Skocz do zawartości

Rekomendowane komentarze

jonek98 napisał:

a to mapek geosezyjnych nie ma ? geodeta jak nie jest sądowy,to znowu nie są jakieś straszne koszty,chyba 100 od punktu, zresztą zawsze można jakiś punkt zostawić

Inwestował byś w czyjąść ziemię na geodetę dla paska ziemi? I to jednak więcej niż piszesz. Przerabiałem temat w rodzinie, za wznowienie granic na małym kawałeczku coś koło 2 tys... Też mam dzierżawy nieraz i kilka działek obok siebie ale kawałek granicy zawsze jest

U mnie sasiad geodeta bierze 150zl plus ewentualny dojazd jak ktoś się dalej uprze. Jak ma być przepisowo to ok 2-2.5tys mowil. A jak zeby znaleźć tylko to tak jak pisałem za słupek.

U mnie przy budowie obory było przełamanie w dwóch miejscach to z sąsiadem sie dogadałem i przy okazji zrobiliśmy prostą granice i słupek na początku i końcu. Jeden wchodził w moja stronę drugi w jego. Nie wiem co za mistrze mierzyli kiedys

wbijasz metalową rure na jednym i drugim końcu pola na granicy, wcześniej obok rury wsadzasz kamienia w ziemi i masz granice widoczną dla siebie i sąsiada. Kamień zginie to masz rure ktòrą wybadasz czy to wykrywaczem czy magnesem, choć nie wierze że aż tak miedze pływają. U mnie między sąsiadami to zapomnij żeby była trawa na miedzy czy pasek ziemi. Teraz nawet jak pole nie ròwne to mam nawigacje to też można znaleźc granice lub odciąć od linijki jak nalezy

koniu napisał:

wbijasz metalową rure na jednym i drugim końcu pola na granicy, wcześniej obok rury wsadzasz kamienia w ziemi i masz granice widoczną dla siebie i sąsiada. Kamień zginie to masz rure ktòrą wybadasz czy to wykrywaczem czy magnesem, choć nie wierze że aż tak miedze pływają. U mnie między sąsiadami to zapomnij żeby była trawa na miedzy czy pasek ziemi. Teraz nawet jak pole nie ròwne to mam nawigacje to też można znaleźc granice lub odciąć od linijki jak nalezy

Jak masz pole w kształcie trójkąta jeszcze z jednym bokiem po łuku, inne wcięte na końcach inne działki w Twoją lub Twoje w czyjeś to trudno było by się połapać bez miedzy. Po drugie zdarzy się i taki obok, że lubi skrobać...

  • Like 1

nie żalę się ale moim redłem bym tak nie odorał bo nie dość, że koło podporowe z tyłu i by wystawało za miedzę to jeszcze tak zużyty, że ciągle go ciągnie w lewą stronę i każda nierówność i lekkie skręcenie kół stwarza, że linia bruzdy zaczyna się skrzywiac. Taka bruzda jak tu to po moim jakby byk szczał. Tak samo jak wjeżdżam w bruzdę na poprzeczniaku to pług przesuwa się maksymalnie w prawo i po kilku zagonach powstaje tam banan, który za każdym razem zwiększa się.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v