Skocz do zawartości
Co widzimy na zdjęciu Fendt Farmer 306 LSA + przetrzasarko zgrabiarka?

Ciągnik Fendt Farmer 306 LSA pracuje na polu z przetrząsaczem, efektywnie przetrząsając pokosy siana. Model ten napędzany jest silnikiem o mocy około 75 KM, co pozwala na wydajną pracę z maszynami towarzyszącymi. Fendt Farmer 306 LSA posiada trzy cylindry oraz pojemność skokową 3,3 litra, zapewniającą odpowiednią moc do realizacji zadań rolniczych. Mechaniczna skrzynia biegów z 21 przełożeniami umożliwia precyzyjne dostosowanie prędkości do warunków pracy na polu. Dzięki swojej konstrukcji, ciągnik współpracuje płynnie z przetrząsaczem, co przekłada się na równomierne rozrzucenie siana oraz optymalne przesuszenie pokosu.


Rekomendowane komentarze

Dokładnie, paliwo jest za tanie szczególnie jak ciągnik ze zdjęcia nie spali więcej niż 4l/h przy takiej pracy :)

Przypiął bym mniejszy ciągnik oczywiście ale mam taki problem że mniejszego nie posiadam ale fakt że  przy 2ha łąk jest mega przepał :D

Akurat teraz ten ciągnik robi ok 200-250h rocznie.

Edytowane przez kamil16251290
  • Like 1

Tak, adaptacja do John Deera którą kupiłem była od nowszego modelu ładowacza. Same zapięcie było praktycznie takie samo ale najazd był krótszy i po skosie.

Cały najazd odciąłem, przedłużyłem i na nowo pospawałem w poziomie do  reszty adaptacji.  Było z tym trochę roboty ale wszystko udało się dopasować. 

Wszystkie prace wykonywałem na odczepionym ładowaczu a adaptacja wisiała luzem na ładowaczu. Edytuje zdjęcie i dodam zdjęcie z telefonu.

Luzy kiedyś jakieś były kasowane ale nie wszędzie. Muszę najprędzej zająć się głównymi sworzniami od podnoszenia. W siłownikach wymieniłem jeden sworzeń  tylko.

IMG_20191221_121747_copy_1024x768.jpg

IMG_20191218_194648_copy_1024x1365.jpg

Edytowane przez kamil16251290

Jako ciągnik do ładowacza, albo pomocniczo, średnich akurat. Ale na głównego konia brakuje mocy. Mam podobnego i te z 20 km więcej by się przydało. W prasie rokującej ciężko to idzie, w pługu w rozstawie 3x16 też wcale tak lekko nie ma. Fakt ziemię nie takie lekkie. Ale jako ciągnik do ładowacza uważam że jak najbardziej dobry wybór. Tylko trzeba posiadać jakieś obciążenie na tył, przy ładowaniu obornika albo bel sianokiszonki bo szkoda przód wybijać. Mało pali i zwrotny.

Prędzej jest to takie stare myślenie że takie pracę trzeba wykonać małym ciągnikiem. Tu nie dość że spale paliwa mniej niż np c-360 to jeszcze pracuje w komfortowych warunkach, słuchając sobie radia w umiarkowanej ciszy. Droższe by było utrzymanie trzeciego małego ciągnika który by robił tylko jedną taką pracę. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v