Skocz do zawartości

Tolmet Xsara 812 & JD 5080R



Nowy nabytek już po pierwszych testach po 20 ha moge stwierdzić że to udany zakup. Polecicie coś na grzyba w owsie?

Rekomendowane komentarze

Różnica w szerokości opon nie ma praktycznie znaczenia. Na przykład zmiana opon z szerokości 480 mm na 380 mm (opona 14,9 cala). Żeby mieć ścieżkę pod obie te opony i tak muszę zamknąć trzy redlice siewnika (mój ma 12 cm rozstawu). Koszt wąskich opon to wydatek nie mniej niż 10 tyś. Na wąskiej oponie wiosną maszyna będzie się topić na polu. Jaki to ma sens?

Edytowane przez Pszkot
  • Like 1
tomek1974 napisał:

jak będziesz pryskał RSM to napisz czy mocno koroduje 

Na razie nie mam rsm w planach


rafal6930 napisał:

w owsie chyba wiekszosc ludzi nic nie daje na grzyba

hobbysta21 napisał:

Jest wgl jakieś fungi na owies zarejestrowane ?

luki9610 napisał:

kiedyś owies pryskałem MIRAGE 450 EC ADAMA cos 55 zł na ha wychodziło 

Rózne gówna miałem w zbożach ale takiego tyfusu jak grzyb w owsie to jeszcze u mnie nie było

misio3p napisał:

Pryskanie owsa fungicydami nie ma ekonomicznego sensu, koszt zabiegu przewyższa zwyżkę plonu.

tytanowyJanusz napisał:

jak już się ktoś mocno uprze to można dać po pół litra prochlorazu i tebukonazolu


Pszkot napisał:

Chmmm, ten zastrzał z wideł bardzo pomysłowy.

Potrzeba matką wynalazków


luki9610 napisał:

Kiedyś  liczyłem  że jak bym pryskal  MF na oponach 480 a nie c360. lance 12 m z racji wąskie pola i góry  na 1 ha 7- 8 ar odeszło by na ścieżki

Pszkot napisał:

Różnica w szerokości opon nie ma praktycznie znaczenia. Na przykład zmiana opon z szerokości 480 mm na 380 mm (opona 14,9 cala). Żeby mieć ścieżkę pod obie te opony i tak muszę zamknąć trzy redlice siewnika (mój ma 12 cm rozstawu). Koszt wąskich opon to wydatek nie mniej niż 10 tyś. Na wąskiej oponie wiosną maszyna będzie się topić na polu. Jaki to ma sens?

kr9292 napisał:

Jezeli nie pryska kukurydzy powschodowo to nie ma sensu przy małych areałach bawić się w wąskie opony

W tym ciągniku i tak mam najwęższe opony. Nie robie ścieżek więc nie przeszkadza mi to, mam małe kawałki więc nawet się nie opłaca bo więcej odejdzie niż miałbym z tego pożytku. Kukurydze od kiedy pamiętam pryskam przedwschodowo, nawet jakbym miał możliwość założyć koła rzędowe to musiałbym codziennie je zmieniać bo cały czas coś tym ciągnikiem się robi jak nie pryska to lata z beczkowozem, to chodzi przy bydle albo ładuje paszowóz czy obornik wypycha. Nie widze w tym sensu. Najlepiej jakby do każdej maszyny był oddzielny ciągnik....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v