Skocz do zawartości

spalony rzepak



dodam moze jeszcze jedno zdjecie ktore obrazuje ze sasiad sie nie popisal pryskajac w mocny wiatr bo ciecz miejscami znosilo na 6 m w głab pola

Rekomendowane komentarze

Opcje są dwie jak nie można dogadać się z sąsiadem. 1 Olać sprawe. 2 Zgłosić tam gdzie trzeba, tylko mieć świadomość, że kontrol będzie także u Ciebie oraz, że będzie dym na wiosce jeżeli mieszkacie blisko. Ja osobiście olał bym to ciepłym moczem bo strat znacznych tu nie widze, a Ty nie przeżywaj tego jak stonka wykopków tylko podejmij decyzje co z tym zrobić.

  • Haha 1

strat nie widzisz ale 20-30% będzie mniej na pewno bo jedno że te łuszczyny co są  , to już takie dorodne nie będą , a drugie to te co teraz kwitną to też nie dojdą , olać sprawę ?hmm , zależy na jakiej długości to pole jest , bo jeśli z 300-500 metrów długie i przypalone na szerokości 6 metrów , no to już trochę się tego nazbiera , a jak oleje całkiem tą sprawę , to sąsiad chociażby na drugi rok nie pomyśli że może znowu coś spalić , tylko będzie pryskał nie zważając czy coś spali , jak by mu to przysługiwało z urzędu , a najlepiej żeby sprawę załagodzić , to pole też posiada polisę OC , więc z tego można załatwić sprawę .

@Krzysztof81

  • Like 1
Krzysztof81 napisał:

Opcje są dwie jak nie można dogadać się z sąsiadem. 1 Olać sprawe. 2 Zgłosić tam gdzie trzeba, tylko mieć świadomość, że kontrol będzie także u Ciebie oraz, że będzie dym na wiosce jeżeli mieszkacie blisko. Ja osobiście olał bym to ciepłym moczem bo strat znacznych tu nie widze, a Ty nie przeżywaj tego jak stonka wykopków tylko podejmij decyzje co z tym zrobić.

Załatwione jutro przyjedzie ubezpieczyciel i z sprawcy oc bedzie szkoda robiona


mysza103 napisał:

strat nie widzisz ale 20-30% będzie mniej na pewno bo jedno że te łuszczyny co są  , to już takie dorodne nie będą , a drugie to te co teraz kwitną to też nie dojdą , olać sprawę ?hmm , zależy na jakiej długości to pole jest , bo jeśli z 300-500 metrów długie i przypalone na szerokości 6 metrów , no to już trochę się tego nazbiera , a jak oleje całkiem tą sprawę , to sąsiad chociażby na drugi rok nie pomyśli że może znowu coś spalić , tylko będzie pryskał nie zważając czy coś spali , jak by mu to przysługiwało z urzędu , a najlepiej żeby sprawę załagodzić , to pole też posiada polisę OC , więc z tego można załatwić sprawę .

@Krzysztof81

no i ktos pomyslal troszke glowa i policzyl ile moze byc strat i jesli odpuszcze to nastepnym razem bede musial pola pilnowac czy ktos czasem w mocny wiatr nie bedzie prydkal


songo napisał:

myślę że to przypadkowo wyszło i na drugi raz będzie bardziej uważał.

wlasnie nie bedzie uważal bo powiedzial ze nie pryskal wiosna herbicydem i ma wyj.na to ze mi przypalił

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v