Pszenżyto ozime Meloman

kolor pikny

murawa jak na narodowym 

noo kolorek ma. Jest dylemat jaki nawóz stosować na te dywany.

No nieźle, ile tego menelomana na ha wysłałeś? 

to był pierwszy siew nowym siewnikiem 😃 było celowane w 350-400 roślin co dawało ok. 170 kg jak dobrze pamiętam.

Ja w ubiegłym sezonie wysiałem 130kg/ha kwalifikatu Melomana na hektar i było idealnie. Teraz po pierwszym odsiewie zasiałem 150 i też zapowiada się super. 

ja w 2018 wysialem go 125 kg na jakieś 35 arów bo siewnik mi się przestawił na zwiększony i było z tego kawałka coś koło 3 ton , musiałbym zobaczyć ile dokładnie w zapiski ale plon był rewelacyjny , a wydawało się że nic z tego nie będzie bo była Szczota 2 x taka jak tutaj.

Właśnie ja nie spodziewałem się plonu w tak suchym roku i na takiej ziemi (większość 5, trochę 4b i 6 klasy) a wydał koło 6t/ha. 

dobra odmiana na lżejsze gleby. ono jest bardziej do żyta podobne niż pszenicy stąd może lepiej suszę znosi i wcześnie się klosi dość .

o kurde podkład swoje robi, ja to bym z azotem nie szalał narazie dopiero później sypnął gdyby zaczeło brakować N, a tak wogóle to czym zaprawione było bo zero jakiegokolwiek grzyba

te z centrali akurat , kinto Duo chyba było zaprawiane ale już dokładnie nie pamiętam. Swoje zaprawialem właśnie kinto + Primus

U mnie meloman to samo szczota i wielki już, ale borowika mam to badzo podobna odmiana "żytowa" jak jak to nazywam.

Ja tam azot dałem krzewić już się nie będzie, bo miejsca nie ma raczej w górę prędzej strzeli.

Ładnie prezentuje się

zobaczymy w żniwa , ale z wilgocia nieciekawie , dobrze że bobry rzekę zablokowały po spółce znowu , trzeba bekę szykować do podlewania 😁

Ja póki co odziwo mam mokrawo od lutego... Pada co 2-3 dni. dołki suche, ale wilgoć z wierzchu jest. Oby w kwietniu i maju coś padało. Z odru policzyli, że na 5 lat 4 była susza.

Podobno z plonem Melomana też ma być ok. A jak już fajnie rośnie na piachu to jest to pszenżyto dla mnie. Zresztą jaki sens siać wymagające pszenzyta skoro cena w skupie ta sam.

 

U mnie dużo więcej wilgoci jest niż rok temu o tej porze, ziemia kitocha totalna, wszystko się zalepia, znając życia warstwa pluzna zasklepiona i wilgoć w głąb nie idzie jak należy 

No u mnie też dużo więcej. styczeń chyba 30l luty 60l nawet ze siewem na lepszej ziemi się czaje już kilka dni bo co chwile dokropuje i z wierzchu mokro. Ale niech pada jestem w pogotowiu 2 dni pogody przeschnie i sobie zasieje.

u mnie przez największe dołki przejedzie bez problemu co oznacza że mokro nie jest , na jedno fajnie bo kolein się nie narobi. Te pszenżyto fajnie się sprawdza , duzo mniej nakładu a plon podobny do pszenicy , zysk finalny nawet lepszy na pszenżycie mi wyszedł, niż na pszenicy nie nawadnianej. Myślę że w tym roku na max 100n się zamknę w nim jeżeli chodzi o nawozy sztuczne + jeden dobry oprysk na grzybek i antywylegacz . Ceny słabe niestety , między pszenica a pszenżytem ledwo 100zl różnicy a niestety na pszenicę nakładu jest więcej.

yahooo777 napisał:

U mnie dużo więcej wilgoci jest niż rok temu o tej porze, ziemia kitocha totalna, wszystko się zalepia, znając życia warstwa pluzna zasklepiona i wilgoć w głąb nie idzie jak należy 

głębosz potrzebny , nikt u mnie nie ma , chyba kupię ten z tolmetu na 3 łapy w końcu i potestuje

Nie no u mnie tak samo dołki gdzie pływałem nie raz wiosną i to ostro są przejezdne 60 bez najmniejszego problemu. bez żadnych kolein.

Tam gdzie głębosz poszedł to samo, raczej to nie to. Przed siewem robię uprawowym na głęboko i po dwóch dniach będziemy siać, jak nie dopada... 

pogody na wiosnę jeżeli chodzi o opady nie są optymistyczne , jedynie ta anomalia temperatury na plus może pomóc w tym że będzie więcej burz i punktowo będą ratować sytuację

ma teraz nie padać wg prognoz , ewentualnie jakieś tam delikatne przelotne , ja do siania nic nie mam , tylko kartofli trzeba walnąć z 0.5 ha w tym roku , jak będzie ta cena co była to się podleje i coś z tego będzie

Dziś rozlewałem RSM na piachach wjechało się bez problemu ale gdzie lepsza ziemia to niestety jeszcze mokro i to nie musi być dołek 2 razy ledwo co wyjechałem i zostawiłem do poniedziałku/wtorku bo nie ma sensu ryć kolein i niszczyć plantacji. 

 

ja może po niedzieli coś zadzialam w tym temacie, bo ogólnie ruch z rozsiewaczami ostatnie kilka dni duży. Zobaczymy jak się prognoza pogody ustabilizuje bo jeszcze śnieg i mróz widzi za kilka dni. Późno jeszcze nie jest , dopiero początek marca.

w moich stronach też pełno rozsiewaczy na polach, ale ja sam nie śpieszę się bo ponad dwa tygodnie temu dałem siarczan- mam dosyć wcześnie posiane dobrze wykrzewione zboże to na azot jeszcze trochę sobie poczeka

u mnie w tym roku bez kizerytow i siarczanów wszystko.