Gęś pieczona

3 godziny temu, Ursus932 napisał:

@Roman4321 a z koguta 🤔

Ale to takiego co ma minimum 6 lat 😅

1 godzinę temu, agrofoto1 napisał:

Rosół z gęsi nie polecam, tłuszcz na dwa palce pływa. Za to kaczka lub gęś pieczona w rękawie palce lizać. Podobnie kotlety mielone z kaczej piersi

zmielic kaczą pierś? 😱 brzmi jak profanacja 😱

16 godzin temu, KarolStach88 napisał:

kaczka czy tam gęś na rosołek idealna ale na żur królik lux.

Na żur to woda z parowania szynki, baleronu. Królik za dobry żeby go do żuru dawać. Jak młody królik to cały na obiad a jak stary to ugotować, mięso obrać, zmielić i na pasztet lub na farsz do pierogów/ krokietów.

Ciekawe jak smakują pierogi z królikiem 😛

Uchowaj sobie królika, zabij, ugotuj gnaty, obierz mięso, zmiel, zrób ciasto na pierogi i lep to zobaczysz. Dobre są też pierogi z farszem z kur- takie stare nioski zamiast iść na zmarnowanie to robię z nimi jak z królikiem- mięso obrać i farsz do pierogów. Ostatnio zrobiliśmy z ojczulkiem kiełbasę wieprzowo- króliczą, delikatna, chudziutka bo i tłustej w domu nie ma kto jeść, polecam.

Ee to za dużo roboty 😛

W zeszłym roku była robiona kiełbasa że świniaka i sarnina była dodana to jednak już też inaczej smakowało koło 30kg sarniny było dodane 

Drob i krolik wychudzaja wedline

Rosol-kaczka

Zur -baza na wedzace,zeberkach,i podstawa to zakwas

Pierogi-lopatka wieprzowa podroby kapusta.

Wszystko poprostu kwestia smaku i gustu-co komu pasuje

Dnia 29.11.2020 o 13:59, Ursus932 napisał:

@Morionnormalnie jak arystokracja 🙆‍♂️

Daj trochę 😋

Ale widzę coś mocniejszego w szkle obok gęsi też do obiadku jest 😎

Się hoduje się ma 😎

A żywej nie chcesz? 

8 godzin temu, Paulina1985 napisał:

Ta przypieczona skórka 🤤🤤🤤🤤🤤

W tym tygodniu będę robił jeszcze pasztet jak coś 

Natomiast jeśli chodzi o rosół to zdecydowanie wolę z gęsiny niż kaczki. Jest mniej tłusty i ma bardziej wyrafinowany smak.

 

Kwestia smaku-nigdy wszystkim sie nie dogodzi

Rosol jaki najlepszy gotowalem 

Cwiartka- kaczki i krolika oraz indyka szyja i cwiartka

Edytowano Listopad 30, 2020 przez Baks00

Indyki dziś zabiliśmy, 4 sztuki, po zabiciu 48kg mięsa. Chlewik pusty, co by tu teraz kupić i uchować🤔

Edytowano Listopad 30, 2020 przez Rolnik200598

1 godzinę temu, Rolnik200598 napisał:

, zabij,

nie  miałbym serca , świniaka nigdy sie nie biło własnoręcznie a tym bardziej takie cóś 

Królika trochę czasem żal ale człowiek się już przyzwyczaił, na rok to drobiu porządna trzycyfrówka własnoręcznie zabita.

7 minut temu, kontenovy napisał:

nie  miałbym serca , świniaka nigdy sie nie biło własnoręcznie a tym bardziej takie cóś 

A co to takiego ? Zwierzę jak każde inne na mięso ... Kurczaki zabija się po kilka na raz i nic mi to nie robi ... Kura jak jakaś chora to też łapie na pinku trach i w gnój nie "przeżywam" tego 

u nas znajomy zamiast kaczki to kaczora walnął mówi będzie więcej mięsa .jak przyszło do skubania to wyzywal bo tyle knotuw to wziął skure ściągnął i po sprawie

Z indyka się fajnie skórę ściągnie jak trzeba i nie ma żadnej różnicy ale u kaczki skóra to "nośnik smaku" chyba... Mam chlewek pusty po indykach, może kaczki tam dam... Ale teraz młodych kaczek nie ma za bardzo w sprzedaży.

Ile tego królika hodować trzeba???

 

Po mojemu już do zabicia, ze 1,70- 1,80kg mięsa powinno być. Taki króliczek w sam raz na obiad dla 4- osobowej rodziny, chyba, że to miniaturka i już stary. Normalne mieszańce to koło pół roku trzeba chować żeby po zabiciu koło 2kg mięsa było.

Tyn to z dwa lata już ma, albo i lepiej. I pewnie zdechnie śmiercią naturalną

To w takim wieku to tylko na pasztet przerabiam lub farsz do pierogów/ krokietów, ewentualnie do kiełbasy. Teraz już mam mało królików, nie to co kiedyś ale z wprawy przy hodowli i zabijaniu jeszcze nie wyszedłem.

25 minut temu, bratrolnika napisał:

Ile tego królika hodować trzeba???

 

kawał króla  !!!! 😱😱😱 Ale też jal @kontenovy ja bym nie miala serca ani zabić ani zjeść 🤣 eeej ale jak zdehnie smiercią naturalną to mozna jeszcze onuca z niego zrobić? 🤔🤔🤔

Sztywny będzie i nie oskórujesz. Skóry to teraz nic nie warty interes- wysuszyć i sprzedać za 3zł i do tego wieźć 30km od domu to wolę w bruździe zakopać.

1 minutę temu, Paulina1985 napisał:

kawał króla  !!!! 😱😱😱 Ale też jal @kontenovy ja bym nie miala serca ani zabić ani zjeść 🤣 eeej ale jak zdehnie smiercią naturalną to mozna jeszcze onuca z niego zrobić? 🤔🤔🤔

Jakiego onuca,czapkie z uszami se zrobię

5 minut temu, Rolnik200598 napisał:

Sztywny będzie i nie oskórujesz. Skóry to teraz nic nie warty interes- wysuszyć i sprzedać za 3zł i do tego wieźć 30km od domu to wolę w bruździe zakopać.

a niech to 😪   a juz widzialam @brata w takiej czapeczce 🤣

Sie zrobi, sztuczne serce na podtrzymanie mu zamontuje, jak Religa

Gęś dobrze parzyć w parniku,albo mokrą szmatą nagrzewać  żelazkiem, najlepiej węglowym.