Orka

A dziadek mówił, że przed zimą się orze. 

Przed tą zimą co była to wiele by się nie zmieniło bo mrozu nie było.😉

Ale deszczu trochę było to by chociaż rozmiękło.

Jak nie ma wody i mrozu to orka zimowa jest bez sensu. Lepiej zaorać i doprawić aby utrudnić erozję wietrzną

Jak by poleżało parę miesięcy to i tak się zlasuje a teraz trochę zabawy będzie

Moja orka po burakach wyglądała podobnie na jesień, a dziś jak wyrabiałem to dwa przejazdy agregatem wystarczyły zeby zrobic pole jak stół. Tak więc dużo lepiej jest orac na jesień

Mam jedno takie miejsce na uwrociu 10m x 15m i u mnie sprawdza się przy uprawie pola, zawracać na tym żeby to rozjeździć i wtedy elegancko się uprawia 😄  Jedyny sposób żeby to doprawić biernie  

Glebogryzarka poradzi sb 

Duzo tego nie ma

brona aktywna zrobi robotę

Od czego to tak? Ziemia raczej nie glina bo wkoło lasy sosnowe

 

wyląda jak ugnieciony piasek po tirach

 

23 godziny temu, leszek1000 napisał:

A dziadek mówił, że przed zimą się orze. 

u mnie tak nie mówił, przez zimę sporo mam obornika i te 6-8ha trzeba zaorać na wiosnę 

 

20 godzin temu, mf362 napisał:

Glebogryzarka poradzi sb 

Duzo tego nie ma

 

20 godzin temu, jonek98 napisał:

brona aktywna zrobi robotę

niestety nie mam dostępu do takich statków

17 godzin temu, R3mik10520 napisał:

Od czego to tak? Ziemia raczej nie glina bo wkoło lasy sosnowe

 

ziemia 5 podbijająca miejscami pod 4b, nie sądziłem że dwudniowy przymrozek może tak zmrozić, do tego jeszcze pół dnia w cieniu, i mimo wieczornej orki efekt widać na zdjęciu

to cię wytrzepie ładnie