Skocz do zawartości

Renault Ares 566 RZ



W poszukiwaniu konia 😁
  • Like 3
  • Thanks 1



Rekomendowane komentarze

3 minuty temu, bratrolnika napisał:

Ale butelkę na siku musi mieć swoją???

Ale to tylko w Moskwie.

 

6 minut temu, Uziu92 napisał:

powiem Ci ze jakoś przed świętami był MF 80 km nowy z turem w promocji w kredycie fabrycznym 0% za 150 czy 180netto, także jak ktoś ma hodowlę czy dobrze prosperujące gospodarstwo to można brać, placisz jakąś część i masz nowy traktor, a resztę przez kilka lat można oddać a ciągnik już śmiga, tym bardziej jak ktoś na vat jest.

Ja na dofinansowanie to bym brał ze 160-190km bo takiego małego to mam a nawet jak bym chciał nowego to zawsze tańszy niż duży.

Moc w sumie niema aż takiego znaczenia ale ciężar idzie z mocą i żeby wszystko robić taką 5 obrotową to traktor musi być ciężki i zapas mocy też się przyda.

W sumie taki ciągnik tylko do orki,siania czy zruszania cierniska,uprawy a nie do codziennej pracy ale tez musi być.

Edytowane przez Strongman
2 minuty temu, Strongman napisał:

Moc w sumie niema aż takiego znaczenia ale ciężar idzie z mocą i żeby wszystko robić taką 5 obrotową to traktor musi być ciężki i zapas mocy też się przyda.

powiem Ci że moj MF z obrotową piątką dałby rady pracować jeżeli chodzi o moc i uciąg, może 10km/h by nie poszedł ale te 7-8 powinien latać, nie wiem jak by było z jazda i stabilnością ale pewnie już by miotało nim.

2 minuty temu, niezlygagatek napisał:

Pewnie tak się zdaje, gdybyś szukał 200 koni to też by nic ciekawego nie było ;)

może i masz rację, ale powiem Ci że te duże jakieś takie ładniejsze i jak tak się ogląda i jeździ to by coś wybrał, zależy tez jak chodziły, bo jak ktoś to odpalił i chodziło to 12h albo i więcej bez gaszenia, d*pą przy wysiadaniu co  5 min fotela i podłogi nie wytarł, po krzakach nie tłukł, trzymał to gdzieś pod wiatą albo w grażu to nawet jak ma te 20tys h to jakoś to wygląda.

  • Like 2

A ja jako kierowca nie lubię jak ktoś wjeżdża na krzyżówkę jak ma zielone światło a nie ma miejsca, powinien się zatrzymać i dopiero jak będzie miejsce to ją przejechać nawet na zielonym.

Stawanie  na pasach nawet jak niema ludzi,można stać przed pasami jak w korku.

Zastawianie wjazdu na posesje jak stoi się w korku, można zatrzymać się przed wjazdem.Ze by ktoś z przeciwnego pasu mógł wjechać.

Edytowane przez Strongman
7 minut temu, Strongman napisał:

A ja jako kierowca nie lubię jak ktoś wjeżdża na krzyżówkę jak ma zielone światło a nie ma miejsca, powinien się zatrzymać i dopiero jak będzie miejsce to ją przejechać nawet na zielonym.

Stawanie  na pasach nawet jak niema ludzi,można stać przed pasami jak w korku.

Zastawianie wjazdu na posesje jak stoi się w korku, można zatrzymać się przed wjazdem.Ze by ktoś z przeciwnego pasu mógł wjechać.

Żałuję że nie wziąłem ostatnio kamerki, jak jechałem maszynę oglądać. Byście zobaczyli jak tak na oko 75 letni dziadek vw polo jechał.

Zależy jaka rejestracja, jak WG albo LLU to nie bardzo 🤣

2 minuty temu, Strongman napisał:

Ale ludzie się pchają ze może ktoś im się wciśnie jak zostawią miejsce, nie wiem jak jeżdżę po stolicy to cwaniacy wpuszczają jak się chce jechać prosto a pas w lewo czy prawo przed tobą,wystarczy kierunek włączyć i cię wpuszczą.

 

Przed chwilą, Pafnucy napisał:

No i jak dziadek to i jeździć nie może ? :/

Jeśli czuje się na siłach i jest w pełni sprawny, to niech jeździ. Ale nie że jechał jak pijany, od boku do boku. Nie wiem czy się z babką kłócił czy ki uj. Dobrze że skręcił w posesję, bo bym go zatrzymał i zapytał czy aby na pewno wszystko w porządku.

Tak czytam o tych kierowcach i mnie śmiech zbiera jak to wszyscy wiedzą jak to wygląda.  Ja dziś pyknołem 970km i leżę na łóżku koło żony.  Jutro mam wolne w środę znowu z 900km.  I w piątek z 1000. Jeździłem soluwką kilka lat i przez to pierwszy skarb urodził się 14lat po ślubie.  Teraz jeżdżę busem

 Na ciężarówki pójdę jak mnie zmusi sytuacja. 

Jednak wolę ciężarówki jak harówa na busie. Masz tacho i uj. A jak ktoś frajer to niech łamie czas pracy. Na wywrotce nie ma tam u ciebie pracy? U nas chwalą sobie pracę na wywrotkach w żwirowni.

3 minuty temu, 6465 napisał:

Tak czytam o tych kierowcach i mnie śmiech zbiera jak to wszyscy wiedzą jak to wygląda.  Ja dziś pyknołem 970km i leżę na łóżku koło żony.  Jutro mam wolne w środę znowu z 900km.  I w piątek z 1000. Jeździłem soluwką kilka lat i przez to pierwszy skarb urodził się 14lat po ślubie.  Teraz jeżdżę busem

 Na ciężarówki pójdę jak mnie zmusi sytuacja. 

 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v