Ursus 5314 2001r.

Jeden potrafi zadbać a drugi na to daleko w d*pie,aby się koła kręciły.

Widać że zadbany, nie to co Ryśka ''ciągnik z przeszłością'' 

Te ciągniki też trzymają cenę 

Mają bo są dobre,lecz mają kilka nie wygodnych rzeczy jak hydraulika i mało biegówja mam identycznego z tym samym turem z morongowa tylko 45

Edytowane 6 Marca 2023 przez Strongman

Mieliśmy 4514, w sumie więcej wad niż zalet 

Zaletą to chyba to ze oni się nie psują,i za to taka cena.Mój to od nowości u mechanika nie był ale w sumie ma 6tys mtg no i 20 lat.

Edytowane 6 Marca 2023 przez Strongman

Od prawie 2 lat jestem w posiadaniu ursusa 5714, 2006 rok. Odczucia jak najbardziej pozytywne,szczególnie po przesiadce z 3512. Ciągniczek nadaje się do wszelkich prac, bez problemu zaorze każdy rodzaj ziemi. Jedyną znaczącą wadą mojego modelu jest skrzynia 8/2. Co do ceny to fakt, praktycznie cały czas jest wysoka . Docelowo miałem kupować 5314,ale u nas na Podlasiu każdy godny uwagi model schodził przeciągu 5-10 min na olx, oglądałem modele,które przez dłuższy czas były na olx to niestety  nie udało trafić. 5714 kosztował więcej od 5314,ale uważam,ze nic na nim nie stracę. Kupiony za niecałe 70 tyś z lawetą a dziś na olx nawet takie w gorszym stanie,każdy 85 tys i w górę.  Rodzina mf-4 godna polecenia na małe gospodarstwa jak i na większe pomocniczo.  Ciągniczek ze zdjęcia pięknie utrzymany,piąteczka

3 godziny temu, Bartek933 napisał:

Widać że zadbany, nie to co Ryśka ''ciągnik z przeszłością'' 

Od nowości u nas. Zawsze garażowany. Tur dodany niedawno, więc jeszcze go nie wymęczył. 

2 godziny temu, Bartek933 napisał:

Mieliśmy 4514, w sumie więcej wad niż zalet 

Rozwiń wady. Nie pierwszy raz widzę narzekanie na 4514. Ale warto wiedzieć że nawet 5314 są w różne wersje, a to jest właśnie ta mniej popularna. 

2 godziny temu, Strongman napisał:

Mają bo są dobre,lecz mają kilka nie wygodnych rzeczy jak hydraulika i mało biegówja mam identycznego z tym samym turem z morongowa tylko 45

Tu hydraulika była spoko, ale musiałem pozmieniać dla TURa. NIe trzeba było się przełączać. Teraz zrobiłem że tuz i tur działają nonstop, a na tylną hydraulikę przełączam z tuza. 

I u mnie działa wszystko na raz bo je udoskonali co rocznik a mój 2003 w starszych może i trzeba przełączać a jeszcze mam tą pompę podwójna tandem co ma wienkszą wydajność.

Tak samo w seri ciężkiej ze co rocznik całe oprzyrządowanie było udoskonalane, nowocześniejsze.

Edytowane 6 Marca 2023 przez Strongman

12 minut temu, misiek9 napisał:

Rozwiń wady.

Calowe śruby, kiepska skrzynia i hydraulika, za słaby ślinik który zimą nie chciał odpalać, duży promień skrętu w porównaniu do innych ciągników 

Na odpalanie najlepiej wymienić wirnik na szybszy i po problemie, promień skrętu się reguluje i jest zależny od rozstawu kuł ze czym szerzej się rozstawi to lepiej skręca.

11 minut temu, Bartek933 napisał:

kiepska skrzynia

czemu kiepska ? 

11 minut temu, Bartek933 napisał:

hydraulika

te po 2000 miały już hydraulikę na tandemie 

7 minut temu, Roman176 napisał:

czemu kiepska ?

Mało biegów, on szybki jest i te 8 to za mało wszystkich biegów do przodu.

A najbardziej wsteczne wkurzają bo polowy za wolny a szosowy za szybki.

7 minut temu, Roman176 napisał:

hydraulika

To chodzi o te przełanczanie w nowszych nie trzeba i zamontowali drugą pompę do poprawy wydajności szybkości.

Ja już 20 lat takim do pomocy się poruszam to wiem co i jak.

