do komentarza

u mnie w okolicy strajki były dosyć cichym tematem, na każdym ciągniku mam flagę , a to jak kto je interpretuje to już inna kwestia

zgadza się, liście buraczane z przeznaczeniem na kiszonkę

Odnośnik do komentarza

Hektar na dzień to musisz się dobrze uwijać. Jedynką czy czwórką kopiesz?

W jaki sposób kisisz liście? Wysoka hałda, czy ujeżdżasz sukcesywnie? Okrywasz szczelnie folią i przysypujesz czymś? Dodajesz jakieś zakiszacze etc?

Odnośnik do komentarza

czemu dobrze uwijać? neptun książkowo kopie hektar 8 godzin, z małymi przebojami awariami itp przeważnie wychodzi to 10, więc dziennie hektar wykopie, oczywiście bez zwożenia.

liście zawsze kisiłem zwożąc przyczepą na hałdę i podwalając cyklopem, teraz będę też ładował liście cyklopem- ale zwoził przyczepą samozbierającą z wałkami dozującymi i będę po prostu cofał raz do razu.

Niczym nie okrywam, od zawsze wrzucamy na górę ziemię żeby pryzma,, usiadła,, i samo się kisi, do liścia buraczanego nie potrzeba żadnych dodatków bo samo w sobie dobrze się kisi, a folia to kwestia upodobań, przy tak wielkiej pryzmie koszt folii jest ogromny, a odpad gdy jej nie ma - prawie zerowy.

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, ŻakowskiSławomir napisał:

czemu dobrze uwijać? neptun książkowo kopie hektar 8 godzin, z małymi przebojami awariami itp przeważnie wychodzi to 10, więc dziennie hektar wykopie, oczywiście bez zwożenia.

liście zawsze kisiłem zwożąc przyczepą na hałdę i podwalając cyklopem, teraz będę też ładował liście cyklopem- ale zwoził przyczepą samozbierającą z wałkami dozującymi i będę po prostu cofał raz do razu.

Niczym nie okrywam, od zawsze wrzucamy na górę ziemię żeby pryzma,, usiadła,, i samo się kisi, do liścia buraczanego nie potrzeba żadnych dodatków bo samo w sobie dobrze się kisi, a folia to kwestia upodobań, przy tak wielkiej pryzmie koszt folii jest ogromny, a odpad gdy jej nie ma - prawie zerowy.

Jak produkowali neptuna to buraki dawały plon ~30t korzeni - dziś 2-3x tyle. Mi się nigdy nie udało wykopać hektara w jeden dzień, a tym bardziej w 8h (działki bywały idealne - jedno okrążenie, jeden pełny zbiornik) - stąd ta dociekliwość. 
Kiedyś kiedyś liście się właśnie tak kisiło i po odkrojeniu kostki z pryzmy były ładne żółciutkie. Ostatnie lata, gdy uprawiałem buraka to te liście zamiast się kisić to gniły tylko. Ostatnią pryzmę męczyłem dwa dni - kładłem cyklopem i ujeżdżałem. Na wysokość 2,5m jeszcze wjechałem, potem uzupełniłem na tyle ile cyklop sięgnał - nic to nie zmieniło, nadal się psuły zamiast zakisić.

Odnośnik do komentarza
22 minuty temu, jarek555 napisał:

Jak produkowali neptuna to buraki dawały plon ~30t korzeni - dziś 2-3x tyle. Mi się nigdy nie udało wykopać hektara w jeden dzień, a tym bardziej w 8h (działki bywały idealne - jedno okrążenie, jeden pełny zbiornik) - stąd ta dociekliwość. 
Kiedyś kiedyś liście się właśnie tak kisiło i po odkrojeniu kostki z pryzmy były ładne żółciutkie. Ostatnie lata, gdy uprawiałem buraka to te liście zamiast się kisić to gniły tylko. Ostatnią pryzmę męczyłem dwa dni - kładłem cyklopem i ujeżdżałem. Na wysokość 2,5m jeszcze wjechałem, potem uzupełniłem na tyle ile cyklop sięgnał - nic to nie zmieniło, nadal się psuły zamiast zakisić.

może coś źle miałeś ustawione, zła prędkość? u mnie buraki na poziomie 75-80 t dawały to hektar szedł w 9,5 godziny. nie zapominajmy o najważniejszym- czym kopane, ten hektar który położę w 10 h mf 255- tą 30 obok będę kopał prawie 12,5 dlatego że cięzej dobrać przełożenie i ma dużo wolniejszy wałek.

oczywiście, kostka musi po wycięciu mieć złoty kolor. Co do kiszenia to rok a rok, też był rok że dużo było odpadu, ale nigdy nie dawaliśmy zakiszacza- a tym bardziej folii.

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, ŻakowskiSławomir napisał:

może coś źle miałeś ustawione, zła prędkość? u mnie buraki na poziomie 75-80 t dawały to hektar szedł w 9,5 godziny. nie zapominajmy o najważniejszym- czym kopane, ten hektar który położę w 10 h mf 255- tą 30 obok będę kopał prawie 12,5 dlatego że cięzej dobrać przełożenie i ma dużo wolniejszy wałek.

oczywiście, kostka musi po wycięciu mieć złoty kolor. Co do kiszenia to rok a rok, też był rok że dużo było odpadu, ale nigdy nie dawaliśmy zakiszacza- a tym bardziej folii.

Ten mój kombajn miał astronomiczny przebieg i wolałem wolniej jeździć, żeby tylko się nie rozpadł. Kopałem 60 i ten pionowy przenośnik nie nadążał buraków odbierać - potem zmieniłem dolne koło na większe (org miało chyba średnicę 200, a założyłem bodajże od napędu taśmy liści o średnicy 220) i to bardzo dużo pomogło, ale to już był max, bo ledwo sie mijało z wałkiem od wysypu. Dużo czasu też zabierał podjazd pod pryzmę i jej uformowanie. Wręcz więcej czasu to zajmowało jak ukopanie zbiornika.

Czyszczarkę przerabiałeś czy jest w oryginale? 

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, jarek555 napisał:

Ten mój kombajn miał astronomiczny przebieg i wolałem wolniej jeździć, żeby tylko się nie rozpadł. Kopałem 60 i ten pionowy przenośnik nie nadążał buraków odbierać - potem zmieniłem dolne koło na większe (org miało chyba średnicę 200, a założyłem bodajże od napędu taśmy liści o średnicy 220) i to bardzo dużo pomogło, ale to już był max, bo ledwo sie mijało z wałkiem od wysypu. Dużo czasu też zabierał podjazd pod pryzmę i jej uformowanie. Wręcz więcej czasu to zajmowało jak ukopanie zbiornika.

Czyszczarkę przerabiałeś czy jest w oryginale? 

czyszczarka oryginał, dużo zależy, od pola od warunków. U mnie zawsze zdąży odebrać buraka ale zdarzy się że jest problem z liściem, jak mam buraki do kopania po 15 września to liście eleganckie zielone to było co odbierać, a jak np 25-28 sierpnia to liście wiadomo dużo słabsze przez chwościka zmęczone to potrafiła być 1/3 liścia mniej.  Tutaj możemy też debatować w nieskończoność bo wysokość ogławiania też robi różnicę, ty może robiłeś mniejszy wierzchołek  i więcej buraka szło, ja mogę ucinać więcej przez co aż tyle buraka na taśmie nie ma. W neptunie to loteria, nie raz jak ze spółdzielni kopali na 2, to jeden przejechał szybko raz dookoła i trochę, a drugi objechał raz powoli i był pełniutki 😁

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v