Skocz do zawartości

Światłowód wysokość



Małe uzupełnienie tematu, jak się podoba wysokość zawieszonego światłowódu? JD stoi w dołku, pole jest 30cm wyżej. Pole nie jest moje. Sieczkarnia zerwie, lexion z otwartym zbiornikiem też.


Rekomendowane komentarze

Co za różnica czyj asfalt? Niestety, linie światłowodowe od energetycznych muszą być odsunięte, i tu nie chodzi o sam kabel światłowodowy, bo on prądu nie przewodzi, tylko stelaże zapasu, kasety łączeniowe na słupach itp, tak aby była możliwość serwisowania linii światłowodowej bez wyłączania energetycznej. Odległości dokładnie powinny być opisane w umowie ramowej, najczęściej jest to 80 cm od przewodów pod napięciem oraz od podłoża:

3,5 m gdy pole nie jest dostępne dla ciężkiego sprzętu rolniczego, 4 m we wjazdach na pole oraz 4,5 m gdy jest miejsce dostępne do ciężkiego sprzętu rolniczego. 

Odległości te reguluje rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków 
technicznych, jakim powinny odpowiadać telekomunikacyjne obiekty budowlane i ich usytuowanie- paragraf 7. 

Edytowane przez MF675ursus
  • Like 1

bywa i tak. Ja wziąłem geodetów i odzyskałem nawet 2 metry miejscami jak geodeta wskazał granice a de facto znalazł stare kamienie ;)

PS-pierwsze żniwa i porwać/pociąć to nożycami tyle, przyjadą ze 2 razy i pospawają a potem odpuszczą. Jak będą się sadzić to niech pokażą jak przejechać kombajnem po tym ;)

Edytowane przez Nikita_Bennet
1 godzinę temu, Nikita_Bennet napisał:

bywa i tak. Ja wziąłem geodetów i odzyskałem nawet 2 metry miejscami jak geodeta wskazał granice a de facto znalazł stare kamienie ;)

PS-pierwsze żniwa i porwać/pociąć to nożycami tyle, przyjadą ze 2 razy i pospawają a potem odpuszczą. Jak będą się sadzić to niech pokażą jak przejechać kombajnem po tym ;)

Za takie zachowanie jest prokurator- mam styczność z siecią światłowodową Toya i Lodman- się w tańcu nie pier... przy uszkodzeniu, w przypadku gdy sieć jest zaznaczona na mapie, od razu idzie zgłoszenie do prokuratury. Tak że radź koledze dalej latanie z nożycami, bardzo mądrze,nie dość że sąd, to do tego naprawy sieci światłowodowej zaczynają się od 10 tysięcy zł... Trzeba od początku pilnować wysokości montażu, pisać oficjalne pisma za potwierdzeniem odbioru itp. a nie z nożycami latać

Edytowane przez MF675ursus

a mi za kombajn kto zapłaci i za przestój? Ja się chętnie spotkam w sądzie z takimi firmami a tutaj może oberwać się operatorowi energetycznemu że znacząco obniżył wartość działki, że utrudnia korzystanie niezgodnie z ew. służebnością itp i zaraz światełko zniknie lub podwieszą na normalnych wysokościach. Można się bawić wezwaniami ale jak do żniw nie zrobią tak aby umożliwić normalne użytkowanie to kabelki ciach - wiem bo tak zdjęliśmy kable TPSA/orange - Bizon super się mieścił się na styk - druty o daszek wadziły ale nh8050 już nie bo z kabiną jest. Wisiały druty i linia w gumowanej osłonie, druty latem zwisały bo się rozciągały i już są na złomie - została tylko linia gumowana i ją też podciągnęli do góry.
A spawanie światełka - cóż, droga sprawa wiem bo w robocie nie ma zimy żeby myszy tego nie przegryzły i awaria sieci murowana a sprzęt nie każdy ma i przyjeżdża firma z zewnątrz i średnio się im pracuje w studzienkach.
Ogólnie trzeba mocno zniechęcić właściciela słupów aby nisko puszczał kable i tyle - jak pisałem w poprzednim temacie - ja jestem za światełkiem na wioskach a nie LTE z masztów ale róbmy to z głową a jak właściciele slupów robią wioskę to i my im też. Niech wiedzą że chcemy swiatłowody, że jesteśmy za bo jednak cyfryzacja jest wygodna ale też nie dajmy sobie wejść na głowę ;)
 

