2x New Holland & Ursus

W ursusie jaka skrzynia? Wajchy po obu stronach? 

Nowy nabytek?

Jeszcze ten czerwony przeżytek ze środka wymienić i lux ekipa 😉

@pawelec1997Tylko z prawej 

@sumek666Nie, mamy go bardzo długo ...

@rivierrecasalisLata przy wozie paszowym i tak zostanie 

 

Ale czerwony już buty ma zdarte 🤭 Do silosu ktoś z armaty strzelał? 🤔😂

9 minut temu, Pikus2182 napisał:

@pawelec1997Tylko z prawej 

@sumek666Nie, mamy go bardzo długo ...

@rivierrecasalisLata przy wozie paszowym i tak zostanie 

 

O tego z 2015 roku pytam.

rivierrecasalis napisał:

Jeszcze ten czerwony przeżytek ze środka wymienić i lux ekipa 😉

Ten czerwony dłużej pochodzi jak te niebieskie krasnale. A przy awarii koszt naprawy duuuuuuzo mniejszy i duuuuuuzo szybciej naprawiony 😂

@kris91Do wymiany ale raczej w przyszłym roku (praktycznie chodzi przy wozie paszowym). A silos kupiony ze złomu i tak już zostało 

@JarekBazydloDokładnie, aktualnie duży Smerf w serwisie w Raitechu ...

@sumek666Mamy go od nowości czyli od 2015 a dużego od grudnia 2012

A Ursusa chwila moment i samemu idzie naprawić. Ja u siebie 1224 nie sprzedam za żadną sumę. Dziś w kilka godzin i silnik wyjęty.

Co się dzieje z t7?

3 godziny temu, JarekBazydlo napisał:

Dziś w kilka godzin i silnik wyjęty.

Wyjecie silnika w kilka godzin to wyczyn? Jakby go wyjąć, naprawić i włożyć spowrotem  w kilka godzin, to byłyby się czym pochwalić. 😏

17 minut temu, zycietoniejebajka1 napisał:

Wyjecie silnika w kilka godzin to wyczyn?

mając jeszcze inne obowiązki gospodarskie to pewnie tak , u znajomego upg w 60ce poszła to od lata ciągnik rozebrany stoi bo tym bardziej  przy krowach to wiadomo że nie ma czasu ogarnąć samemu wielu rzeczy

zycietoniejebajka1 napisał:

3 godziny temu, JarekBazydlo napisał:

Dziś w kilka godzin i silnik wyjęty.

Wyjecie silnika w kilka godzin to wyczyn? Jakby go wyjąć, naprawić i włożyć spowrotem  w kilka godzin, to byłyby się czym pochwalić. 😏

Wyjmij z tego niebieskiego smerfa w kilka godzin silnik 😎 Mogę Ci powiedzieć że cały dzień może Ci starczy. To takie porównanie było że w Ursusie wyjmiesz w kilka godzin silnik a w smerfie potrzebujesz całego dnia.

W smerfie? 

Myślę, że serwisant w 8 godzin z wypiciem kawy i śniadaniem spokojnie.

Byłem kiedyś na serwisie Case.

Wyjechanie skrzynia, tylnym mostem, rozebranie tego na części (może nie na częściej pierwsze bo był uszkodzony wałek ataku i koło atakowane), plus demontaż półosi z pochwami to jest 8h. Tylko tam mieli sprzęt, przyrządy, dźwig, wózek do rozjeżdżania itd. 

Mam Case MX 150  i twierdzę że jest to dużo prościejszy ciągnik niż Ursus.

Po odjechaniu silnikiem [w 3 godziny się ogarnie samemu], wszystkie półbiegi są na wierzchu. 

Skrzynie mechaniczną  rozbierałem z też  w 3 godziny sam. 

Wyjęcie silnika w 1 godzinę. Leży na ramię i jest połączony kardanem ze  skrzynia. 

Pompa olejowa na wierzchu, hydraulika też. Czegoś takiego jak sprzęgło w Ursusie nie istnieje, jest rewers, bajecznie prosty.

 Co do Ursusa w  tym roku byłem zmuszony pożyczyć 1634   [mam awarie Case poważną] po 5 godzinach pracy ledwo z niego wyszedłem a żeby zasnąć musiałem brać tabletkę przeciw bólową i jeszcze dwa razy w nocy  musiałem poprawiać bo myślałem że mi głowę rozsadzi. 

