Unia Ibis XL

Produkt pługopodobny.....

Dlatego nie kupuje się polskich maszyn.

Tylko maszyn czy wszystko co polskie omjasz szerokim łukiem? 

piotr89 napisał:

Dlatego nie kupuje się polskich maszyn.

No pewnie do orania 15ha rocznie będę leciał po kvernelanda czy innego zachodniego a później narzekał a bo drogie części i jak tu się z gospodarki utrzymać.

Dałaby coś zmiana kołka na 5,5? jak wybijesz kołek, to słupica lekko się rusza, czy zaklejona farbą/rdzą?

A myślałem że Bomet tylko tak ma... 

8.8 trochę twarde jak na zabezpieczeniu.... ja bym założył 5.8 powinno puścić wtedy. Jakie tutaj były śruby 14?

MF675ursus napisał:

Dałaby coś zmiana kołka na 5,5? jak wybijesz kołek, to słupica lekko się rusza, czy zaklejona farbą/rdzą?

Nic nie jest zardzewiałe lub zalane farbą. Słupica jest luźna. Oryginalnie są tam kołki 10.9

Jesteś pewien że kołki ścinane  są 10,9?  Z tego co pamiętam to znajomy ma ibisa gdzie te kołki oryginalnie były osłabiane przez  nacinanie , wytrzymałości tej ścinanej nie pamiętam.

Edytowane 17 Grudnia 2019 przez Pigmei

To samo miałem w lemkenie, zastanawiam się czy twardsza śruba nie pękła  by szybciej.

Twardsza pęka przy większym oporze , no chyba że wcześniej pęknie coś innego.

Tylko miękka się wygnie, zamortyzuje A nie pęknie

Zastanów się co piszesz, ona się tam nie wygina, na nią działają siły boczne - ścinające. Zabezpieczenie to działa na zasadzie gilotyny, kumasz?

Kołki muszą mieć nacięcie, dzięki zrywa się lżej i nie ma problemu z wyjęciem zerwanych śrub. Pierwszy pług obrotowy jaki miałem to Eberhardt, miał zabezpieczenie ze śrub 16. Od Niemca przyjechał na nienacinanych śrubach, zrobiłem sobie wzornik i sam produkowałem przy pomocy kątówki. Nacinałem tak że w miejscu zerwania miała 13mm. Jak trafił kamień to zerwane śruby wyskakiwały po 3-4 metry na boki. 

W ibisie muszą mieć, w innych markach niekoniecznie, zależy co producent przewidział.

W swoim lemkenie katalogowo mam 10.9 nie nacinane,  fi 14  mm, ale i wersja naprawdę konkret.

Edit, tak wygląda śruba zabezpieczająca / kołek do tego ibisa

https://sklepagrofoto.pl/sruba_zryw._m16x81_8.8_10351323_unia-30138i

Edytowane 17 Grudnia 2019 przez Pigmei

1 godzinę temu, niezlygagatek napisał:

Tylko maszyn czy wszystko co polskie omjasz szerokim łukiem? 

Przy kupowaniu nowy maszyn omijam już polskie firmy typu Unia, Expom, Pilmet itd. ponieważ nie ma w nich czegoś takiego jak jakość wykonania i komfort użytkowania. Polskie produkty kupuje jak najbardziej, ale nie maszyny bo szkoda nerwów   

1 godzinę temu, Niuch2016 napisał:

No pewnie do orania 15ha rocznie będę leciał po kvernelanda czy innego zachodniego a później narzekał a bo drogie części i jak tu się z gospodarki utrzymać.

Gdybyś na 15 ha kupił nowego Kvernelanda to gwarantuje Ci że przez 10 lat nie kopiłbyś do niego żadnej cześć zamiennej  a żaden korpus nie wyglądałby jak na zdjęciu powyżej  
 

Może mi zagwarantujesz to, cieszył bym sie niezmiernie  bo w zeszłym roku w pługu kv na oryginalnych dłutach zrobiłem jakieś 20 ha , gleba wyjątkowo zeschniętą, z dużą ilością żwiru działającego na elementy robocze jak szlifierka

ha ha ja Staltech jednobelkowy tak samo ugiąłem. gdyby ojciec 5 ha kamieni w dzierżawę nie wziął to by jeszcze orały A tak to Kv na resorze trzeba było kupić

się wyglo

niema jak resor lub sprężyna 

 Owszem jako non stop lepsze tylko co się stanie jak podhaczysz wyjątkowo duży kamień lub się wbijesz dłutem w  gruby korzeń? 

Podpowiem, coś innego urywasz w obrotowym kv i mu podobnych  pęka cięgno  trzymające korpus.

no wiadomo że idealnych rozwiązań nie ma

 Ale już użycie obu rodzajów zabezpieczeń  ma sens i to mogę polecić.

No właśnie pęka cięgno i pewnie ponad 300 zł wywalasz na to a ja rozkręciłem cały korpus i wszystko zawiozłem do kowala, wyklepane, złożone i dalej można orać. Koszt naprawy 60 zł.

to ja za sprostowanie w Staltech 100 zapłaciłem