Skocz do zawartości

Opony



Po 4rech latach jeżdżenia na letnich cały rok wpadły wielosezonowki zobaczymy co to warte :D



Rekomendowane komentarze

2 minuty temu, JarekBazydlo napisał:

Na nalewkach to strach jeździć. Chyba że gdzieś w koło komina to mogą być.

Ja tam w 40tce mam nalewki (bo auto tylko z przyczepka jezdzi, a koleś nie miał na miejscu żadnych zimowej) no i cały sezon na nich jeździłem. Autem zima po prawie tonie na przyczepce ciagalem i dały rade. Latem dramat.

Przed chwilą, Strongman napisał:

Ja akurat zimą jeżdżę więcej i 2 lata opona  do żyda bo guma twardnieje a i bywało ze się zakopałem i nikogo nie było na tym niema co oszczędzać albo wpadniesz w poślizg i rozwalisz i drozej wyjdą części blacharskie.,

Ja ostatnio letnie w półtorej sezonu do zera zjechałem 🤷

18 minut temu, griga napisał:

Kto z was jeździł dłużej na wielosezonach z dobrej firmy? Ja mam na każdym aucie. Pajero ma klebery, focus Vredestein Quatrac 5, croma jeździła na michelin crossclimate. Drugi focus jeździł na jakich chińskich totalnych wynalazkach na rynek niemiecki. I o dziwo złego słowa nie powiem a jeździłem na nic w różnych warunkach. Wyleciały przez zmianę rozmiaru kół.

Reasumując pod Wrocławiem plus okazjonalnie w górki na sanki z ekipą od 7 lat jeżdżę na wielosezonach i raczej zmieniać tego nie mam zamiaru

 

Odkąd mam 4x4 tylko wielosezonowe,był kleber potem Nokian-tragedia,teraz powrót do kleber

11 minut temu, dzikidaniel napisał:

Jak będziesz miał prawdziwe zimówki to różnice odczujesz.

W aucie 4x4 różnicy to nie robi

4 minuty temu, GRZES1545 napisał:

@StrongmanJakiej firmy bierzesz że 2 lata i twarda? Fakt niektóre marki szybciej robią się twarde ale miałem Michelin i kiedyś Fulde to kilka lat i zawsze były ok. Jaki masz rozmiary kół?

continentala  ts 850 a teraz 860 i na innym mam dęmbicę frigo.

Edytowane przez Strongman

No właśnie widzisz sam ze nawet niektóre trudno wyważyć. To taka jazda na bombie w każdej chwili może eksplodować... Wolę dać kilka stów więcej i jeździć kilka lat spokojnie tym bardziej że często gęsto jadę z kimś a nie sam.


Do tego czasem w drodze hamowania liczy się każdy metr a nawet centymetr więc nie ma co na oponach oszczędzać bo to one łączą samochód z drogą.

1 godzinę temu, JarekBazydlo napisał:

No właśnie widzisz sam ze nawet niektóre trudno wyważyć. To taka jazda na bombie w każdej chwili może eksplodować... Wolę dać kilka stów więcej i jeździć kilka lat spokojnie tym bardziej że często gęsto jadę z kimś a nie sam.

 

Do tego czasem w drodze hamowania liczy się każdy metr a nawet centymetr więc nie ma co na oponach oszczędzać bo to one łączą samochód z drogą.

100% racji, ryzykować przy jakiś śmiesznych rozmiarach felgi kilkoma stówek na 4 opony to śmiech na sali.

3 minuty temu, MFrolnik26 napisał:

Kiedyś inne czasy były, teraz nalewki bym nie kupil. Mowicie kilka stowek w ta czy w tamtą różnicy nie robi, a ilu z Was zmienia opony które mają duży  bieżnik,  tylko dlatego ze sa starsze niz 6 lat? 

Ja. Bo 4-5 letnie zimowe potrafią sprawić problem z wyjazdem z podwórka. To szybko pokazuje, że trzeba wpaść w internet i coś zamówić :). A letnie fakt, mniej zwracam uwagę. Jednak nie odwalam lipy i też takie 5-6 letnie zmieniam, najczęściej parami. Bo strzeżonego pan Bóg strzeże, a nogę mam ciężką ;).

To ciekawe co piszecie Musiałbym mieć kupe kasy by pozwolić sobie zmieniać opony W czterech autach 18 opon z felgami lub alufelgami do tego 18 opon letnich też na alufelgach To na nic bym nie robił tylko opony  a ja na oponach Continental czy kleber potrafiłem zrobić po ponad 150 tys i nic nie strzeliło wystrzeliło czy coś To nie wiem co wy robicie Teraz kupiłem parę par Bridgestone Dunlop Pirelli i firestone 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v