Case 955

Jakbyś wiedział że będą takie przeboje z nim to kupiłbyś jeszcze raz taki model ?

Myślę, że to jak z każdym innym - jak trafisz zadbany, to będziesz chwalił. Jak trafisz zajechany, to będziesz narzekał.

 

Generalnie mam porównanie tylko do ciężkiej serii 4bez turbo. Już pisałem parę razy w temacie tym jakie mam odczucia, ale w sumie można powtórzyć. Tylko jak mówię - porównuje 6 garowego casea, to 4 garowego zetorka. 

- mega zwrotny

- wspomaganie chodzi lżej niż w zetorku nowy orbitrol 

- kabina jest dużo lepiej wyciszona (w obu mam dojebanie uszczelki, w zachodnim podniszczona tapicerka

- widoczność, zwłaszcza do tyłu jest dużo lepsza

- hydraulika, jeśli chodzi o sterowanie jest "fajniejsza"

- praca silnika to w ogóle bez porównania. Orka - spalanie absolutne minimum jakie mi się udało uzyskać to 15.5 vs 16z groszami i czas hektara 1h 30min vs 1h 50min, prędkość w najlżejszej ziemi to max~7 vs na miekko 10 (no ale wiadomo, że tak nie jezdze) - na korzyść zachodniego wszystko. Talerzowka, to w zetorku 8 w najlepszym wypadku vs 10-12 w zależności od warunkow. W casie czuć, że ten silnik chce jechac

- co do skrzyni, to w casie mam wyrobione takie pierdolniki na cieglach, ale pnawet nie licząc tego, to zdarzy mi się zazgrzytac, ale nie wyskakują biegi, jest wszystko mechaniczne, jest ich więcej do pracy w polu

Minusy to napewno ceny i dostępność części. Mieszkam na zadupiu i tutaj nawet filtrów od ręki nie dostanę większości. W serwisie też trzeba czekać aż ściągną. Np taka pierdoła jak myślałem, że zgubiłem śrubę od spuszczania płyny z bloku - gwint calowy jakiś drobny. Pewnie do dobrania i kupienia w necie, ale myślałem że będzie szybciej zadzwonić i przepłacać w serwisie. To się okazało, że w PL nie ma takiej śruby - do ściągnięcia z Francji w ~tydzien..

To samo jak uszczelnialem przód i patrzyłem z ciekawości na części np półosi, czy tam kosza satelit, to niektórych rzeczy nie ma w pl i kosztują po ponad 2k dolarów/euro za sztukę. Jak przed zakupem robiłem wywiad co do cen, to np chłopak z forum napisał, że synchronizator któryś jest nie do dostania nowy w kraju i trzeba ściągać ze stanów - ponad 10k zł za jedną część. Także w takich rzeczach jak skrzynia człowiek skazany w większości przypadków na używki. 

Kupiłem, bo miałem drugi, do którego dostanę części i znajdę mechanika. Dlatego mogę sobie pozwolić, żeby np case stał trochę czasu. Jakby nie to, to bym nie kupił. Ale to się tyczy każdego zachodniego. 

daron64 napisał:

co do widoczności to w case podług mtz w dużej kabinie jest rzadna, w mtz wysoko się siedzi i wszystko z boków widać, z tylu to już całkiem, case cofam prawie na ślepi

do tego pryskane opryskiwaczem 12-15m jest tragedia bo ten szeroki słupek zasłania konce belki

3 godziny temu, robi57362 napisał(a):

case cofam prawie na ślepi

To musisz do ciężkiej serii w dużej kabinie wsiąść

3 godziny temu, robi57362 napisał(a):

szeroki słupek zasłania konce belki

Tu się zgadza, ale znowu nie jest to coś, przez co miałbym drugi raz nie kupić tego ciągnika

3 godziny temu, robi57362 napisał(a):

wysoko się siedzi

MTZ w ogóle jak na szczudłach wyglądają. Parę skosów mam, że czułbym się w nich niekomfortowo

 

Jak dla mnie ten case ma zajebistą widoczność w każdym kierunku nie licząc przodu, bo z przodu to mnie ten komin wkur.... 😅

Zetor niby taka wielka szeroka kabina, duże okna a gowno widać na boki i do tyłu. Jak jeszcze nie miałem dyskowej i czepiałem kosiarkę rotacyjną do Case to miałem na nią lepszą widoczność niż w zetorze, w którym musiałem sie gimnastykować żeby zobaczyć czy przeszkodę omine

Duża kabina, daleko odsunięte boki, strasznie odsunięty tył - ch*ja widać. 

