Skocz do zawartości


Dać ojcu ciągnik... 😡 Dodatkowo urwany drut od poziomowania tura. On nie wie gdzie, nie wie jak...
Też tak macie? Bo mnie szlak jasny zaraz bierze jak ktoś o sprzęt nie dba i jeszcze kity wciska że to nie on... Więcej staruszek do niego nie wsiądzie.
Ja na prawdę przestaje się się dziwić niekiedy że w zachodnich ciągnikach skrzynie lecą, jak za przeproszeniem ktoś przesiada się z C-360 gdzie zgrzytanie było czymś normalnym i zmienia tak samo biegi w zachodnim czego byłem nie raz świadkiem, że istny dentysta... Ile razy słyszałem te słowa z ust swojego ojca że uj nie maszyna czy samochód czy nawet telefon...




Rekomendowane komentarze

Dokładnie, a to coś uspawa, a to ogarnie po taniości jakieś różne rzeczy, i jakoś się kręci ten rolniczy biznes.

2 godziny temu, TheraRolnik napisał:

A najlepiej to niech sam robi 👍 jak wie wszystko lepiej to niech sam robi to lepiej

Tzn ojciec 

Taki zbuntowany jesteś, bo jeszcze masz do kogo gębę otworzyć. A to że kłótnie są to są, jak to w każdym domu.

A do kogo jak i tak nie gadamy 😅

Po co mi gardło marnować na bezsensowne gadanie 

@danielursus3p te jego gadanie jeszcze mnie tak nie wnerwia ale np. to że jak coś kupić obojetnie co to się słyszy że to nie potrzebne itd ale jak on sobie coś wymyśli to zaraz to jest 

Edytowane przez TheraRolnik
  • Like 1

U mnie to samo nie ważne co się by nie kupiło wszystko złe. Zaczynając od ciągnika, auto czy telefon który sobie sam już kupił bo wszystkie co ja kupiłem były złe. Powiedziałem pier... kupuj sobie sam i kupił też jest zły. 

Ostatnio historia z autem ma oczywiście diesla bo benzyną jeździć nie potrafi i jak to kiedyś powiedział za cicho mu. Ostatnio pretensje to uj mechanik bo auto mu rano nie odpala że uja się zna itd. co się stało? No świece zdechły ale wina mechanika że jak było ciepło to auto paliło jak zimno już nie. 

Ja do brata dzisiaj się śmieje że trzeba było Zetory kupić bo zarówno 7211 jak i 8145 umiał jeździć, pracować itd...

Mój tato już od dawna mówi mowi mi żeby dać się na spokój ale ja bardziej robie to dla niego bo wiem że by mu serce pękło gdybym to wszystko zostawił. Są w życiu rzeczy ważne i wazniejsze . Życie nie polega tylko na pieniądzach. Zawsze patrzę na niego z uśmiechem na twarzy gdy kupuje cielaki a on cieszy się jak dziecko choć stara się tego nie pokazywać.

Są dwie maksymy które mamw głowie i staram się o nichpamiętać w każdej sytuacji. „Tym kim jesteś ja byłem. Tym kim będziesz ja jestem„ A druga mojego ojca.. „Jak dożyjesz moich lat to kurzego gównanie przestąpisz.„😉 Nikt sroce z pod ogona nie wypadł. i bardzo prawdopodobne że wjakimś stopniu będziemy podobni do rodziców....

  • Like 1
8 minut temu, danielursus3p napisał:

A mi się na etacie nie podoba :)

I chwała Ci za to że jesteś jeszcze z tych co chcą robić w rolnictwie, bo z tego co ja widzę takich ludzi jest co raz to mniej. 

U nas kiedy była szansa na postawienie nowej obory, zakup ziemi i łąk. Seniorzy decydowali tak naprawdę gdzie było wszystko na NIE. Dzisiaj na tym co się ma czyli wyciąg taczkowy, obory z lat 60tych poprzerabiane na wszystkie możliwe sposoby, małe zaplecze paszowe. Nie ma to u nas sensu, bo sam osobiście lubię rolę, lubię zwierzęta, lecz w tak zwanym błocie robić nie będę. Już moja mama zdrowie straciła, cukrzyca, zwyrodnienie stawów, teraz jeszcze problemy gastryczne. Dodatkowo po drodze dwa podpalania + 9 krów poszło od pioruna.  Ja już też ze swoich pieniędzy więcej dokładać do tego interesu nie zamierzam.

Edytowane przez Luke16

Ja np na etacie też się nie widzę, zaiwaniaj 10 godzin i jeszcze stoją nad tobą i ganiaja jak psa mimo że i tak gonisz robotę , a pierd.... Taka robotę! U siebie rodzice ogarniają krowy, ja z bratem pole a warsztat to moja działka, o której zajdę to dobrze, mam wenę to i do północy siedzę a jak nie to bajlando. Do krów kiedyś chodziłem ale podziękuję za taki interes żeby całe życie ręcznie przy nich robić, szufla do paszy stoi nie używana bo lepiej wiaderkować! To co mam kurde się użerać i zdrowie tracić na to jak i tak potem nawet dziękuję za wszystkie lata pracy nie usłyszę a brat ma wywalone ładnie mówiąc i on ten dobry jest... Ogólnie doceniam swoich rodziców ale za to jak postępują wobec mnie to oni swoich wnuków nawet na zdjęciach nie zobaczą

  • Like 1
2 godziny temu, matiu23360 napisał:

szacunku do osób starszych od siebie czyli jesteś hamem

Do kogo mam to mam ale np jonek98 dobrze napisał a Finland dopowiedzial resztę.

Ogólnie mój kumpel też w trybie natychmiastowym wyprowadził się po 18nastce z domu. Radzi sobie bardzo dobrze. Z rodzicami kontaktu nie utrzymuje od 22 lat. Nie będę pisał jacy byli w stosunku co do niego. Ja za to mam kochaną mamę. Ojciec no cóż... Brat tylko może potwierdzić te słowa. 

u mni tak hardocorowo nie jest,ale ojciec robi swoje a ja swoje jako takiego konfliktu interesów nie ma.Ale u mnie jest to samo jak coś kupię albo chce kupić a po a na co ? Ale jak już jest jakaś rzecz w domu,to stwierdza że się przydaje.W sierpniu wziąłem psa,to wcześniej narzekał i psioczyl,a odkąd go przywiozłem to złego słowa nie powiedział,podobnie na wiele innych rzeczy


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v