Skocz do zawartości

Fendt 718 & berthoud tenor



Zdjęcie robione gdzieś w połowie września, oprysk rzepaku 10 dni po siewie, a wasze rzepaki jak się mają?

Co widzimy na zdjęciu Fendt 718 & berthoud tenor?

Ciągnik Fendt 718, z serii Vario 700, pracuje na polu z opryskiwaczem Berthoud Tenor. Wyposażony w 6-cylindrowy silnik o mocy około 180 KM, Fendt 718 zapewnia wydajność i precyzję niezbędną do efektywnego oprysku. Skrzynia biegów typu Vario umożliwia płynną regulację prędkości, co jest kluczowe podczas pracy z opryskiwaczem, pozwalając na dokładne pokrycie upraw. Ten duet, łącząc siłę ciągnika z precyzyjną aplikacją opryskiwacza, wspomaga rolników w ochronie upraw, dostosowując się do różnorodnych warunków polowych. Dzięki zaawansowanej technologii Fendt 718 doskonale sprawdza się w intensywnym użytkowaniu, współpracując z Berthoud Tenor w zadaniach wymagających precyzji i niezawodności.




Rekomendowane komentarze

lukasz222 napisał:

Widziałeś coś w galerii powiadasz? Twoja przebiegłość nie zna granic 😂

Nie masz najmniejszego pojęcia o mojej obecnej praktyce, więc daruj sobie takie przedszkolne wycieczki, a jeśli boli cię krytyka, to albo sam się podszkol, albo nie pokazuj publicznie swoich "złudzeń optycznych"

No widzisz gościu, ja patrząc na to zdjęcie jestem w stanie realnie ocenić co się dzieje, zdjęcie z Drona, belka na wysokości 60 cm, 14/15 km/h prędkość, do tego drobnokroliste dysze bo tego wymaga zabieg. Nie ruszyłaby mnie krytyka, tylko problem w tym, że próbujesz zabłysnąć wiedzą a nie masz kompletnie o tym pojęcia 😂


Krzysztof81 napisał:

Pamiętam jak ładnych pare lat temu na rynek wchodziły opryskiwacze z rękawami powietrznymi to u mnie wszystkie biznesmeny pokupowali takie opryskiwacze. Teraz moda mineła i jakoś nigdzie nie widać tego typu wynalazków. Może na forum miał/ma ktoś taki?

Rękaw okazał się fatalny ponieważ przy opryskach na lekkich ziemiach itp unosiło się gromna ilość kurzy za nim, później po kilku zabiegach rośliny były całe zalepione. On się sprawdza jak masz wysoki łan i chcesz go przebić na wylot

Widzisz, jest kilka podstawowych kwestii.. Po pierwsze, gdybyś był taki odporny na krytykę, nie urządzałbyś sobie wycieczek pt. "a w twojej galerii..", jeśli twoim koronnym argumentem jest to, że nie mam takich 'super sprzętów' w galerii, to gratuluję. Po drugie próbujesz nam tu udowadniać jakąś penetrację łanu. Serio? Puszczając chmurę 60cm nad roślinami? Zgodziłbym się, gdyby to było 20cm nad rośliną, a tak.. Masz widać pojęcie o opadaniu cieczy. Szkoda, że realnie na zdjęciu nie widzisz, że ciągniesz na dobre 20m za sobą chmurę, która już za belką jest mocno znoszona. Ale ty wiesz lepiej - złudzenie, penetracja..

lukasz222 napisał:

Widzisz, jest kilka podstawowych kwestii.. Po pierwsze, gdybyś był taki odporny na krytykę, nie urządzałbyś sobie wycieczek pt. "a w twojej galerii..", jeśli twoim koronnym argumentem jest to, że nie mam takich 'super sprzętów' w galerii, to gratuluję. Po drugie próbujesz nam tu udowadniać jakąś penetrację łanu. Serio? Puszczając chmurę 60cm nad roślinami? Zgodziłbym się, gdyby to było 20cm nad rośliną, a tak.. Masz widać pojęcie o opadaniu cieczy. Szkoda, że realnie na zdjęciu nie widzisz, że ciągniesz na dobre 20m za sobą chmurę, która już za belką jest mocno znoszona. Ale ty wiesz lepiej - złudzenie, penetracja..

