Skocz do zawartości

Przypalony Rzepak po oprysku sąsiada



Panowie czym to jrst spowodowane dzwoniłem i sąsiad stwierdził że herbicydy stosował jesienią i nie przyznaje się do winy



Rekomendowane komentarze

jaJa w wi

LEX266 napisał:

Ale Cię, skrzywdził ten sąsiad....

Pewnie ty jesteś bez skazy i nie popełniasz błędów......

Najgorsi są"skrobigary""

Czasy drogie....."może coś wycisnę z sąsiada""....pomyślał i "przeprowadza konsultację prawną"  ..

Ja w mocne wiatry nie pryskam a jak on jedzie i nie patrzy co robi to nie moja wina

14 godzin temu, LEX266 napisał:

Ale Cię, skrzywdził ten sąsiad....

Pewnie ty jesteś bez skazy i nie popełniasz błędów......

Najgorsi są"skrobigary""

Czasy drogie....."może coś wycisnę z sąsiada""....pomyślał i "przeprowadza konsultację prawną"  ..

Mi sąsiad spalił rzepak do 30 metrów  na długości 600, i co miałem to odpóścić. 

 Ja pryskam w  wiatr, jeszcze nigdy nikomu nic  nie spaliłem. Od tego są specjalne dysze i ustawienia opryskiwacza. 

  • Like 1
23 godziny temu, micgal39533 napisał:

30 metrow to chyba mu się pola pomyliły

Pryskali  granstarem w wiatr wysoko podniesione lance, do tego był jeszcze rów 6 metrów. Oni mają takie przypadki, gospodarstwo ma z  7 tyś ha. 

Widziałem nawet jak pryskali, potem pracownik sam do mnie mówił żebym obserwował bo na pewno coś wyjdzie. 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v