Skocz do zawartości


Nowy zakup, 

Szukam posiadaczy takiego kombajnu, mam kilka pytań.

Co widzimy na zdjęciu Massey ferguson 206?

Kombajn Massey Ferguson 206 widoczny na zdjęciu stoi na placu gospodarstwa, gotowy do pracy podczas żniw. Maszyna wyposażona jest w heder z motowidłami, co wskazuje na przystosowanie do koszenia zbóż. Typowy dla serii design, z charakterystycznym czerwonym nadwoziem i prostą konstrukcją kabiny, podkreśla solidność i funkcjonalność tego modelu. Massey Ferguson 206 napędzany jest czterosuwowym silnikiem diesel produkującym około 100 KM, co wystarcza do napędzania tradycyjnego bębnowego systemu omłotu. Zbiornik na ziarno o pojemności około 2000 litrów pozwala na efektywne gromadzenie plonów bez konieczności częstych przerw na rozładunek. Maszyna, choć nieco starsza, nadal efektywnie spełnia swoje zadania na mniejszych gospodarstwach, oferując niezawodne rozwiązania dla codziennych prac polowych.

  • Like 3
  • Sad 1



Rekomendowane komentarze

6 godzin temu, 36RR napisał:

jeśli to twój pierwszy kombajn to do tej pory miałeś spokojne życie. teraz czyszczenie, smarowanie, naprawianie, koszenie w kurzu, awarie, serwisowanie, 

To fakt. Tak to by zadzwonił przyjedź jutro na 10 tą, wstaje rano a tam kombajn już stoi bo się kombajnista nie mógł doczekać koszenia :ph34r:.

4 godziny temu, MonteChristo napisał:

Tak już jest, też na nastepny już rok coś kupie, kombajnów 2x więcej jak kiedyś, a ciężko o usługę

No nie opłaca się. Będziesz musiał naprawiać, serwisować i znowu naprawiać i serwisować a kiedy będziesz kosił ? Lepiej siąść w cieniu i czekać na usługę.... do września. Jakby coś to sarkazm.

Jak czytam takie opinie jak wyżej to nie wiem czy śmiać się czy płakać. Jeżeli ktoś się decyduje na kombajn to ma chyba powód a nie kaprys. Przegląd kombajnu robi się kilka tygodni przed żniwami. To że coś się może popsuć w czasie żniw to jest normalna sprawa, tylko że to się nie będzie psuć co chwilę. W czasie w którym czekał bym na usługę, smaruję kombajn i wyjeżdżam kiedy mi pasuje. Nie marudzę że pod domem mam pół ha a 2 km dalej 1,5 ha. Jedyna uwaga. Pierwszy rok będzie testowy, nawet po przeglądzie mogą wystąpić usterki w czasie koszenia.

  • Like 2
  • Thanks 1
1 godzinę temu, dsbh napisał:

To fakt. Tak to by zadzwonił przyjedź jutro na 10 tą, wstaje rano a tam kombajn już stoi bo się kombajnista nie mógł doczekać koszenia :ph34r:.

No nie opłaca się. Będziesz musiał naprawiać, serwisować i znowu naprawiać i serwisować a kiedy będziesz kosił ? Lepiej siąść w cieniu i czekać na usługę.... do września. Jakby coś to sarkazm.

Jak czytam takie opinie jak wyżej to nie wiem czy śmiać się czy płakać. Jeżeli ktoś się decyduje na kombajn to ma chyba powód a nie kaprys. Przegląd kombajnu robi się kilka tygodni przed żniwami. To że coś się może popsuć w czasie żniw to jest normalna sprawa, tylko że to się nie będzie psuć co chwilę. W czasie w którym czekał bym na usługę, smaruję kombajn i wyjeżdżam kiedy mi pasuje. Nie marudzę że pod domem mam pół ha a 2 km dalej 1,5 ha. Jedyna uwaga. Pierwszy rok będzie testowy, nawet po przeglądzie mogą wystąpić usterki w czasie koszenia.

Z nowym kombajnem moze byc roznie. Pamietam jak 12 lat temu kupil tato 1 kombajn mf 307 to zniwa trwaly 3 tygodnie bo awaria za awaria i troche deszcz przeszkadzal a do wykoszenia bylo tylko ok 18 hektarow. A jak ja juz kupilem nastepny kombajn 4 lata temu to 2 dni przed zniwami dojechal do mnie olej i filtry zmienione i w pole. 82 hektary bez zadnej awari wykoszone. Ale teraz staram sie 3 tygodnie przed zniwami zaczynac szykowac i w miare bezawaryjnie to chodzi

36RR napisał:

jeśli to twój pierwszy kombajn to do tej pory miałeś spokojne życie. teraz czyszczenie, smarowanie, naprawianie, koszenie w kurzu, awarie, serwisowanie, 

najgorsze z tego wszystkiego to ten codzienny poranny wyścig z czasem, czyszczenie, smarowanie. choć jak nie będzie usług robił to na spokojnie ten areał w +/- 20 kilka godzin ogarnie

żeby nie było to sam mam swój kombajn d3000 i w tamtym roku chyba 30 hektarów wykosiłem bo co chwilę padało i ludzie cierpliwość tracili albo bo za stodołę dużym nie dojedzie itp. i nawet u człowieka kosiłem co ma swój kombajn. do żniw jeszcze trochę czasu zostało a ja aktualnie szukam jak nie pasek to pompa wody to żyletki do kosy, trzeba sprawdzić łożyska itp. jeszcze żniw nie ma a mi już się nie chce. ale posiadanie swojego kombajnu ma plusy gdy przepaduję w żniwa, mam miernik wilgotności unimeter i sprawdzam jadę koszę, często tak jest że na jednym polu padało a na innym nie albo żyto mokre a owies suchy. przyczep też nie muszę pożyczać bo z rozładunkiem swoich sobie radze 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v