Massey Ferguson 6475 + Tolmet Tytan 300 + Unia Polonez 550/3

Ja bym puscił to w świat a kupił coś innego, ale z rok jeszcze muszę się przemęczyć.

Uziu u mnie to samo już boje się tych kolanek dokręcać  bo wyłażą z nakrętek. 

ja już te co cą przy pompie, mieszadle, rozdzielaczu mam drugie pozakładane, tamte to tak jak piszesz, strach było ruszyć bo wyłaziły.

Ja jak się wkurwię to swojego ogłoszę.  Uda się to pojedzie w świat.  Kolega za 6000 kupił fajnego pilmeta na kołach i bardzo sobie chwali.  2000l.  Wygląda jak nówka.

no to dobrze trafił, też bym na ciągany wymienił, aby nie biardzki.

To sprzedawać wrzucę coś ciekawego co te jokery zrobiły.

 

My czterysetke mamy, ale od 2014stego problemu nie było z biardzkim, a z roku na rok.co raz więcej oprysków dochodzi

pompe masz zwykła ?

Jakaś włoska, a czy to zwykła czy niezwykła nie wiem, nawet durne końcówki w nim nie były zmieniane, kupiony był przypadkiem razem z rozrzutnikiem

to ta niby lepsza. Koncówki to i u mnie nie ruszane, tam się akurat za bardzo nie ma co zepsuć

No to tak suma sumarum on ok 70-80 ha robi rocznie zaliczając wszystkie zabiegi, jakby to na raz było trzeba zrobić... 🤣

no na raz to dużo, u mnie robi rocznie 150+ pewnie, bo jednak tych zabiegów to jest w zbożu z 5 -6, teraz więcej łączę to może z 1-2 odpadnie.

U nad chwast, grzybek jeden zabieg  i po ozimych zapobiegawczo randapopodobne środki idą, nooo i kukurydza 

z tego co widze ciągany fajna sprawa, nawet mały 15 metrowy taki jak ten. Jak było mokro to jeden człowiek  MF 255 przez dołek przeciągał bodaj pilmeta albo krukowiaka takiego 1500litrów ciąganego bez większego problemu, trochę zamielił i poszedł, a zawieszany ciężar, traktor obróci 2 raazy i siedzisz.

Racja, a to nie rozrzutnik i ładunku za siebie nie wywalisz. 

Ja mam ciągany,najlepsze jest to ze czesto jest tak ze dopieru jak słonce się chowa to się robi cisza a potem noc i terzeba te godzinę najlepiej wykorzystać.

właśnie o to chodzi że okienek na pryskanie mało , szczególnie wiosną

W dotaku mały ciągnik typu trzydziestka czy ursus 3512 i małe spalanie i spokojnie sobie radzi z 1700l a jak mokro to można wlać mniej lub najmokrzejsze miejsca zostawić na koniec jak już mniej w zbiorniku, napompować z rana wodą i się nagrzeje przez dzień pod wieczór wlać chemie i jechać.

no właśnie z takim do 2 tys litrów na równym to byle pierdek da radę to ciągnąć , no i wody można nagrzać przez dzień jak piszesz o parę ha już takim jednym opyli