A w case komin mógłby być na słupku, ale też aż tyle nie mam pola, żeby mi to przeszkadzało. W dzień to uj - w nocy górnych świateł nie odpalam, bo mnie wk***ia jak wali po kominie.

 

 

A właśnie - jest jakaś dobra farba żaroodporna? Bo stary komin wyczyściłem i prysnalem zwykła farba w sprayu żaroodporna

A ja wstawiłem sobie te wesemy które polecałes i w ogóle nie mam problemu z odbijaniem światła od komina. Chyba że to kwestia farby, u mnie jest już kolor mocno zmęczony i zmatowiały i może dlatego nie odbija. Normalnie komfortowo mogę i cała noc jeździć na halogenach

24 minuty temu, KlimekPL napisał(a):

wesemy które polecałes

I jaka opinia?

 

25 minut temu, KlimekPL napisał(a):

Normalnie komfortowo mogę i cała noc jeździć na halogenach

Ja mam na kierunkowskazach i jest ok. Ale ostatnimi czasy coraz gorzej mi się nocami robi. Wolę już dzień dłużej porobić, ale nie jeździć w nocy jak nie ma absolutnego musu

Generalnie jestem z nich zadowolony, ale z jednym zastrzeżeniem - nie da się w nocy siać przy ich świetle. Po prostu oświetlają w taki sposób że zacierają się różnice między obsianym a uprawionym, po prostu widzisz przed sobą jednolitą masę ziemi i ni uja nie trafisz we właściwy przejazd. Może jakbym je założył właśnie na kierunkowskazach albo na grillu to byłoby lepiej

A mozliwe, że są wysoko i kat padania światła jest za duży i nie widać różnic. 

Ja nocą generalnie nie sieje nigdy. Orka, uprawa tak, ale nie siałem po ciemku. No może raz, ale to było dosłownie pol hektara czy hektar żeby skończyć wszystko. 

U mnie dalej przeboje z tym paliwem. Zbiornik wyczyszczony, wszystkie przewody wymienione na nowe, filtry nowe, pompka mechaniczna nowa i dalej zdycha jak mu się da gazu. Majster właśnie wyjął pompę wtryskową i będę wiózł na regenerację, no bo gdzie indziej może być przyczyna?

Jak w samej pompie to może pompa skrzydełkowa/łopatkowa/ przetlaczajaca już sie skończyła i nie nabija ciśnienia wewnetrzego pompy.

 

 

Jutro jade do serwisu to niebawem będzie wiadomo

Mnie czeka wymiana uszczelniacza na pompie wtryskowej bo idzie paliwo do oleju

Pompa rozebrana w serwisie i padła diagnoza, że całkowicie zużyta głowica, regeneracja około 2tys i czas 7 dni roboczych.

Macie jakieś namiary na używaną pompę do tego ciągnika? Albo ewentualnie po regeneracji. Jak nic szybko nie znajdę to będę regenerowal

2 tys nie jest dużo , z używaną też niewiadomo jak będzie. 

 

Masz pompę VA czy już VE?

Sama głowiczka możliwe że jest bliźniacza czy pompa ve, czy va. Teoretyczne będzie widać czy była wymieniana. 

Na moje to nie były typowe objawy zużycia tlokorozdzielacza- głowiczki, a bardziej pompki łopatkowej-  chociaż każdy przypadek jest trochę inny i może to faktycznie głowoczka. 

A jaką przyczynę byś obstawiał tych objawów?

Tak czy siak jeśli spec stwierdził, że głowica jest do roboty to chyba i tak warto to zrobić

Jak pomierzył i sprawdził to może i głowiczka. Na odległość to i tak zgadywanie, a specem od pomp nie jestem. 

Ja ciągle mam niezdrowe wrażenie że to może być coś z silnikiem - może zawory albo pierscienie bo też kiedyś ktoś mi opowiadał o podobnych objawach i takich przyczynach 

KlimekPL napisał:

Ja ciągle mam niezdrowe wrażenie że to może być coś z silnikiem - może zawory albo pierscienie bo też kiedyś ktoś mi opowiadał o podobnych objawach i takich przyczynach Gdzie zawoziłes pompę ? Moja ma luz na wałku od koła zębatego i cieknie paliwo

Taka podpowiedź na przyszłość, zwracaj uwagę jak piszesz swoje posty, bo wszystko upchałeś w okienku z cytatem i jest to bardzo nieczytelne

Zawoziłem do zakładu w Ciechanowie

Właśnie nie wiem czemu tak się robi, zrobiłem spory odstęp a mimo to wychodzi połączone

Bo po prostu wpisujesz tekst w okienku z cytatem zamiast pod nim