20 cm? Przecież nawet w rozstawie 25 cm dysz nie możesz zjeść tak nisko bo nie uzyskasz pokrycia. Ta chmura która widzisz siada 20 metrów za opryskiwaczem, gdybyś pryskal kiedyś szybciej niż te 6/7 km/h to byś wiedział że zanim kropla opadnie to jesteś ładnych parę metrów dalej. Kolejna kwestia jest ze nie sztuka jest zlać roślinę jak z kranu i pojechać dalej, ja pryskam ta maszyna przeszło 6 lat, mam dysze dobrane do różnych warunków jak i typów środkow, mógłbym Ci jeszcze tłumaczyć o środkach gazujacych i jak powinny być aplikowane, oraz o dawce oprysku ale to już byłoby za dużo ;/


Także dziękuję Ci za piękne rady ale wybacz, nie skorzystam ;) ty też się lepiej nimi nie chwal zbyt głośno... A odnosząc się do twojej galerii, miałem na myśli sposób pryskania, belka krzywo, wywalona metr nad łanem i ekstremalnie duży strumieni wody, sprzętu się nie czepiam, każdy ma taki jaki potrzebuje

Na chwilę obecną niema żadnych dopuszczonych środków. Akurat z tym czasem to sobie strzeliłeś kolego w kolano, im więcej tym zwykle tysze maja większą szczelinę a wraz z tym podają więcej cieczy oraz grubsza krople w porównaniu do tych nowych przy takim samym ciśnieniu. Akurat pryskam średnio 3/4 bary więc szału niema. Nie wiem jakich ty wschodów oczekujesz po paru dniach od siewu, aż mnie korci żeby cyknąć fotę z góry jak ładnie teraz wygląda, tylko pogoda nie pozwala

Belka krzywo, bo i opryskiwacz bez żadnej stabilizacji, a jedynie na mechanicznym wahadle, więc każda nierówność daje podobny efekt. Trzeba pogratulować fotografującemu, że złapał akurat taki moment, miałeś się czego czepić ;)

Nigdy nie pryskałem z prędkością 6-7km/h, z taką to przychodzi mi jedynie rozlewać RSM w dużych ilościach. Już Ci napisałem - nie zachowuj się jakbyś był jedynym, który ma opryskiwacz. Wykonuję zabiegi przy prędkościach od 10 do nawet 20km/h, tysiące hektarów rocznie, w różnych warunkach, dawkach i na różnych dyszach, więc nie mów mi jak się zachowuje oprysk na polu. Jeśli patrząc na to zdjęcie nie widzisz, że znosi Ci oprysk i chmura nie osiada - a przynajmniej nie całkiem, bo nigdy się tak nie stanie, to nie ma o czym gadać.

20 km/h? Tysiące ha rocznie? W symulator jeszcze grasz czy jak? Takich maszyn jest jeszcze kilkanaście w Polsce więc nie zachowuje się jakby był jedyny. Już daj se siana z tym pryskaniem bo nudzisz chłopie, chciałbym Ci coś napisać ale śmieszyć mnie to zaczyna i wolę skończyć temat, pożyczyć miłego dnia i rozejść się w spokoju ;)

Jeśli komuś widocznie znosi oprysk i twierdzi, że tak ma być i jest ok, to jest to raczej dziwne, żeby nie powiedzieć głupie. Widocznie nikt Ci jeszcze uprawy od granicy nie "sparzył", jesli twierdzisz, że z mojej strony to złośliwe dogryzanie ;) a sprzęt nie ma tu nic do rzeczy, równie dobrze mógłby tu być stary pilmet z 60tką

lukasz222 napisał:

Jeśli komuś widocznie znosi oprysk i twierdzi, że tak ma być i jest ok, to jest to raczej dziwne, żeby nie powiedzieć głupie. Widocznie nikt Ci jeszcze uprawy od granicy nie "sparzył", jesli twierdzisz, że z mojej strony to złośliwe dogryzanie ;) a sprzęt nie ma tu nic do rzeczy, równie dobrze mógłby tu być stary pilmet z 60tką

