Seko

Otóż to dokładnie

Żebym ja się tak wszystkim przejmował to bym siwy chodził. A tak tylko łysy jestem. 😉 Zapasu paszy  mam więc nie ma co się przejmować. 

Najpierw to trzeba jeszcze mieć drugą połówkę żeby pomagała i wspierała w rozwoju, bo samemu to świata się nie zwojuje. Do 40 lat młody gniewny z chęciami do rozwoju A po 40 już wrak człowieka styranego życiem.  Witek korzystaj z życia póki jesteś jeszcze młody, nie myśl o samej gospodarce bo młodość minie A wspomnienia zostaną A nie tylko wspomnienia młodości z krowami.

2 godziny temu, Bananek napisał:

że czasem nie potrzebuję jego pomocy daję mu jakieś zajęcie żeby czuł się potrzebny.

Tylko by potem nie wyglądało podobnie jak tutaj. 😉

 

https://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/817047-ursus-c-355/

WitekRolnik napisał:

15 minut temu, Bananek napisał:

Ojców wyślij. 😉

12 minut temu, DANDYS napisał:

a powiedz swojemu zeby nie szedł  nie odgonisz , musi isc  w przoddzie  

Jak ja Wam Panowie zazdroszczę, że macie jeszcze ojca przy życiu, nie chodzi o to, że jeszcze pracuje/pomaga ale o to, że po prostu jest, że może w gorszych chwilach doradzić czy nawet ewentualnie wesprzeć dobrym słowem, nawet najgorszemu wrogowi nie życzę tego aby musiał zbyt wcześnie pochować swego ojca, no ale cóż poradzisz życie jest brutalnie ciężkie.

mój odszedł prawie rok temu nie chodził do pomocy grubo ponad 10 lat i jeszcze nim trzeba było się zajmować ale jest duża pustka i jego brak 🙄