Rzepak ozimy LG Ambassador - 25.02.2021

Jak wygląda sprawa z myszami u innych w twej okolicy? 

to zależy czym ryją, ale ogólnie jest ch...

U nas zawsze jakieś norki się znajdzie, ale czegoś takiego u nikogo na polu nie widziałem. Ciekawe czemu w was jest taka plaga. 

Pooglądaj kanał na you tube agromazury to wam gośćiu ładnie opowie... wystarczy aby sąsiad nie orał i już macie bałagan w  postaci myszy w spichlerzu też jak jest zboże to są szkodniki...

Jak idzie agregat to ziemia tez jest ruszona i tez ptaki chodzą i myszy lapia. Nie wiem czy orka ma aż na to wielki wpływ. 

Ma, bo zniszczy większość nor gdzie są młode. 

pług?

Druga sprawa, to ostatnie lata które były łagodne. Myszy mogły się namnożyć, brakuje ptaków drapieżnych. 

Już od paru lat uprawiam bezorkowo i nic nie zauważyłem większej aktywności myszy czy nornic. Zaś jeśli chodzi o niszczenia nor z młodymi, to one wtedy się rozmnażają kiedy w polu w najlepsze trwa wegetacja.  

Lisów coraz mniej. Przyjedzie myśliwy i zastrzeli, bo w stogu się ukrywał. 

Dużo czynników ma wpływ na plagi mysz. Na jesieni już byłem zdziwiony jak koty jeden za drugim myszy przynosiły. 

U mnie nawet na jednej łące szkody porobiły

Może kotów trzeba więcej trzymać. Koty nie tylko w stodole myszy łapią. Zawsze wyprawy w teren robią. 

Albo teriery. Tępienie gryzoni to ich pierwotne przeznaczenie. 

O ku... co tu było ufo czy jaki pierun .Ciekawe co będzie na podkarpaciu jak śniegi zejdą bo jeszcze grube 30 cm jest białego puchu a gdzie nawiane to do 0,5 m 

47 minut temu, Leszy napisał:

Może kotów trzeba więcej trzymać. Koty nie tylko w stodole myszy łapią. Zawsze wyprawy w teren robią. 

Albo teriery. Tępienie gryzoni to ich pierwotne przeznaczenie. 

Więcej mysz, to więcej kotów w ciągu dwóch lat z jednego dachowca zrobiło się siedem i co chwile w pola biegają. Tak samo z lisami 

Jak to rozumieć? Mam hodowle kotów założyć?

Dajcie spokój, niektóre koty są leniwe i nic nie robią. Może jakieś trutki tylko sporo będzie roboty. 

a jak by tak z rok ugorować i tylko przewracać? bo tak to aż żal na pole patrzeć.

Edytowane 26 Lutego 2021 przez pafnucy

Ugorować? To tylko pogorszy sprawę 

Trutką to się tylko sprawę pogarsza. Bo taka mysz zje ptak i wiadomo co. W tamtym roku pod Wrocławiem zaobserwowano masowe padnięcia ptaków drapieżnych. Zbiegło się to z truckiem mysz na polu. Przypadek?

dlatego my odeszliśmy od trutki, na to konto postawiłem czatownie, a na dniach przy kiilku polach nasadze jeszcze drzewa

Ciezki temat te myszy trutka odpada efekty mizerne i krótkotrwałe ze szkodami również na mysich drapeznikach u mnie głównie w lucernie widać w zbozach rzepakach nie widać 

u mnie też w tym roku plaga, od miedz sąsiadów którzy orzą przyszły, i na nowych dzierżawach tam gdzie kilka lat ugór był, po zejściu sniegu widzę że koty codziennie na polu czatują i coś łapią, u nas to jest tylko ta plaga gdy obok jest pseudorolnik a tam gdzie normalnie uprawiają orzą czy nie orzą to jest okej nie ma żadnych nor

tak jak kolega wyżej pisał to cholerstwo się nasiliło przez łagodne zimy, nie było mrozów i mogły się mnożyć, chociaż teoria z lisami też jest możliwa myśliwi odwalili ich sporo i już ciężko zobaczyć lisa na polu, zajęcy od groma więc lisa nie ma

u nas kiedyś co chwila lis wyciągał kury czy kaczki z gospodarstwa. gdzieś od 3 lat ich kompletnie nie ma. wczoraj jak sialem nawóz to w pszenicy z 6 zajęcy widziałem i dwa myszołowy które czatowaly na te zające, a w rzepaku rzeczywiście jakiś kot siedział.

U mnie zajęcy brak a lisów dużo nawet na polu nory mi wykopał i nawet ludzi się nie boją a myszy nie uwidzisz.

2 godziny temu, leszek1000 napisał:

Dajcie spokój, niektóre koty są leniwe i nic nie robią. Może jakieś trutki tylko sporo będzie roboty. 

To trzeba ich nie karmić, albo tylko tyle aby do sąsiadów nie pouciekały. 

16 minut temu, Andpol napisał:

U mnie zajęcy brak a lisów dużo nawet na polu nory mi wykopał i nawet ludzi się nie boją a myszy nie uwidzisz.

No właśnie, czyli coś z tym jest że lisy tępią myszy.