Talerzowanie samosiewów

Wąskie te działki-    sąsiad   daje  1,5 litra  randapu      i działki  czyste.

może i wąski ale długie przez co fajne w uprawie, tutaj akurat 32m szer 1100m dł

Szymi40 napisał:

Wąskie te działki-    sąsiad   daje  1,5 litra  randapu      i działki  czyste.

i jaki sens w tym "randapie"?

Co myślicie o takim kasowaniu samosiewów? Warto je niszczyć i przesuszać ziemię czy czekać do orki?

Bardziej ci przesusza jak ich zostawisz . 

gdzieniegdzie to już się robi ładnie zielono, a ziemia osłonięta mniej paruje. pytam bo dwa tygodnie temu talerzówką zniszczyłem samosiewy zbóż i od tamtej pory zero deszczu a orka siewna tuż tuż

tytanowyJanusz napisał:

Co myślicie o takim kasowaniu samosiewów? Warto je niszczyć i przesuszać ziemię czy czekać do orki?

też tak myślałem gdy miałem rzepak pierwszy , samosiewy wyrosły do pół lydki i gdy przyszło do orki to myślałem źe pług połamie było to jak orka w betonie

7 godzin temu, Grzechooo napisał:

i jaki sens w tym "randapie"?

A  taki że  wilgoci nie  wyciągają   i  chwasty się nie  rozsiewają.     

8 godzin temu, Szymi40 napisał:

Wąskie te działki-    sąsiad   daje  1,5 litra  randapu      i działki  czyste.

1,5l nie za mało randapu czy siarczan dodaje?

To ludzie specjalnie poplonu sieją a Wy samosiewy rzepaku pryskacie, ludzie jak się dorwali glifosatu to wszystko by tym walili.🤦‍♂️

A skoro ludzie piszą że więcej szkody niż pożytku, to trza tłamsić

Orałeś  choć raz w życiu rzepaczysko na glebie trochę mocniejszej niż piasek? Wątpię bo byś wiedział że nie o sam glifosat chodzi  a tylko o szybką kasacje złodzieja wilgoci bo inaczej będzie jak pisał @ovi

 

15 minut temu, Pigmei napisał:

Orałeś  choć raz w życiu rzepaczysko na glebie trochę mocniejszej niż piasek?

U nas glina i 3 klasa a nigdy nikt nie psika rzepaczyska tylko czeka aż urośnie jak największe. I wtedy orka. Tylko to może dlatego, że my czegoś takiego jak susza nie znamy.

A orałeś kiedyś borowiny? Zapraszam do siebie, a ovi nie pryska tylko talerzuje i zawsze coś tam w ziemi zostaje.

Orzę wszystko od torfów po cieżkie gliny, tak u mnie wygląda gospodarzenie  na mozaikach.

Na orkę twoich borowin teoretycznie  byś mnie jeszcze namówił ale na Gniewskie iły to nie pojadę za cholerę 😛

Popatrz jak u mnie wyglądała niedawna orka pod rzepak po długiej suszy, tu nawet na  głębokości 35 cm sucho,  ściana bruzdy łamie się  i zbrylenie nie ułatwiające doprawienia pod siew. Teraz masz wyobrażenie jak  u wielu ludzi wygląda przesuszenie spowodowane samosiewami rzepaku . Kto nie chce i nie musi to niech nie używa tego glifo, nikt nikogo nie namawia do tego

 

 

 

Edytowane 29 Sierpnia 2022 przez Pigmei

1 godzinę temu, Andpol napisał:

1,5l nie za mało randapu czy siarczan dodaje?

A  nie wiem czy coś tam dodaje   ale  pryszcze  na  małe  chwasty i samosiewy  i  pola czarne.

2 minuty temu, Szymi40 napisał:

A  nie wiem czy coś tam dodaje   ale  pryszcze  na  małe  chwasty i samosiewy  i  pola czarne.

A to może oryginał czy zamiennik?

12 minut temu, Pigmei napisał:

Orzę wszystko od torfów po cieżkie gliny, tak wygląda gospodarzenie  na mozaikach 

Popatrz jak u mnie wyglądała niedawna orka pod rzepak po długiej suszy, tu nawet na  głębokości 35 cm sucho,  ściana bruzdy łamie się  i zbrylenie nie ułatwiające doprawienia pod siew. Teraz masz wyobrażenie jak  u wielu ludzi wygląda przesuszenie spowodowane samosiewami rzepaku . Kto nie chce i nie musi to niech nie używa tego glifo, nikt nikogo nie namawia do tego

 

 

 

Żeby nie było że jestem jakimś fanatycznym przeciwnikiem glifo, ale akurat w przypadku samosiewów rzepaku uważam że jest zbędny, bo można go skasować mechanicznie. Pewnie że jak wyrośnie w pół łydki to wyciągnie wodę ale jak się go kasuje jak ma te 20cm to jest ok. Sam na 2-3tygodnie przed orką talerzuję samosiewy. A glifo używam tylko do likwidacji chwastów wieloletnich. O np. W ubiegłym roku wzięta dzierżawa poszedł glifo ale Perz gdzieniegdzie przeżył i teraz po ścierni znowu poprawka glifo i mam nadzieję że będzie spokój, a gdzie mam chwasty jednoroczne to zwalczam mechanicznie. A tu fotka z mojej suszy.

Takie same spękania mam na torfach, i na ścieżkach technologicznych 😁 

Przy takim niedoborze wilgoci to czym byś polecił mechanicznie kasować? Agregaty talerzowe za lekkie i talerze nie zagłębiają się ,ciężkich agregatów do bezorki nie posiadam, gruber też się podda więc z ekonomicznego puntu widzenia wielkiego wyboru sie nie ma.

Jak teraz pomyślę że zrobiłem sobie w tym roku całe EFA poplonem rzepaku +zboże na ściernisku rzepaczanym to już teraz  zaczynam załować 🤦‍♂️, no chyba że będzie lało  przed orką i zdążę zaorać nim  poplony w całości  to spożytkują 

Edytowane 29 Sierpnia 2022 przez Pigmei

Mnie na takim stalerzowanym ściernisku kusi bezorkowo pszenice posiać . 

No właśnie po takiej obróbce bez orania siał bym pszenicę, nie raz tak właśnie robiłem.

A jak później sypala?

stabilnie, nie zauważyłem różnicy w plonie z tą co była siana po orce.

SawekBraczyk napisał:

Mnie na takim stalerzowanym ściernisku kusi bezorkowo pszenice posiać . 

Taki Jest plan. Będzie to Piewsza pszenica U mnie posiana w ten sposób talerzówką moge zrobić na 15cm czy lepiej orać?

Ja bym nie orał, jak źle trafisz to wywalisz grudy wielkości koła w osobówce i potem się męcz.