Ziemniaki

Więc uważasz że tydzień opadów załatwił od trzech lat ciągnącą się suszę? Nie bądźmy tak krótkowzroczni

U mnie też popadało ale wszystko w siąka na bieżąco  

U mnie pada już od początku maja non stop Część oprysków teraz nie dało się zrobić przez te deszcze, wszystko kradzione jak już były. Maj 100 litrów czerwiec pewnie nawet ponad 100 litrów spadło, a w przeciągu kilku dni z 50l albo lepiej Także to już jest przesada

18 minut temu, Bartek933 napisał:

Więc uważasz że tydzień opadów załatwił od trzech lat ciągnącą się suszę? Nie bądźmy tak krótkowzroczni

Co ty nagrzany? wiadomo że nie, ale to nie ma nic do rzeczy 

Po prostu dziwi mnie te narzekanie na deszcz i sugerowanie że problem suszy zniknął

wszyscy dobrze wiemy że nie o takie opady chodzi bo u mnie w lubelskim w czerwcu jest już około 300mm

Żebyście tylko po żniwach nie narzekali, że orać pod ozime nie możecie. U mnie maj 80l, czerwiec 110l i z chęcią przyjmę jeszcze więcej mimo że i tak już czuć wilgoć.

Mnie też denerwuj to narzekanie, deszcz to wam źle, będzie susza to też będzie płacz. Na szczęście to nie zależy od nas i trzeba cieszyć się że w końcu pada bo gdyby była dalej taka susza jak w ostatnich latach to podejrzewam że jeszcze mniejsze były by zbiory.

tylko nie wszyscy uprawiają zboże , niektóre rośliny są specyficzne i potrzebują dużo słońca i ciepła  

Sami byście narzekali gdybyście w czerwcu mieli 4 dni słonecznej pogody Wszystko stoi w pole nie można wjechać, grzyb szaleje Na Podkarpaciu na suszę jakość za bardzo w tym roku nie narzekałem, jedynie co to kwiecień był już dość suchy że wszystko przycisło a tak to naprawdę nie ma co się przyczepić było dobrze z pogodą, dopiero teraz płata figle i leje i leje. Ale zapowiadają już pogodę oby już przyszła w końcu, ale właśnie tak jak kolega mówi może być i tak że przyjdzie co do czego i siew rzepaku znów może być pustynny, ale oby nie  

Żebyś Ty miał dobrze to reszta by uschła, żeby Południowa Wielkopolska, Lubuskie i Łódzkie miało dobrze to Wy byście kajakami pływali

Fakt ta pogoda jest dziwna bo podzieliła Polskę na 3 rejony suchy umiarkowany i mokry co jest dziwne I właśnie o tyle co u nas pada to widziałem że ostatnio kolega @Matey wysyłał zdjęcie usychających zbóż, czyli pewnie te rejony co wymieniłeś. W tym roku tylko pogoda dogodzi tym co są w tym środkowym rejonie. No w sumie to po ostatnim opadzie to trwało chyba z 30min a normalnie pozalewało nas dość, więc jakby tak popadało jeszcze na drugi dzień to wtedy kajak by nie wystarczył chyba   Ja mam dom 10m od rzeki więc za ciekawy scenariusz by to nie był  

U mnie dzienny największy opad to 15 l , a tak najczęściej to jest w granicach 5

24 minuty temu, Bartek933 napisał:

Żebyś Ty miał dobrze to reszta by uschła, żeby Południowa Wielkopolska, Lubuskie i Łódzkie miało dobrze to Wy byście kajakami pływali

Zluzuj trochę że ty masz suszę to już chyba wszyscy wiedzą ale pamiętaj że nie którzy w tym kraju mają podtopienia,pozalewane domy,pola itp to nie znaczy że takie komentarze im się podobają.Pewnie jak by mogli to trochę deszczu by ci oddali ale niestety tak się nie da.

????? strach się odzywać i pisać inaczej niż w wiadomościach

To jak masz pisać głupoty to nie pisz wcale.

U nas na tydzień mogło by się wypogodzić, drenacja zaczęła odbierać więc już woda w ziemi jest. 

Ja swoje ziemniaki planuje jutro prysnąć, stonka już się dobrze pokazuje, od razu i na zarazę się pomiesza. 

 

było już wspominane w temacie pogody, retencja nie zrobiona ani przez poprzednie rządy, ani przez ten, kasa jest na wszystko tylko nie na to, kolejna sprawa ludzie się po wbudowywali na okazyjnie kupionych działkach w dolinach, zagłębieniach, dołach i innych starorzeczach, gdzie powinien być zakaz budowania i pozwoleń nie powinni dawać, ale liczy się tylko kasa, i teraz pływają chałupy.

Budowali się tylko kiedyś opady były częstsze i mniejsze przez co nie było podtopień a dziś mamy takie czasy że jak suszy to już suszy a jak pada to już gdzie nie gdzie bez umiaru i jest jak jest.😉

Dokładnie ludziska budują się w deltach rzek a później płacz że wszystko zalane. U nas też urzędy i rząd głupi że w ogóle wydają pozwolenie na budowę w strefach zapasowych

U nas też popaduje. Ale nie takie iości. gdyby były takie ilości w wlkp wody jak są na płudniu... okoliczne piachy wszystko by wypiły. Bartek dobrze mówi i tyle.

2 minuty temu, Piotruniu25 napisał:

Budowali się tylko kiedyś opady były częstsze i mniejsze przez co nie było podtopień a dziś mamy takie czasy że jak suszy to już suszy a jak pada to już gdzie nie gdzie bez umiaru i jest jak jest.😉

Pierolisz głupoty, popatrz czy Niemcy budowali w miejscach zalewowych, bo mi się wydaje że nie. Druga sprawa to zaniedbane przez lata odwodnienia przepusty i drenacje o zarośniętych korytach rzek nie wspomnę.

Edytowane 24 Czerwca 2020 przez Rolnik_z_Podkarpacia

Ty lepiej tej suszy nie wywołuj i ciesz się że będziesz miał co zebrać z pola

5 minut temu, Rolnik_z_Podkarpacia napisał:

Pierolisz głupoty, popatrz czy Niemcy budowali w miejscach zalewowych, bo mi się wydaje że nie. Druga sprawa to zaniedbane przez lata odwodnienia przepusty i drenacje o zarośniętych korytach rzek nie wspomnę.

Czy tak ciężko wpisać w goglach.😶

https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2019-03-17/gwaltowne-roztopy-w-alpach-i-ulewne-deszcze-doprowadzily-do-powodzi-w-niemczech-nam-tez-ona-grozi/

to co się dzieje u nas na południu z tym zalewaniem na pewno nie można temu całkowicie zapobiec, ale na pewno można zmniejszyć skalę tego problemu i powiedzmy wtedy zamiast zalanych 2000 budynków będzie zalane 100.  Ale trzeba ogarnąć wlaśnie tą cholerną retencję, głupi przykład u mnie na nizinie, rowy zamulone, przepusty niedrożne, 60mm opadu w 2 dni i część poł w dołkach pod wodą, a wystarczyło by przeczyścic nawet nie kilkaset a kilkadziesiąt metrów rowu i kilka przepustów i woda by poszła do rzeki, ale po co, na łąkach to samo, jak susza to nie ma jak spiętrzyć wody bo zastawki rozdupczone, jak ulewy to rzeka i rowy tak zarośnięte że nic nie chce płynąć i wszystko wywala na łąki i pola. Ale oczywiście ani samorząd ani spółka wodna problemu nie widzi.