Skocz do zawartości


Teraz przy kłótniach Zetor/ursus vs reszta świata trzeba będzie stać w rozkroku

  • Like 15
  • Thanks 1



Rekomendowane komentarze

6 godzin temu, slawek74 napisał(a):

Że zapytam ... ile włożyłeś w niego od zakupu 🤔 nie warto kupować staruch sprzętów co mają coś do naprawy studnia bez dna...🤦

Różnie bywa czasmi kilkulatek, a nawet nowy ciagnik potrafi byc studnią bez dna. Sąsiad jak z kombajnu NH zadowolony to ciągnik sprzedawał jak tylko mógł to zrobić.  W innym kilkulatku JD pękła z tyłu  zwolnica i tyle szczęścia, że na bocznej drodze, a nie jak jechał z pełną prędkością główna droga. Do naprawy mnóstwo rzeczy które oberwały jak ciągnik się wywrócił i górka kasy poszła.  

Wiadomo nowe to nowe, ale swoje kosztuje. Tyle, że jak ktoś ma pecha to mu cegła w drewnianym koście na głowę spadnie.  

12 godzin temu, daron64 napisał(a):

To, co w silniku w tamtym roku to koło 6k, pompa 2.5k, przód po pękniętym sworzniu chyba w tysiaka się zmieściłem, uszczelnienia przodu i jednej zwolnicy tył nie wiem, niech będzie, że tysiaka łącznie. 

A co do tego, czy warto, to wiesz - też bym chciał pojeździć nowym ciągnikiem, tylko na te 30 ha gdzie tu sens, gdzie logika, gdzie jakakolwiek opłacalność? No i co do napraw, to ja jestem podobnego zdania - że jak coś jest w starym sprzęcie do naprawy, to trzeba się poważnie zastanowić. Tyle, że tutaj liczyłem, że będzie tylko pompa do roboty.

No ja się zastanawiam, czy teraz na zimę zdejmować dół, dawać wał do szlifu, dobierać jeszcze raz panewki, czy olac sprawę 

Jak myślisz to trzymać i pracować to warto zajrzeć tam . Jakiś powód jest że traci ciśnienie.  Może chodzić w takim stanie albo kiedyś się przytrzec 

37 minut temu, mf362 napisał(a):

Jak myślisz to trzymać i pracować to warto zajrzeć tam . Jakiś powód jest że traci ciśnienie.  Może chodzić w takim stanie albo kiedyś się przytrzec 

Jeszcze majstry jak były, to mówili, że wtryski (nowe) leja. To wtryski boshowskie koło tysiaka, szlif pewnie koło 1.5k, panewki też parę stow. No i pewnie z 2 za robociznę 🤦 a jeszcze z tyłu druga zwolnica się poci. Jeszcze nie leje, ale już zawilgocone wkoło. 

Wiesz, chętnie bym czyms nowszym pojeździł, ale kurcze to by była taka zmiana dla zmiany. Nowego nie kupię, bo mnie nie stać. Stary, troszkę młodszy, to też trzeba położyć jednak kupkę pieniędzy. A też nie wiadomo, jak się trafi. Case i zetorek, to przecież i tak na te hektary aż za duże ciagniki. Aaa właśnie - w zetorku przód już prawie się leje, trzeba zrobić, od razu przydałoby się wytulejowac, bo rozbite tez nieźle. A i w casie przydałoby się opony z tyłu zmienić, to też 5-10 tys, zależy czy nowe czy używki jakie się znajdzie. No i nagle z niczego robią się wydatki 20k. A gdzie nabrać pieniądze, żeby jakiś budynek poprawić, kawałek podwórka utwardzić, kawałek ogrodzenia zrobić. 

 

  • Confused 1

Nie no nie zaruzykuje żeby z jednym zostać. Ten się sp***doli, to zetorek jest na tyle podobny mocą i gabarytami, że da sobie radę ze sprzętem każdym od casea. Zresztą tylko tak naprawdę agregat uprawowo siewny jest nie od zetorka. 

A samochody, to też - robiłem ostatnio przegląd S40, to przez rok zrobiłem niecały tysiąc km (S60 robię 25-30). Ale nie sprzedam go, bo raz, że grosze kosztuje, dwa że właśnie jak drugi, czy polowicy się sp***doli, to mam czym jeździć. 

 

W nocy było koło 0 i case nie odpalił. Kreci w miarę normalnie, dymek puszcza normalnie, ale nie odpala. Wrócę zaraz że sklepu, to go świecami i grzałka w kolektorze podgrzeje 

  • Like 1
1 godzinę temu, mf362 napisał(a):

procedury

Tzn?

 

A właśnie a propos palenia. Pokupowalem kable i pociągnąłby świeże pod grzałkę/świece. No i teraz tak:

1. Kable dać 6 czy 10?

2. Na jednym można dać i grzałkę i świece? Jak patrzyłem, to grzałka chwilę wcześniej robi się czerwona niż świece dają płomień.