Słuchaj pajacu bo inaczej nie umiem już powiedzieć, schowaj swoje komunistyczne poglądy dla siebie, zdjęcie jest robione z góry ciamajado ale tego żeś nie zauważył, zawsze przy malutkiej kropli chwilę zajmuje zanim oprysk opadnie, ja nie wbijam go tak jak ty w ziemię tylko pyle, czaisz? Ogarniasz coś takiego jak rozpylenie czy coś? Od mojej fizyki to ty się odp**dol i zajmij się twoja belka co ci fizycznie nie chodzi jak powinna. Pecha mam takiego że w kawałku 100 ha nie mam sąsiadów zbyt blisko, przy granicy używa się tzw dysz krajnych i jedzie się wolniej jak już trzeba, tego też nie ogarniasz. Jak sobie chcesz się pomadrzyc to idź pajacować do przedszkola bo tu żeś się spalił 😂


I nie złudzenie penetracji, tylo efekt odbijania się światła od kropli wody, ciebie nie nauczyć że jak patrzysz na mgielkie pod słońcem to się lepiej odbija i widać dobrze ją? Jakbym ci zrobił to zdjęcie odwrotnie czyli z słońcem to byś się nie obciął że tam jakąś mgiełka jest... Nie wiem ile matka musiała śniegu zjeść żeby takiego bałwana ulepić...

Zacząłeś snuć teorie o znoszeniu oprysku itd, potem zacząłeś się wymądrzać i stawiać swoje teorie, na koniec odwracasz kota ogonem bo się o argumenty pokończyły. O czym ty chłopie mówisz wgl? Prywatne wycieczki? Od kiedy galeria jest prywatna? Kogoś krytykować łatwo, a w drugą stronę już oburzenie, typowy Janusz co siedzi cały dzień przed komputerem i jedzie po ludziach żeby podbudować własne ego i niezadowolenie. Masz jeszcze jakieś pomysły do czego by się tu nie przywalić?
mraukot napisał:

To może jednak złapiesz się za jaja jak prawdziwy facet i wyjaśnisz szerokiemu gremium zainteresowanych, w jakim celu był wykonywany ten "oprysk" + zamgławianie, przeciwko jakim agrofagom, jakim preparatem, w jakiej dawce, ile cieczy na ha, tak jakbyś się tłumaczył podczas kontroli 😋 Słuchamy... 😳

Dawka 120l/ha, prędkość 15 km/h, ciśnienie 4 bary, dysze płaskostrumieniowe albuz 03. Oprysk jest mało istotny. Ale jak już mam tłumaczyć to wytłumaczę, jeśli chcemy przykleić oprysk do liścia to logiczne jest, że musimy zrobić mgłę, jakby ktoś nie wierzył w te teorie to proszę kupić sobie zwykle papierki do wykrywania wody i położyć na liściu i na ziemi, potem przejechać dyszami o dużej kropli i o drobnej. Ja potrzebowałem pokryć maksymalnie możliwe rośliny, więc postawiłem na pylenie. Sprawdzałem rzepak po zabiegu i efekt uzyskałem z czego jestem zadowolony ;)

Pozwoliłem sobie zapożyczyć Twoje zdjęcie, ażebyś wreszcie pojął, o co chodzi w terminie "znoszenie oprysku"

fendt-718,-berthoud-tenor-ca72a8f1b299422803167f0bee91d9ce.jpg

Powiadasz, że snuje teorie? Po prostu opisuję to co widzę. A teraz garść faktów: zwróciłem Ci grzecznie uwagę, że znosi Ci ciecz roboczą, dodatkowo tracisz część kasy wydaną na środki, bo przy tak rozproszonej kropli, jej część miesza się z powietrzem i nie ma zamiaru opaść, właściwości fizykochemiczne aerozoli się kłaniają. Ty za to wolisz bluzgać na kogoś, bo śmiał Ci zwrócić uwagę, włączając w to podjazdy na czyjąś matkę, gratuluję wzorców zachowania 👏 polecam też zapoznać się bliżej z terminem "robić prywatne wycieczki", bo ni w ząb nie miałem na myśli galerii, możesz śmiało sobie przeglądać te zdjęcia sprzed kilku lat, nie polecam jednak na tak przedawnionej podstawie rysować sobie jakiegoś głębszego obrazu

Edytowane przez lukasz222

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v