Edytowane 6 Marca 2023 przez Strongman

20 minut temu, Strongman napisał:

Na odpalanie najlepiej wymienić wirnik na szybszy i po problemie

Dym z kabli szedł a odpalić nie chciał, biegów mało i ciężko do orki dobrać. Zimną z starym ursusem trzeba było się przepraszać, do kopania pyrek też się nie nadawał. Nasz 4514 to był pierwszy wypust, gdyby zamiast tego byłby Zetor lub Ursus ciężkiej serii pewnie byłby do dziś.

27 minut temu, Bartek933 napisał:

Calowe śruby, kiepska skrzynia i hydraulika, za słaby ślinik który zimą nie chciał odpalać, duży promień skrętu w porównaniu do innych ciągników 

Śruby calowe dziś nie problem.

A to odpalanie to dziwna sprawa,one słyną z dobrego odpalania 

Dziś nawet do rozsiewania nawozów by się nie nadawał 

Sąsiad miał takiego samego i też nie palił zima, 255palił i pali do dziś dobrze 

Z tą jego hydrauliką nie

Calowe to jest jednak problem bo wszystko osobno, a tak jak leci się bierze 

Osobiście przyzwyczaiłem się do calowych 

Nie on  gorzej pali niz 3512 czy ten 255 trzy cylindrowy ale szybki wirnik naprawdę olbrzymia różnica i pali na małym akumulatorze 80a w minusowych temperaturach.

Ale te złe palenie zaczyna się od 0c powyżej to lalka.

Edytowane 6 Marca 2023 przez Strongman

mi pali na dotyk nawet przy minus 10 

26 minut temu, Bartek933 napisał:

Dym z kabli szedł a odpalić nie chciał, biegów mało i ciężko do orki dobrać. Zimną z starym ursusem trzeba było się przepraszać, do kopania pyrek też się nie nadawał. Nasz 4514 to był pierwszy wypust, gdyby zamiast tego byłby Zetor lub Ursus ciężkiej serii pewnie byłby do dziś.

na jakiej ziemiach pracował ? 

1 godzinę temu, Strongman napisał:

I u mnie działa wszystko na raz bo je udoskonali co rocznik a mój 2003 w starszych może i trzeba przełączać a jeszcze mam tą pompę podwójna tandem co ma wienkszą wydajność.

Tak samo w seri ciężkiej ze co rocznik całe oprzyrządowanie było udoskonalane, nowocześniejsze.

Ja mam nietypowo, druga pompa w tylnym moście. Tam gdzie u ciebie tandem, u mnie tylko pompa do wspomagania. Nie trzeba było się przełączać, ale podpiąłem na nią rozdzielacz tura, a tylny rozdzielacz do tuza.

1 godzinę temu, Bartek933 napisał:

Calowe śruby, kiepska skrzynia i hydraulika, za słaby ślinik który zimą nie chciał odpalać, duży promień skrętu w porównaniu do innych ciągników 

Calowe są, ale nie wszędzie. Musiałem jakieś wymieniać dopiero przy zakładaniu tura. Skrzynia może 8+2, ale wygodna w użyciu. Hydraulika jak piszę wyżej, poprawiona. Nie wiem jaka była u ciebie. Jak za słaby silnik to trzeba było kupować 5314 lub 6014. A skręt jest naprawdę dobry jak na ciągnik z przednim napędem i wspomaganiem. Mam drugi ciągnik o większym rozstawie kół (ten sam rozmiar) i skręt jest gorszy. Zależy do czego porównujesz. Ciągniki bez przedniego napędu i wspomagania na pewno będą miały lepszy. 

Z wad mogę się zgodzić tylko co do ciężkiego odpalania. 

ja bym z wad dodał jeszcze kiepska kabinę, pozycje za kierownicą i ta wąskie ogumienie 13,6r36 w wielu 4514 - tam 16,9 to powinno być standardem. z tym ciężkim paleniem, zle zestopniowana skrzynia to pełna zgoda. No i ta kabina jak na koniec lat 90tych to strasznie głośna i toporna.

Forterra lepiej skręca. Ciągnik podkreślam pierwsze wypusty, nie było w czym wybierać 

2 godziny temu, Firewall88899 napisał:

ja bym z wad dodał jeszcze kiepska kabinę, pozycje za kierownicą i ta wąskie ogumienie 13,6r36 w wielu 4514 - tam 16,9 to powinno być standardem. z tym ciężkim paleniem, zle zestopniowana skrzynia to pełna zgoda. No i ta kabina jak na koniec lat 90tych to strasznie głośna i toporna.

16.9r30 miały. Kabina to redem z lat 80