Skocz do zawartości

wózki do hederow nh



tak się dba o czyjeś zasiane pole



Rekomendowane komentarze

songo napisał:

w żniwa nie ma czasu na latanie, pytanie i proszenie się. Jest akcja żniwa to trzeba jak najszybciej pola posprzątać, ale widzę że większość to by się cieszyła tutaj jakby tak sąsiada ujebac, a jakby nie zdążył skosić i by mu zgniło to by skakali do nieba ze szczęścia...

Dorabiasz ideologię i jeszcze mieszasz do tego regiony pochodzenia. To normalne że ktoś szanuje swoją własność dla bambra spłachetek ziemi to nic ale jak ja np zajmuje się 0.5 ha pola to tez bym nie chciał aby mi tam parking robili nawet jakby tam łąka rosła. Znajomy całego pola specjalnie nie zasiewa aby mieć gdzie zawinąć czy wózek postawić.


Bogdan_ja napisał:

Zaluj bo u nas ludzie honorowe i szanują cudzą pracę i temu mają szacunek u innych. Nikt u nas w sądach nie siedzi i nikt nikogo nie podpierdala że tam drzewo tnie itp. Tak jest w mojej wsi, dalej różnie bywa. 

Co to za strony?

5 godzin temu, yacenty napisał:

brak szacunku do czyjejś pracy i tyle.

Twój problem to żaden problem,choć absolutnie nie popieram tratowania czyich pól.Bo co byś zrobił gdyby ci sąsiad zasiał cztery rządki kukurydzy w Twoim polu na długości ok 300m.Pola sąsiadują ze sobą,i twierdzi że on nie wie gdzie jest granica mimo że odkopałem mu słupek graniczny.Lub gdyby ci ktoś złośliwie wpuszczał wodę z drogi, i okolicznych pól zalewając ponad 1,6 ha pola w innym przypadku.

  • Like 1

Niektórzy to myślą że sobie te ziemie, majątki do grobu pozabierają. Tak ogólnie to ostatnio zauważam że ludzie to coraz bardziej chciwi i nerwowi się robią i nie wiem czy faktycznie tak się dzieje czy tylko mi się coś przewidziało. A tu to faktycznie jeden powinien dla reszty miejsce obkosić żeby się tamci już na właściwym polu pospinali.

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Root Admin

szczególnie że przyjechał pierwszy, przekosil kawałek swojego do pierwszego mostka i pojechał na drugą stronę drogi. dwa przyjechały dużo później, mieli miejsce u siebie na rozkładanie - zwykły brak szacunku dla czyjejś pracy i tyle. raz jeszcze powtórzę nie mam pretensji do pierwszego kombajnu. ale dwa kolejne jak już miał na swoim wykoszone to jest zwykle chamstwo

yacenty napisał:

szczególnie że przyjechał pierwszy, przekosil kawałek swojego do pierwszego mostka i pojechał na drugą stronę drogi. dwa przyjechały dużo później, mieli miejsce u siebie na rozkładanie - zwykły brak szacunku dla czyjejś pracy i tyle. raz jeszcze powtórzę nie mam pretensji do pierwszego kombajnu. ale dwa kolejne jak już miał na swoim wykoszone to jest zwykle chamstwo

W tej sytuacji masz rację co innego jak przyjechali by razem i spieli i ruszyli a jeśli jeden wcześniej o kosił to powinni na swoim... Ale cóż tu pewnie było wygodniej

ja też mam pole obok innych pól pewnego rolnika i rozumiem że on nie chce wyciągać ziemi na drogę  dojazdową do czyjegoś domu czy też objeżdzać do okoła główną drogą gdy już jest poplon zasiany to niech sobie przejedzie, ja od tego nie zbiednieję a to że będą ślady czy nawet te talerzówkę puści żeby nie było widać to i tak to tylko poplon.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v