Skocz do zawartości

Bela 120x120



Waga 153kg, średnio dobijania bo prasowane 2 szosowej :D 20t sprzedane, zostało jeszcze parę ha.

Rekomendowane komentarze

Najtańszym polskim przetrząsaczem na pasek rozrzucić i talerzować, pod innym zdjęciem pisałeś że tona po 128 zł i trzeba na to 6 bel. Licząc 15 zł za prasowanie zostaje 6,33 zł za bele minus twoja praca i transport. Jednym słowem dokładasz do biznesu a jeszcze policz ile trzeba polifoski i innych nawózów by zastapić składniki zawarte w słomie o ujemnym bilansie materii organicznej już nie wspomnę.

  • Like 4

A jak jest z tym oraniem sieczki? Jedni mówią, że podorywka to najgorsze zło, inni że okej tylko jakimś mocznikiem lać itp. Jak to z tym jest? Ja w tym roku słomy zebrałem tylko kawałek dla siebie bo nie będę głupa z siebie robił i u siebie ciął a od innych zbierał. U siebie po skoszeniu robię podorywkę na jakieś 7cm, bronowanie i siew rzepaku na poplon (na jednym kawałku posiałem mieszankę gorczycy, facelii i gryki). Nie zauważam żeby się potem słoma wyorywała. Takie postępowanie to błąd? Nie mam talerzówki/ grubera i miał raczej nie będę bo do C-330 to nieporozumienie a usług najmować nie mam zamiaru.

Wygląda na to, że Wincenciak to zażarty wróg podorywek, czasem dobrze mówi, ale czasem to daje rady dla bambrów co mają nie wiadomo jaki sprzęt. Myśli, że każdy ma gruber, talerzówkę czy uj wie co jeszcze. 

Ja się z Ryśkiem zgadzam, żeby coś dało to na przykład tak jak u niego trzeba by wylać parę tysięcy litrów na hektar jakiejś gnojówki/gnojowicy. 

 

Większość tych mądrali z yt to zwykli naganiacze, mają kasę od korpo. Zamiast oglądać ytbowych znawców czytajcie opracowania naukowe, prace magisterkie czy doktoranckie. Jest tego pełno w internecie. Najlepiej jak sami będziemi wyczuwać złoty środek między ekonomią a tym co dobre dla pola. Nie dajcie sobie wmówić, że bez glifosatu i nawozów nie da się gospodarzyć. Przedewszystkim trzeba stawiać na nawożenie materią organiczną, jak jest to obornik, jesli nie to tnij słomę. Gdzie się da to siejcie poplony nawet z tych nasion którymi dysponujecie. Lepiej posiać owsa na poplon niż zostawić puste pole.

  • Like 2

Da się bez nawozów i chemii gospodarzyć tylko co to za plony i jak to wygląda... Choć na chwasty opryskać musowo, chyba, że ktoś ma dużo i kombinuje z jakimś chwastownikiem. Jak się ma obornika do oporu to można ograniczyć nawozy, choćby przedsiewnie ale co potem? Jak mam zbierać po 2 tony ekologicznej pszenicy, zarośniętej, tak jak nieraz moi dziadkowie to mimo, że to lubię to wolę to rzucić niż w tym grzebać. Jeśli ktoś myśli, że wszystko można ekologicznie to owszem można, ale przykład- miałem pomidory w tunelu i w gruncie, niepryskane, nie nawożone, narosło po 4-5 pomidorów na krzaku i koniec. Trzeba w stosowaniu chemii znaleźć jakiś punkt optymalny a nie walić do oporu lub całkowicie się chemii wyrzec. Tak ja uważam.

Co do pierwszego zdania powyższej wypowiedzi to się zgadzam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v