14 minut temu, mf362 napisał:

W 2013 było w świętokrzyskim

było to ekspresie reporterów ?  jd młody chłopak 

2 godziny temu, MF675ursus napisał:

Za takie zachowanie jest prokurator- mam styczność z siecią światłowodową Toya i Lodman- się w tańcu nie pier... przy uszkodzeniu, w przypadku gdy sieć jest zaznaczona na mapie, od razu idzie zgłoszenie do prokuratury.

pod warunkiem ze jest zgoda właściciela ......  !! ładują właścicieli w h*ja wtedy zaczyna się zabawa ale w drugą stronę ja podpisałem zgodę ile miał być co i jak ......   u mnie na słupie na działce było nwiem jak to się nazywa skrzynka przyłączeniowa  ? ...    o demonie mieli ludzie pytać się o zgody ... ktoś się pytał ?? nie    zerwałem kombajnem .....

 

 

kolega nie strasz ludzi pierdołami bo piszesz liniach międzynarodowy te ważne idą w kanałach itp  jak i łącza telefoniczne   a te są lokalnych ....   partaczy 

u mnie przez ileś lat jak było pastwisko to myślałem że słup stoi w pasie drogi. Jak wyorałem całość i wznowiłem granicę to wyszło że na moim.
Energa stawiała na rolnika bo nie płaci a w pasie drogowym musiałaby płacić więc raczej stoi na rolnika. Geoportal? Fajne narzędzie ale byłbym ostrożny z tym co pokazuje.

6 godzin temu, Roman176 napisał:

było to ekspresie reporterów ?  jd młody chłopak 

pod warunkiem ze jest zgoda właściciela ......  !! ładują właścicieli w h*ja wtedy zaczyna się zabawa ale w drugą stronę ja podpisałem zgodę ile miał być co i jak ......   u mnie na słupie na działce było nwiem jak to się nazywa skrzynka przyłączeniowa  ? ...    o demonie mieli ludzie pytać się o zgody ... ktoś się pytał ?? nie    zerwałem kombajnem .....

 

 

kolega nie strasz ludzi pierdołami bo piszesz liniach międzynarodowy te ważne idą w kanałach itp  jak i łącza telefoniczne   a te są lokalnych ....   partaczy 

Tak był reportaż

Kombajn jd , dwóch mlodakow było na maszynie

 

Edytowane przez mf362

Na moim polu było coś takiego, że po kupnie większego kombajnu ojciec pojechał kosić i miał rozłożone pokrywy zbiornika i zaczepił o linię. Na szczęście linia 220 v i w warkoczu. Jak sprawdzaliśmy to linia była 15 cm ponad dachem kabiny. Zaraz z pola telofon na numer do zgłaszania awarii i na drugi dzień rano z lokalnego ZA był człowiek pytać kiedy to mogo poprawić, żeby zboża nie niszczyć. No i skończyło się postawieniem 3 nowych słupów na moim polu i sąsiada. Jak to zakładali to jakiś tam kierownik mówił, że gdyby warkocz się zerwał to z automatu odsiadka dla konserwatorów za spowodowanie zagrożenia zdrowia i życia. W przypadku ze zdjęcia to przeczytać w rozporządzeniu na jakiej wysokości ma być linia światlowodowa. Zmierzyć samemu to jakąś tyczką i jeżeli się nia zgadza to zgłaszać. Jeśli rzaczywiście jest za nisko i jakaś maszyna zerwie to szkoda się przejmować bo to operator ma zapewnić warunki techniczne a nie rolnik ma zastanawiać się czy coś jest za nisko czy za wysoko. Nawet jeśli jest to pas drogowy to warunki techniczne również muszą być spełnione. I najważniejsze to nie bać się firm czy jakiś kierowników - to takie same pionki jak każdy inny i jeżeli jesteśmy pewni swoich racji to na opornych bardzo dobrze działa opieprzenie.

  • Like 4

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v