Dłuta

Bardzo dobry wynik W ogóle jest jakaś różnica pomiędzy pługiem obrotowym a zagonowym w zużywaniu się dłut? W naszej unii (zagon  na resorze i vario) na ponad 10 lat (40 ha u nas + drobne usługi i znajomy ze 2 lata pożyczał na 40 ha) 3 zestaw dług, oryginały wytrzymały najwięcej, waryńskiego też wytrzymały ze 2-3 SUCHE lata. Zawsze dziwi mnie to, że u ludzi długa w pługu obrotowym wytrzymują 15-20 ha. I tak mamy gleby lekkie, głownie piaski IV-V klasa

Wydaje mi się że w zagonie w przeliczeniu na korpusy to dłuto więcej wytrzymywało

1 godzinę temu, soltys48 napisał:

przeliczeniu na korpusy to dłuto więcej wytrzymywało

taa,wytrzymałoby, jak w obrotowym dłuto pracuje połowę tego co w zagonowym

Przeczytaj raz jeszcze mój post

jak 70ha wytrzymal to ok u mnie wytrzymuja 30-40ha

Wytrzymałość dłut zależy też jak orzesz i co orzesz jak orzesz 5 km/h max to dłuta dłużej wytrzymają jak 8- 9 orka będzie lepsza ale dłuta lemiesze będzie zjadac. No i od gleby zależy, przy dobrych warunkach tego nie sprawdzisz ale weź sobie jak będzie sucho jedz 5 na godzinę wyjdz i dotknij lemieszy dłut a jeździ 9 i sprawdź to zaraz poczujesz różnice jak ciepłe się zrobia

Suszy nie było, u mnie po 10-20ha niema dłut. 4 w obrocie. 

A jakie te dłuta kupujesz? jak te najtańsze z żelaznego sklepu to więcej niż te 20 ha nie wytrzymują.

Ja do 4zagonowej miałem molbro założone, to aż muszę poszukać, bo gdzieś tu pisałem na ile starczyły, ale na dłuto więcej jak 20ha nie przypadło chyba

Dnia 12.10.2018 o 06:25, daron64 napisał:

Mam starego kV na resorze,  zawogonowy to miałem molbro. 

Gleba 3b, dość ciężka w uprawie.  Po niecałych 30 ha wyglądały tak

 

 

Dnia 30.10.2018 o 20:51, daron64 napisał:

Dłuta zrobiły - niecałe 30 ha w 3 skiby i potem jeszcze 15 w 4 skiby. Czyli na jedno dłuto wychodziloby koło 13ha.

Odwracalem  po tych 30. Już na ostatnie parę hektarów były takie se.. delikatnie mówiąc,  ale czas naglil  i na nich skończyłem. Są zjechane praktycznie do lemieszy. Wszystkie orki robione na razowe. 6.5  ha w te susza jesienna. Reszta w warunkach wilgornosciowych dość dobrych. 

 

Dnia 31.10.2018 o 10:12, daron64 napisał:

U mnie do obracania zaoraly  gdzieś 9 ha na dłuto i były zjechane prawie do lemieszy. 

Obrocilem i oralem w te susze 6.5ha,potem jeszcze 3.5 i 2 w normalnych warunkach i na ostatnie 2.5 ha musiałem mierzyć z której strony zostało więcej dłuta. Także już sa praktycznie równo do lemiesza zjechane. 

 

 

Znalazłem swoje stare posty.

Edytowane 3 Października 2020 przez daron64

4 godziny temu, Kacperkuj-pom napisał:

Wytrzymałość dłut zależy też jak orzesz i co orzesz jak orzesz 5 km/h max to dłuta dłużej wytrzymają jak 8- 9 orka będzie lepsza ale dłuta lemiesze będzie zjadac. No i od gleby zależy, przy dobrych warunkach tego nie sprawdzisz ale weź sobie jak będzie sucho jedz 5 na godzinę wyjdz i dotknij lemieszy dłut a jeździ 9 i sprawdź to zaraz poczujesz różnice jak ciepłe się zrobia

Dokładnie

Prędkość to 6-7km/h

4 godziny temu, Sylwekx25 napisał:

A jakie te dłuta kupujesz? jak te najtańsze z żelaznego sklepu to więcej niż te 20 ha nie wytrzymują.

Dłuta FRANK

Zużyte były napawywane

Edytowane 3 Października 2020 przez soltys48

Wyroby z franka polecam, dobra jakość. 

Za to mølbro tragedia

Sołtys jak tam kukurydzę na kiszonke już zbierales?

Nie

Za mokro czy jeszcze za zieloną? Ja z swoją już ucieklem ale 2 hektary były lekko przy mokre ale poszły na górę więc może nie będzie źle.

Część działek mokre że nie wjedzie

I kukurydza jeszcze nie taka jak powinna być a że idzie w rękaw to trzeba poczekać 

Trochę drogi interes ten rękaw. U nas znów robi się sucho... Za 2 tyg pewnie zaczną się żniwa w kukurydzy ziarnowej.

Policzyć wszystko to jeden koszt.

Z kalkulatorem pół nocy siedziałem

Ja jakbym nie liczył to było 4 tyś drożej w rękaw...

Tzn jeden hektar w rękaw to jaki koszt? U nas cięcie to 850zl hektar cięcie i zwiezienie do tego na 2 pryzmy jedna 58 druga 62 metrów na 9 metrów koszt foli to 1500zl plus paliwo na ugniatanie na 2 ciagniki bo koszt obsypania znikomy.

Cięcie podobnie. U mnie jest problem z ludźmi do pomocy i tu się robi problem, dodatkowo działki bardzo blisko gospodarstwa i nie ma opcji żeby to ugnieść. Jaka to folia że taki koszt?

metr kwadratowy foli u nas kosztuje 1.20 za byle co i 1.30 za trochę grubszą która wytrzymuje uderzenie kamienia przy obsypywaniu. A dokladniej jaka firma to nie mam pojęcia zawsze biorę od znajomego. U mnie też blisko bo niecały kilometr ale cieli na powoli i jak było trzeba to czekali. Jak na 2 pryzmy się wozi to już można dobrze ugniesc.

W ubiegłym roku kupowałem taka po 2.5/m² i tak była naprawdę mocna. 

Firma usługowa która mi kosi to wozi na wariackich papierach,dwie pryzmy nie było szans ubijać. Na 7 hektarów poszło mi łącznie pod 150l ON,folia ponad 3tys do tego dniówka dla 3 pomocników

Za folię 2 szt 32x8 placilem 890 zl, ubijanie moze 20l ropy do 80ki   chlopaki co odwozili duzo pomogli bo jak czekał az drugiego nakosi to jezdzil z przyczepa po pryzmie. A pryzma na tej samej dzialce co kukurydza rosla bo miałem zaraz obok gospodarstwa.

To wiadomo robią się koszty. W rękaw też wygodniej potem w zimę bo nie ma problemu z ziemią. Jak przeliczales to napewno Ci się opłaci i roboty będziesz miał dużo mniej. A co myślisz o mielonym kiszonym ziarnie kukurydzy? Warto trochę zrobić dla opasow? Jeden znajomy mówił że ładnie od tego przybierają.