3. Jakie zabezpieczenie dać? Dwie świece płomieniowe i jedna grzałka w kolektorze.

4. Dawać przekaźnik, czy tylko przez włącznik?

5. Czy można by zastosować taki przycisk chwilowy, żebym się nie zajebał i nie zostawił włączonego przycisku?

 

robi57362 napisał:

12 minut temu, mf362 napisał(a):

No chodziło mi z tym prawidłowym wyciągnięciem cięgła . Jak pisał przedmówca .  Wszystko ma luzy że starości trzeba po prostu wyczuć.  

Żadne luzy ,na pompie jest specjalny pimpek żeby było łatwo wyczuc momet 

Właśnie nie mogę wyczuć tego punktu, jedynie wiem że w połowie jest dawka rozruchowa

Podłączyłem ta grzałkę i swiece. Trochę w znalezionych podpowiedzieli. Trochę nie podpowiedzieli, ale narazie działa, ciągnik się nie spalił. Pociągnąłem już z myślą, żeby można było coś podpiąć już z tej skrzynki jak będzie potrzeba.

 

- od rozrusznika do głównego bezpiecznika przewod 10mm

- od głównego, do skrzynki 10mm

- główna masa 10mm

- od skrzynki na przekaźniki 4mm (większego nie zarobilbym końcówek (chyba, że są jakieś małe, w które można większy przewód zarobić?)

- od przekaźników do odbiorników przewód 4mm (historia i/w)

- masa od skrzynki do przekaźników chyba 2.5mm

- zasilenie przycisku i powrót na sterowanie przekaźnikami 1.5mm

- główne zabezpieczenie 60A

- zabezpieczenie na linie gdzie są świece (2 na jednym przekaźniku) 20A.

 

Podpiąłem spirale na bezpieczniku 20 - spaliła, 30 - spaliła, 40 - spaliła główny (był 40). Założyłem 60 najpierw na krótko - nie przepaliła. Takze założyłem 60 jako główny i z niego przewodem 4mm na przekaźnik od spirali. Przekaźnik wytrzymuje, bezpiecznika nie pali, przewód po 25sekundach jest taki lekko ciepły na odcinku bezpiecznik - przekaźnik. Dziś to że 20 razy go grzałem i nic się nie stało. Jak myślicie - zostawić, czy przerabiac? Jak? Internety mówią, że przewód 10mm zabezpieczenie powinno być 40-45. Takie było z początku, ale ta spirala go załatwiła. Na 60 po grzaniu 25s tylko ten jeden przewód jest letni, co wyżej wspomniałem. Między głównym bezpiecznikiem, a przekaźnikiem wstawić jeszcze jeden mniejszy bezpiecznik?  50 pewnie wytrzyma, bo 40 z 10sekund wytrzymała. Czy pier**lić to, odpiąć spirale, wstawić główny 40 i tyle? Kable wiszące pod skrzynią, to od dołożonych lamp, jak założyłem, miałem poskracac i tak widzą drugi rok 🤦

 

Zbiorniczek na ropę z 60, odkręciłem uchwyt od jakiegoś seryjnego zbiorniczka. Którego nie było (pewnie od spryskiwaczy). Grawitacyjnie leci przewodami.

 

Przycisk  chwilowy w fabrycznym otworze, tylko musiałem go ciut poszerzyć.

 

Na filmie przycisnąłem przycisk jakąś sekundę po wciśnięciu nagrywania, widać po jakim czasie się wszystko odpala. Teraz pytanie - do którego momentu grzać? Jak się pojawi płomień, to jakich konkretny czas? Jak będę go kręcił, to grzanie wyłączyć przed przekręceniem kluczyka, czy kręcić w trakcie grzania?

 

A co do linki, to tak to wygląda u mnie. W której pozycji niby powinna być ta dawka rozruchowa? Nie zrobiłem zdjęcia ile linki jest jak wyciągnę na maxa cięgło, ale to co jest wyciągnięte, gdy dotyka tego cwancyka, to nawet nie 1/3. Jak kiedyś bawiłem się tym cięgłem. To żeby go zgasić trzeba wyciągnąć całkowicie na maxa, do oporu, bo jak będzie minimalnie nie dociągnięte, to będzie stękał, ale nie zgaśnie. 

IMG_20251103_144038296_HDR_copy_1152x2048.jpg

IMG_20251103_144029968_HDR_copy_1152x2048.jpg

IMG_20251103_151503521_HDR_copy_1152x2048.jpg

IMG_20251103_123624441_HDR_copy_2048x1152.jpg

IMG_20251103_151615074_HDR_copy_1152x2048.jpg

 

 

Edytowane przez daron64

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v