Ursus 912 tur Metal Fach

U krów to tylko te dojenie wydłuża czas. Inaczej by pewnie to ogarną tak jak ludzie z opasami. 

Ale opas. 30 minut na spokojnie schodzi u mnie na pojenie cieląt. Ogólnie koło godziny wieczorem i z 40 minut rano. Raz na 3 dni kukurydzy nawieźć i pościelić. 

Jak nie ma małych do pojenia to z 15 minut wystarczy. Więcej schodzi na obserwację zwierząt czy wszystko ok niż sama robotę. 

Leszy napisał:

U krów to tylko te dojenie wydłuża czas. Inaczej by pewnie to ogarną tak jak ludzie z opasami. 

jak wolnostanowiskowa to może i krócej na uwięzi zgarnąć i usunąć obornik i ścielenie zajmuje czas i dojenie też cięższe niż na hali a jak ktoś większej masy 🤦‍♂️🙆‍♂️ dobrze że ja nie 🤪

szymon09875 napisał:

Ale opas. 30 minut na spokojnie schodzi u mnie na pojenie cieląt. Ogólnie koło godziny wieczorem i z 40 minut rano. Raz na 3 dni kukurydzy nawieźć i pościelić. 

Jak nie ma małych do pojenia to z 15 minut wystarczy. Więcej schodzi na obserwację zwierząt czy wszystko ok niż sama robotę. 

cielaki to zajmują też czasu...

No tam gdzie luzem to raz na miesiąc średnio 3-4 godziny i od 20 sztuk wyrzucone i pościelone. Tu na łańcuchach 5 i widłami się macha to raz dziennie 10 minut... 

Cielaki jak już ogarnięte i piją to sama przyjemnośc. Najgorzej z początku...

szymon09875 napisał:

No ja to rozumie że nie samo dojenie przecież ale strasznie długo

tak sobie teraz ba spokojnie pomyślałem że napisałem maksymalny czas w zimie , w lecie jednak sporo szybciej

Bo pewnie wypuścisz krowy na trawę i już trochę krócej jest tak jak i u mnie Przy opasach to dla cieląt musicie zagrzać jeszcze wody czy z kranu z mieszkania

Edytowane 11 Grudnia 2022 przez logan3512

5 minut temu, logan3512 napisał:

Bo pewnie wypuścisz krowy na trawę i już trochę krócej jest tak jak i u mnie Przy opasach to dla cieląt musicie zagrzać jeszcze wody czy z kranu z mieszkania

Z domu z kranu biorę.

logan3512 napisał:

Bo pewnie wypuścisz krowy na trawę i już trochę krócej jest tak jak i u mnie Przy opasach to dla cieląt musicie zagrzać jeszcze wody czy z kranu z mieszkania

no raczej nie szybciej bo krowy i tak to samo jedzą a dochodzi wygonienie kontrola pastucha itp. Poprostu jest cieplo czlowiek szybciej sie rusza i zwykle nie ma blota sniegu

Dnia 10.12.2022 o 17:12, WitekRolnik napisał:

@Sylwekx25 Wszystko jasne No jak już będzie pod jednym dachem to na pewno będzie o wiele lepiej niż jak to ma miejsce w sytuacji gdzie w każdym kątku po cielątku. Też powoli zabieram się za przeróbkę stodoły pod bydło z tym, że u mnie stodoła to jest oddzielny budynek i na razie plan mam taki, żeby w stodole trzymać jałówki i krowy zasuszone, w stodole głęboka ściółka, a w tedy jak tak rozdzielę no to w oborze bym mógł zmieścić 27 krów w doju plus dwa zagrody dla cieląt więc już wtedy można byłoby z czego startować w dalszy rozwój

A co do budowy od podstaw to niestety masz rację, sam bym chciał postawić od podstaw jakąś fajną oborę wolnostanowiskową, by pracowało się lepiej i wydajniej no ale te koszty i w dodatku niepewny czas więc na razie trzeba robić na tym co jest, a dalej to czas pokaże co i jak.

Duże te zagrody? Teoretycznie można zagrody dorobić w stodole na cielęta większe, na małe wystarczy kilka palet i stoją 😁 a w te miejsce stanowiska. Paszowóz wjedzie jakikolwiek do obory?

Dnia 10.12.2022 o 17:12, WitekRolnik napisał:

@Sylwekx25 Wszystko jasne No jak już będzie pod jednym dachem to na pewno będzie o wiele lepiej niż jak to ma miejsce w sytuacji gdzie w każdym kątku po cielątku. Też powoli zabieram się za przeróbkę stodoły pod bydło z tym, że u mnie stodoła to jest oddzielny budynek i na razie plan mam taki, żeby w stodole trzymać jałówki i krowy zasuszone, w stodole głęboka ściółka, a w tedy jak tak rozdzielę no to w oborze bym mógł zmieścić 27 krów w doju plus dwa zagrody dla cieląt więc już wtedy można byłoby z czego startować w dalszy rozwój

A co do budowy od podstaw to niestety masz rację, sam bym chciał postawić od podstaw jakąś fajną oborę wolnostanowiskową, by pracowało się lepiej i wydajniej no ale te koszty i w dodatku niepewny czas więc na razie trzeba robić na tym co jest, a dalej to czas pokaże co i jak.

Duże te zagrody? Teoretycznie można zagrody dorobić w stodole na cielęta większe, na małe wystarczy kilka palet i stoją 😁 a w te miejsce stanowiska. Paszowóz wjedzie jakikolwiek do obory?

