Skocz do zawartości

Rekomendowane komentarze

Na kilku szkoleniach kilku wykładowców nawet absolutnie  odradza sianie poplonów w tych czasach . Poplon to i tak roślina która by rosnąć potrzebuje wody  wody której ostatnio mamy coraz mniej a powstała masa która jest po poplonie dostarcza nam tylko pruchnicy(plus jakies tam składniki znikome które bez wody nic nie dają) która trochę poprawi strukturę gleby a opowieśći  o przerywaniu podeszwy przez poplony można wsadzić w regał z bajkami .  Wiadomo to dla tych co mają obornik to poplon to zbędny  

10 godzin temu, zkordalski napisał:

Na kilku szkoleniach kilku wykładowców nawet absolutnie  odradza sianie poplonów w tych czasach . Poplon to i tak roślina która by rosnąć potrzebuje wody  wody której ostatnio mamy coraz mniej a powstała masa która jest po poplonie dostarcza nam tylko pruchnicy(plus jakies tam składniki znikome które bez wody nic nie dają) która trochę poprawi strukturę gleby a opowieśći  o przerywaniu podeszwy przez poplony można wsadzić w regał z bajkami .  Wiadomo to dla tych co mają obornik to poplon to zbędny  

Kolega tommmek ma ścięty polon czyli pasza była potrzebna. Bez paszy obornika nie będzie. Poza tym niedługo jak ktoś będzie chciał uprawiać kukurydzę, to poplon na mulcz będzie koniecznością. Inaczej wszystką ziemię wywieje do sąsiedniego powiatu. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v