Łuskarka do bobu

Wydaje mi się właśnie że nie ma sensu pchać się w takie koszta, jeśli nie robi się ponad 500kg na dzień, u mnie przeważnie było koło 300 toteż nie kombinuje na razie nic więcej. Ja się Darku muszę kiedy w sezonie wybrać do Czarka i zobaczyć te linie produkcyjną, może coś podpatrze do siebie jakieś ciekawe rozwiązanie 😄

20 minut temu, adamos012 napisał:

do tych młodych strąków to najlepsza będzie ręna ?

pewnie tak, ale to wszystko okaże się w praniu

32 minuty temu, kamil927 napisał:

. Ja osobiście mam na kistenie zbite drewniane korytko z plastikową siatką i płucze zwykłym pistoletem jak do podlewania. Może i też się kiedyś zdecyduje na to

jak zdążę zrobić, to na ten sezon może zrobię Czarkowi większą, więc pewnie ta co ma będzie na sprzedaż

No to się pomyśli, jak coś daj znać

kamil927 a nie przeszkadza Ci ten kosz zasypowy w tej łuskarce ? Wydaje mi się trochę za wysoki i te boczki też chyba będą przeszkadzać podczas pobierania strąków. Modyfikowałeś coś przy swojej łuskarce ?

Nic nie przerabiałem, jest taka jak była. Kosz mi nie przeszkadza, jedynie od brzegów mogłyby być płaskowniki przyspawane przy taśmie od góry bo nie raz strąk wpada w te szczelinę gdzie nie sięga taśma i spada na ziemię a tak to jest okej.

to ile tak w jedną osobę wyłuskasz na niej na godzinę?

W jedną osobę zapomnij, nie narobisz. U mnie są trzy ostatecznie dwie to idzie zrobić te 200-300kg ale ja wrzucam na kosz z woza i odnoszę łuskiny kastą plastikową na rozrzutnik a żona z mamą stoją i wygarniają z kosza na taśmę i odstawiają kastę z wyłuskanym ziarnem. Tak według mnie jest najwydajniej a może najwydajniej przy mojej infrastrukturze 🤣 Gdyby był kawałek taśmociągu którym by były wynoszone łuskwiny na przyczepę to byłoby wydajniej.

200 - 300 kg na godzinę?

Dokładnie, te 300 to tak w maxie bym powiedział. Może i zrobi więcej ale musi być dobra organizacja pracy po prostu.

Mówisz o 300kg/h gotowego produktu, czy 300kg strąków???

Spoko. A powiedz mi regulujesz szczeliną na wałkach jak zmienia się wielkość bobu?

300kg wyłuskać ziarna, ale to jak ciągiem by robił. U mnie tyle nie zrobi bo ja urobie trochę i potem się płucze bo tak to by zanim wyłuskał to pierwszy już by wysechł a to też nie bardzo

Ustawiam raz i później przeważnie nie przestawiam bo nie ma potrzeby, u szwagra ustawiliśmy na nożyki od rotacyjnej i było okej

Dzięki. odezwę się jak założę ten falownik obrotów.

U nas robi się piękna pogoda nie wiem czy z początkiem marca nie będę myślał z sadzeniem pierwszego etapu Bizona .

Chociaż widzę teraz że z pogodą w środku marca tu u nas w małopolskim nie najlepiej .

A u nas na Mazowszu kurna środek marca prawie najlepszy a koniec lipa, chciałoby się trochę przegarnąć żeby przesuszyć a deszcze zapowiadają