Więc teraz tylko szczerzę współczuje tym co jeżdżą tymi ciągnikami. 

Niestety po uprawie mocno popadało  i wolałem wynająć NH 6080 za 130 zł za godzinę, uprawić i zasiać niż jeszcze raz w  Ursusa wsiadać.

Przecież zdrowie jest najważniejsze. 

Edytowane 13 Grudnia 2020 przez tomek73

Ile roboty żeby to zrobić, a ile pieniędzy, i samemu się nie da, itp, itd. A w usrusie godzina i silnik wyjęty, kilka godzin i sprzęgło zmienione jakie to bajeczne. Panie i panowie biadolicie. Skąd wiecie ile to zajmie czasu. Bo ursusa większość rozbierała i to kilka jak nie kilkanaście razy. Z tych krasnalów większość nie miała jeszcze potrzeby wyjmować. Wiem po sobie kiedy ursus był dominującą marką to praktycznie co roku się go rozkręcało bo albo silnik, albo skrzynia, albo sprzęgło, albo znowu to samo bo jakość części gorsza od chińskiego miksera. Na koniec jeden turbo wypluł tłumikiem (zetorowskie niby najlepsze, jeszcze na gwarancji było). Dodam tylko, że standardowo wszystko się psuję kiedy terminy uciekają i na zabawę w warsztacie średnio jest czas. W tych krasnalach przynajmniej jest spokój, że jakiś czas to pojeździ i nie dlatego, że są takie cudowne tylko dlatego, że części mają jakąś jakość i nawet jeśli trzeba coś wymienić to trochę to pojeździ. 

Tyle że naprawa sprzęgła w smerfie to kilka tysięcy zł a w Ursusie kilka setek. Części do dostania bez problemu w Ursusie od chińskich do oryginalnych.

Za wszystkie  tarcze oryginalne w serwisie  Case na rewers wraz z  uszczelnieniem zapłaciłem 1200 zł.  Zamiennik z Grene 600 może. Ciągnik ma 11 tyś i pierwszy raz robione.  wymieniłem  przy okazji  bo jest rozebrany, ale tylny rewers nie był ruszony, przedni troche były  podtarte. 

Więc o jakich tysiącach piszesz. 

Edytowane 13 Grudnia 2020 przez tomek73

6 godzin temu, JarekBazydlo napisał:

Tyle że naprawa sprzęgła w smerfie to kilka tysięcy zł a w Ursusie kilka setek. Części do dostania bez problemu w Ursusie od chińskich do 

Sam masz case, aż tak się on psuje, że rekami i nogami bronisz tego Ursusa? 

Nie bronie ale wiem ile kosztuje naprawa jednego i drugiego. Z awariami jeden i drugi miał tyle samo. Tyle że Ursus robi dużo cięższą robotę ja Case. I wiem ile trzeba czasu na naprawę Ursusa a ile Case i nikt mi nie powie że w takim samym czasie i w takim samej kasie to zrobi.

Zresztą sam autor zdjęcia potwierdził moje słowa.

Części raczej do tych starszych zachodnich aż tak drogie nie są, robocizna mocno podbija te koszty. 

21 godzin temu, JarekBazydlo napisał:

Wyjmij z tego niebieskiego smerfa w kilka godzin silnik 😎 Mogę Ci powiedzieć że cały dzień może Ci starczy. To takie porównanie było że w Ursusie wyjmiesz w kilka godzin silnik a w smerfie potrzebujesz całego dnia.

Masło maślane.. Gdzie tam porównanie 😏to ja nie wiem.. Jasno napisałeś że dzisiaj w kilka godzin wyjąłeś silnik z Ursusa, a ja uważam, że to poprostu, żaden wyczyn. 

Przeczytaj jeszcze kilka razy to moze zobaczysz to porównanie.

Jarek tylko, że w takim NH robisz sprzęgło raz na 10 tys godzin, a w ursusie raz na 1 tys h. Sam zauważ jak działa rewers elektrohydrauliczny, a jak bieg wsteczny. 

52 minuty temu, JarekBazydlo napisał:

Przeczytaj jeszcze kilka razy to moze zobaczysz to porównanie.

No czytam 10 raz i nie widzę 😅

A Ursusa chwila moment i samemu idzie naprawić. Ja u siebie 1224 nie sprzedam za żadną sumę. Dziś w kilka godzin i silnik wyjęty. 

 

 

 

Gdzie w tym poście do czegokolwiek, coś porównywałeś?