Ursus C-360 i przetrząsarko-zgrabiarka

Kiedyś też się tak robiło

Funkcjonalna ta grabaczka i do siana i do słomy.

Ja to jakoś tak jechał że tylko ostatnią gwiazdą obracało i było mokre na górze, ale już nie pamiętam jak ja to uczepione miał.

Zgrabiarką karuzelową o wiele lepiej się siano zgrabia, ale trzeba się cieszyć tym co jest 😁 Ja jeździłem środkiem pokosu i jakoś to odwróciło 😃 Po 60 litrach deszczu to od spodu słoma to była mokra że w przeciągu tygodnia by chyba nie wyschła 😁

Tak samo dzisiaj przewracam. Od spodu gnój ale przez dwa dni pownie wyschnie. 

pogoda jednym niech pozwoli dokończyć żniwa, a innym zacząć 😄🙆

Zboże już po 20 lipca było dobre do koszenia😏

Może i było dobre, ale na pewno nie w mojej okolicy, bo 15 lipca to jeszcze wszystko zielonkawe było