Renault

@soltys48, no to sporo na ha, podejrzewam ,że 1224 turbo z kv 4x16" spaliłbym mniej   ale w normalnych warunkach to spalanie ma w normie, bo juz się przestraszyłem tego spalania.  bo takie spalanie to miałem na wiosne jak orałem na raz ugór pod qq na usłudze, ale było sucho i orałem 1 szosową na pół gazu aby pług nie wychodził , a jak wszedł to odkładały się skały

Na spalanie nie mogę narzekać, brakuje mi oczywiście do tych co orzą i wychodzi im ok 12l/ha no ale nie można mieć wszystkiego.

Ze wszystkich ciągników jakie miałem najoszczędniejszy w orce był mtz 50

4 godziny temu, Krzysztof81 napisał:

Normalne że jak mocno obciążony to dużo pali. U mnie Renault 106.54 z pługiem 4x35 wciąga 15-17 litrów na hektar, Fendt 615 z tym samym pługiem tylko 4x45cm spala 13-15 na tym samym polu.

Szerokość zwiększa się a opory nie tak bardzo i tutaj wychodzi, że lepiej szeroko niż wąsko, jeśli chodzi o spalanie, 3 skiby po 50 cm lżej idą niż 4 po 40 i spalanie pewnie koło 2 litrów mniej wyjdzie w 3 skibach na ciężkich glebach

7 godzin temu, Thomas2135 napisał:

Spróbuj innym rozrzutnikiem rozwieźć z pionowym adapterem. Rozrzut, rozdrobnienie nie ma porównania do czarnej białostockiej.

Nie będę się spierał, jedyne co jestem w stanie sprawdzić to ile sztuk, a waga czort wie czy 3 czy 4t wejdzie. Na wiosnę ciasto się wozi to musi poleżeć przynajmniej dzień na słońcu bo nie idzie zaorać

a po rozrzucie takim talerzowym idzie od razu orać

1 godzinę temu, soltys48 napisał:

Na spalanie nie mogę narzekać, brakuje mi oczywiście do tych co orzą i wychodzi im ok 12l/ha no ale nie można mieć wszystkiego.

Ze wszystkich ciągników jakie miałem najoszczędniejszy w orce był mtz 50

chcesz dobrze zaorać , to raczej w 10 l/ha się nie wyrobisz...  

Piszą bajki dzieci i tyle w temacie.

Da się, ale to będzie orka 15-20cm na piasku, dużo tak orze, głębiej nie bo martwica a później gadają, że takie spalanie. Gdy przerzuca się powyżej 25 a nawet 30cm i więcej to potrzeba dużo energii, szczególnie jak gleba trzyma

11 godzin temu, soltys48 napisał:

a po rozrzucie takim talerzowym idzie od razu orać

Więc po raz kolejny obalasz to co piszesz o dawce na ha 😉. Ciasto bez słomy dobrze rozdrobnione i po prostu jest go tyle, że musi obeschnac bo poślizg duży. A jak popruszone tak jak na foto to nic dziwnego, że idzie orać

Po NASZYM dwu walcowym jest nakupkowane i tam łapie poślizg 

 

Mowisz o tych poziomych wałach z kątownikami? Mam takie w polskim tandemie....tragedia. W czarnej bial. ojciec mial rogi łosia to bylo duzo lepiej jak po tym dziadostwie. Mam chec kupic walki slimakowe te z wrzesni na wiosne.

 Przecież jak się orze to jedna strona w bruździe i wtedy nie ma poślizgu, blokadę zapiąć i jechać

1 godzinę temu, Mikruss napisał:

Mowisz o tych poziomych wałach z kątownikami? Mam takie w polskim tandemie....tragedia. W czarnej bial. ojciec mial rogi łosia to bylo duzo lepiej jak po tym dziadostwie. Mam chec kupic walki slimakowe te z wrzesni na wiosne.

Tak te

 

54 minuty temu, Xyloniros napisał:

 Przecież jak się orze to jedna strona w bruździe i wtedy nie ma poślizgu, blokadę zapiąć i jechać

A jak sie nie orze?

To wtedy niedobrze.

3 godziny temu, Mikruss napisał:

A jak sie nie orze?

To wtedy lepiej sobie podzielić dawkę ba nawet to nie problem bo stosują np na ścierń idzie potem gruber (itp) miesza to i zrywa ścierń a drugi raz możesz też sobie nawalić
Nawet jeśli na raz to ile tego stosujesz, że się koła ślizgają? Przy normalnej dawce nie będzie takiego problemu..  Jeśli jest przerobione to po co dawać podwójną dawkę?

A jak się ma yego nadmiar?

To nawieź sąsiadowi