Zgrabiarka zawieszana

Ci mali którzy mieli zrezygnować z gospodarowania to w większości już to zrobili. Ale jest dużo takich co małe gospodarstwo to hobby, odskocznia od rzeczywistości bo po prostu to lubią. Ja np nie wyobrażam sobie zarzucenia mojego małego gospodarstwa bo to lubię robić. Chociaż nie zawsze wychodzi tak jakby się chciało to uwielbiam doglądać rośliny.

tam w ziemi bedą grzebać.. toż to ręce mozna pobrudzić...

1 minutę temu, pafnucy napisał:

toż to ręce mozna pobrudzić...

No właśnie, tak myśli większość moich rówieśników. Niektórzy mieli wszystko co potrzebne- i budynek/budynki i jakiś traktor na podwórku był. Teraz już u większości wszystko poszło. Dopóki starzy żyją to oni dłubią a młody to pier...

bo widzisz, sie o kasę rozchodzi. po co grzebać w ziemi czy gównie, jak można zarobić więcej i pewniej...

No dokładnie. Jakbym tego nie lubił to też bym nie grzebał bo i po cholerę?

2 minuty temu, Chłoporobotnik napisał:

 Dopóki starzy żyją to oni dłubią a młody to pier...

Pójdzie do roboty, jak wykształcony to pensja bardzo spoko, to po co ma na tych kilku hektarach dłubać ... Jak jeszcze są jakieś maszyny do produkcji specjalnych np truskawka tytoń jabłoń itp itd to jeszcze jakiś sens ma, ale nie da się utrzymać z kilku hektarów żytka ... i jednej krówki.

1 minutę temu, Tomasz0611 napisał:

Pójdzie do roboty, jak wykształcony to pensja bardzo spoko, to po co ma na tych kilku hektarach dłubać ... Jak jeszcze są jakieś maszyny do produkcji specjalnych np truskawka tytoń jabłoń itp itd to jeszcze jakiś sens ma, ale nie da się utrzymać z kilku hektarów żytka ... i jednej krówki.

Jak się lubi to można. Ja sam do tego dokładam ale lubię. Tylko takich to jest promil albo mały procent z całości.

1 minutę temu, Chłoporobotnik napisał:

Jak się lubi to można. Ja sam do tego dokładam ale lubię. Tylko takich to jest promil albo mały procent z całości.

Wolę robić żeby zarobić, a nie robić po to żeby się narobić  

Przed chwilą, Tomasz0611 napisał:

Wolę robić żeby zarobić, a nie robić po to żeby się narobić  

Wolę to niż leżeć po godzinach albo wydawać pieniądze na siłownię albo fitnesy. Przynajmniej żarcia trochę jest bo i mięso i warzywa i miód.

Pjoter przecież sam się w to bawisz a nie musisz. U mnie na wsi każdy coś tam ma przy domu. pola dużo ludzi się pozbyło ale ogródki maja

Przed chwilą, akooo napisał:

Pjoter przecież sam się w to bawisz a nie musisz

Przyjedź do mnie to zobaczysz kto w moim wieku z własnej woli robi cokolwiek choćby w ogródku. 

Wokół mnie u sąsiadów to ogródki są tylko u tych co w domu jest emeryt/emeryci.

Grzechooo napisał:

Ci mali którzy mieli zrezygnować z gospodarowania to w większości już to zrobili. Ale jest dużo takich co małe gospodarstwo to hobby, odskocznia od rzeczywistości bo po prostu to lubią. Ja np nie wyobrażam sobie zarzucenia mojego małego gospodarstwa bo to lubię robić. Chociaż nie zawsze wychodzi tak jakby się chciało to uwielbiam doglądać rośliny.

No i tego się trzymaj 😊 Ja dwa lata z tym przygodę zacząłem i tak mnie to wkręcilo ze juz chyba tylko to chce robić a praca zarobkowa to tak na boku z konieczności.

Chłoporobotnik napisał:

Przed chwilą, akooo napisał:

Pjoter przecież sam się w to bawisz a nie musisz

Przyjedź do mnie to zobaczysz kto w moim wieku z własnej woli robi cokolwiek choćby w ogródku. 

Wokół mnie u sąsiadów to ogródki są tylko u tych co w domu jest emeryt/emeryci.

jak byłem młodszy w twoim wieku (parę lat ja starszy) to tez się w to nie bawiłem dopiero potem mi się odmieniło po doglebnym przemyśleniach nad swoim życiem.

4 minuty temu, akooo napisał:

po doglebnym przemyśleniach nad swoim życiem.

Taaa, mało kto dojdzie w życiu do podobnych wniosków co Ty.

No widzisz. Pieniędzy to tyle mi trzeba aby się utrzymać na jako takim poziomie. Mercedesa nie potrzebuje,na wakacje raczej nie jeżdżę, luksusów mi nie potrzeba. Nie chce gonić za pieniędzmi i niewiadomo czym

Pracuję zawodowo, 10 lat temu zaczynałem od 4 ha od rodziców, obecnie obsiewam 17. Robię to z pasją.

Tylko to nic nie zmienia. Nie każdy potrzebuje cudów, nie każdy potrzebuje cholera wie jakiego wywczasu a i tak nie będzie robił w ziemi. Bo i po co mu to, skoro nie potrafi/ nie lubi/ nie chce itd. Idzie, odbębni swoje, po robocie siądzie w domu, ktoś ma rodzinę i woli jej czas poświęcić niż ryć do ćmoka w ziemi.

To ty to jesteś obszarnik ziemski przy mnie. A gdzie pracujesz jak to nie tajemnica?

@Grzechooo

@Chłoporobotnik a co to za rycie w twoim czy moim przypadku na tych paru arach? Taka praca poza zarobkowa na taką skalę to i dla zdrowia fizycznego i psychicznego wskazana i nawet przy wychowaniu dzieci.

18 minut temu, akooo napisał:

@Chłoporobotnik a co to za rycie w twoim czy moim przypadku na tych paru arach? Taka praca poza zarobkowa na taką skalę to i dla zdrowia fizycznego i psychicznego wskazana i nawet przy wychowaniu dzieci.

Tak, zacznij na szerszą skalę niż warzywnik o powierzchni 5a czy ile tam teraz masz, kup sobie zwierzątka, posadź więcej ziemniaków i warzyw to zobaczysz ile czasu trzeba nieraz poświęcić. Tu praca ręczna odgrywa największe znaczenie.