Pszenica ozima - 01.05.2020

susza u mnie też to było karłowatość inaczej wygląda

Jakbyś niczym nie pryskał, nie byłoby tego 😉

cholera mój błąd

Nie tylko Ty taki błąd popełniłeś

jakbyś nie sial to tez bys tego problemu nie mial🤣

yacenty napisał:

cholera mój błąd

Ten błąd popełniła większość w tym roku 😋 Na jednym polu mam pszenicę i obok rzepak, w zeszłym roku było odwrotnie i jakiś robal zeżarł dobry metr rzepaku podczas wschodów, od strony rzepaczyska. Jesienią wsiałem w to miejsce pszenicę, ale teraz podczas oprysku belka nie sięga i ponad metr nie jest opryskany. Zostawiłem to jako "kontrolę" i akurat ten pasek pszenicy jest całkowicie zielony, podczas gdy na reszcie pola pszenica ma przebarwienia od żółtych, poprzez rude, aż do uschniętych końcówek liści.

przy wczesnych siewach też tak mam

10.10 to chyba nie wczesny siew

więc pozostaje brak wody, u mnie zaczyna dochodzić już do siebie.

Możliwe że pozostałości po RSM, u mnie niby już te przypalenia giną ale przez brak wody jeszcze była mała redukcja pędów 

przypalenia po rsm trochę inaczej wyglądają przynajmniej u mnie zawsze końcówki liściu usychają a tutaj robią się żółte liście 

przypalenia po rsmie tylko na końcówkach są

Eh byłem dziś na większość upraw i na pszenice aż żal patrzeć przerzedzilo niesamowicie oparzenia po rsm i mrozie nie zeszły i jeszcze dopadla ją "żółtaczka" pszenżyto za to wyglada na rekord a wszystko robione identycznie

czyli witamy w klubie

Po ok 10l w kilkunastu opadach odzyskuje kolor

u mnie spadlo ostatnio 19 mm jakoś nie przechodzi a napewno już sie nie dokrzewi

błąd leży po naszej stronie gdyż mamy w glowach sposób uprawy z przed lat suchych gdzie każde przypalenie szybko roślina neurtalizowanla albo po prostu rosła dalej puszczając nowe liście, bo..... była woda! Też popełniłem w tym roku błąd bo podałem mocznik dolistnie i końcówki przypalilo i przez brak wody rośliny stoją w miejscu. Im szybciej uświadomimy sobie że czas wielkich plonów i mega intensywnej uprawy czyli 180kg N 3 zabiegi na grzyba, odżywki, zabieg na chwasty i skracanie często dwukrotne a czasem 3 x kończy się bo.... Nie ma wody! obstawiam że za 3 lata plony będziemy mieli na poziomie 3t bo nie będzie ekonomicznego i logicznego powodu pakować tyle kasy w coś co się nie zwróci bo .... Nie ma wody!

u mnie hondia też podobnie wygląda,aż się przestraszyłem  bo kilka dni temu było ok. Fakt, że tam gdzie była ładna,silna to w dalszym ciągu jest,ale tam gdzie słabsza to jest żółta.Ostatnio pryskałem od grzyba i skracałem,mrozu nie było.To chyba brak wody+ opryski.

U mnie nie padało prawie 2 mięs. i poza n1 na początku marca odpuściłem wszystkie zabiegi. W tym tygodniu spadło 30mm i poszedł azot i spóźnione t1. Zobaczymy jak to wyjdzie ale zboża przed deszczem wyglądały lepiej niż u tych co wszystko robione książkowo.

Taki wygląd nie musi być spowodowany przypaleniem. Na początku marca miałem zajefajną pszenicę - stanowisko po rzepaku, klasa 2, 240 saletry 2 marca. Nie pryskałem od niczego a dziś jest tragedia. Wystarczyła seria przymrozków (-10, -7,-7,-5 i -5 pod rząd) i do tego brak opadów i z pszenicy zrobiło się siano. od końca lutego do dziś opadów brak

18 godzin temu, robi57362 napisał:

Eh byłem dziś na większość upraw i na pszenice aż żal patrzeć przerzedzilo niesamowicie oparzenia po rsm i mrozie nie zeszły i jeszcze dopadla ją "żółtaczka" pszenżyto za to wyglada na rekord a wszystko robione identycznie

U mnie w okolicy to samo - pszenżyto a pszenica to jest normalnie różnica niebo a ziemia, w sumie nie wiem czemu, dobrze że mam tylko kawałek pszenicy po ziemniakach