Iveco - zawieszenie

Bardzo fajne dopóki ten wałek się nie urwie, a potem morduj się z tym...

Iveco iedaleko a Daf jego brat. Wszyscy kupują bo tanie i nic poza tym. U mnie w firmie 6 x Iveco i 4x Daf Jeden zawsze w naprawie. Poziom wiedzy i umiejętności w serwisie poniżej dna. Jedyna zaleta poza ceną to że mało palą.

@krzysztof81 masz na myśli daily czy wage ciężka ?

Większość Iveco małe- ściemniane busy z 800 kg ładowności, te są w miare ok nie licząc elektroniki, jeden 4 tony ładowności - taki większy bus z windą chyba najlepiej sie spisuje i drugi 5.5 t - najgorsza padlina jaka może być 4 lata a ledwo dycha. Dafy 16, 18, 20 paletowe. Wszystko chłodnie. Dziwie się szefowi że wszystko opiera na tych autach, narzeka na czym świat stoi a i tak kupuje takie same bo za coś lepszego cena + 50 %.

jeżdże najnowszym daily 3.0 180, jak macie stare iveca, to żeby wam do głowy nie przyszło zmieniać na nówke. Silniki jednorazówki, choćbyście nie wiem jak dbali to ponizej 200 tysi musicie szykować się na naprawy, układ paliwowy, czasem cały silnik do wymiany. Jeździ się super, ale od napraw, kosztów i szarpania się z serwisem można osiwieć

Mam w ivecu takie zawieszeniem tylko ze u mnie jest jeszcze z czerwonym ramem  i wymieniałem te tulejki na tym drążku skrętnym trzeba wyciągnąć całe przednie zawieszenie i te górne wahacze są na frezie i trzeba grzać palnikiem

  

   

czyli lepszy jest resor poprzeczny niż drążki skrętne ?

Najtrwalsze jest normalne zawieszenie na 2 resorach z sztywną osią  ale te dróżki skrętne też nie są złe u mnie było coś złe wyregulowane i jedno koło tak jak by bardziej dociskało do ziemi i na nim się wygniotły tulejki metalowo gumowe,  jeździ na nim 2/3 krotnie więcej niż ma w dowodzie to też ma wpływ na zużycie