Dnia 11.12.2022 o 14:08, robi57362 napisał:

no raczej nie szybciej bo krowy i tak to samo jedzą a dochodzi wygonienie kontrola pastucha itp. Poprostu jest cieplo czlowiek szybciej sie rusza i zwykle nie ma blota sniegu

A u mnie wręcz odwrotnie, w sezonie pastwiskowym jest zdecydowanie szybszy obrządek, bo po pierwsze odchodzi jedne ścielenie i wyciąganie obornika, po drugie przed wygonieniem na  pastwisko jedynie kukurydzę jeszcze dostają, a po trzecie po uprzednim wygonieniu krów z obory na okólnik, wyganianiem na pastwisko przeważnie zajmuje się mama i siostra więc z bratem w tym samym czasie mogę robić co innego więc tu też jest duży plus

1 godzinę temu, zucielak3000d napisał:

Duże te zagrody? Teoretycznie można zagrody dorobić w stodole na cielęta większe, na małe wystarczy kilka palet i stoją 😁 a w te miejsce stanowiska. Paszowóz wjedzie jakikolwiek do obory?

Wymiary zagród to średnio 2.5m x2.9m więc średnio trzymam tam 2-3 jałówki no i po drobnej modyfikacji zagrody to 2 krowy bez żadnego stanowiska na spokojnie wchodzi, a, z paszowozem u mnie jest taka duża lipa, że wysokość obory to mniej więcej 2.1m, a szerokość jednego jak i drugiego korytarza to zaledwie 1.2m, także w tej oborze za dużego polotu to nie ma, no w sumie tak spojrzeć prawdzie w oczy to w latach 90 jak ojciec robił projekt obory no to był to czas, że ludzie świnie z bydłem razem trzymali więc zamiast trzymać w kilku miejscach to stawiając oborę zrobił tak, że po jednej stronie zrobił 13 stanowisk, plus pomieszczenie na dojarkę oraz zbiornik na mleko, a po drugiej stronie zrobił 8 zagród na świnie, jak to się mówi kiedyś były inne czasy i inaczej ludzie budowali aniżeli teraz.

W dużym skrócie tak to wygląda:

Edytowane 14 Grudnia 2022 przez WitekRolnik

Sąsiad do tzw. gierkowskiej dorobił wiaty po bokach mniej więcej na środku i tam wywala z wozu. Nieduże ale na 20 kilka sztuk starcza 

WitekRolnik napisał:

Dnia 11.12.2022 o 14:08, robi57362 napisał:

no raczej nie szybciej bo krowy i tak to samo jedzą a dochodzi wygonienie kontrola pastucha itp. Poprostu jest cieplo czlowiek szybciej sie rusza i zwykle nie ma blota sniegu

A u mnie wręcz odwrotnie, w sezonie pastwiskowym jest zdecydowanie szybszy obrządek, bo po pierwsze odchodzi jedne ścielenie i wyciąganie obornika, po drugie przed wygonieniem na  pastwisko jedynie kukurydzę jeszcze dostają, a po trzecie po uprzednim wygonieniu krów z obory na okólnik, wyganianiem na pastwisko przeważnie zajmuje się mama i siostra więc z bratem w tym samym czasie mogę robić co innego więc tu też jest duży plus

1 godzinę temu, zucielak3000d napisał:

Duże te zagrody? Teoretycznie można zagrody dorobić w stodole na cielęta większe, na małe wystarczy kilka palet i stoją 😁 a w te miejsce stanowiska. Paszowóz wjedzie jakikolwiek do obory?

Wymiary zagród to średnio 2.5m x2.9m więc średnio trzymam tam 2-3 jałówki no i po drobnej modyfikacji zagrody to 2 krowy bez żadnego stanowiska na spokojnie wchodzi, a, z paszowozem u mnie jest taka duża lipa, że wysokość obory to mniej więcej 2.1m, a szerokość jednego jak i drugiego korytarza to zaledwie 1.2m, także w tej oborze za dużego polotu to nie ma, no w sumie tak spojrzeć prawdzie w oczy to w latach 90 jak ojciec robił projekt obory no to był to czas, że ludzie świnie z bydłem razem trzymali więc zamiast trzymać w kilku miejscach to stawiając oborę zrobił tak, że po jednej stronie zrobił 13 stanowisk, plus pomieszczenie na dojarkę oraz zbiornik na mleko, a po drugiej stronie zrobił 8 zagród na świnie, jak to się mówi kiedyś były inne czasy i inaczej ludzie budowali aniżeli teraz.

W dużym skrócie tak to wygląda:

U mnie było podobnie, tylko obora trochę wyższa, coś koło 3 metrów i korytarz środkiem 2.20 bodajże, siuntka z wozem/przyczepką z luzem wchodziła, po jednej stronie były projektowane stanowiska dla krów, po przeciwnej dla jałówek plus mała grudka na świnie na końcu. 20 parę lat temu było to wszystko przerobione pod krowy ale pod paszowóz jest ujnia bo po pierwsze korytarze paszowe są od ścian a po drugie od podwórka jest obora z tzw "winkla" bo było dobudowywane łącznie z garażami i teraz nie ma drzwi na przeciwko jedne w drugie. A od drugiej strony jest lina i bloczki od wyciągu. A teraz to kuć i przerabiać wszystko to więcej bałaganu jak to warte , wolę przerobić stodołę.