Skocz do zawartości

Rekomendowane komentarze

mój ,kupiony razem z Deutz-Fahrem w komplecie. Bardzo nietypowa konstrukcja, choć na na Aragowskich częściach i włoskiej pompie.

Ma swoje wady jak i zalety. Wadą jest masa opryskiwacza z wielkim wentylatorem i te lance ograniczające widoczność .Nie da rady pryskać RSMem.Waży tonę na pusto. Sześciocylindrowy ciągnik pod górkę z pełnym często rusza na dwóch kołach. Ostatnio miałem problem z elektroniką, tydzień walczyliśmy a okazało się ,że padła pierdoła za 1,4 zł.

Za to zalet ma więcej. Pryskam 50 l/ha, mgła drobnych kropelek jest wdmuchiwana głęboko w łan i okleja rośliny z każdej strony.Zbiornik 850 l starcza na 17 ha.20 metrów szerokości też robi robotę.Dałem za niego 6 tys zł w Danii , u nas są kilkukrotnie droższe.

10 godzin temu, wodzio222 napisał:

A jak stan lanc? miałeś z nimi jakieś problemy? lance masz z włókna szklanego czy aluminiowe? i który rocznik jest tego opryskiwacza? i jak ze skutecznością zabiegów glebowych tak jak na przykład odchwaszczanie rzepaku? 

lance to te rury z włókna ,czy innego tworzywa.One się raczej nie zużywają ,chyba ,że od uderzeń w np. słup na polu.Nie miałem z nimi problemów. Jedynie po zakupie wymieniłem przełącznik od podnoszenia-opuszczania lanc. Sprężynka była pęknięta i od drgań sam załączał " opuszczanie" w czasie pracy.Poziomowanie fajnie działa.Rocznik 98. Odchwaszczałem rzepak zarówno doglebowo jak i powschodowo ,działa normalnie.

 

8 godzin temu, Pietras892 napisał:

Fajny. Miałem kiedyś do kupienia danfoila tylko ciaganego. To beczką mozna bylo z 40ha cyknąc

 

Mozna podobno zejść z dawek sor

 

W instrukcjach jest ,że nawet do 30 % można ograniczyć dawki śor, ale na razie się nie odważyłem, zawsze staram się dawać pełne dawki.

7 godzin temu, Krzysztof81 napisał:

Tylko zauważ, że większość producentów ŚOR zaleca 200-300l na hektar. 

To prawda,ale w tym przypadku nie robi to różnicy.

Mam znajomego, który posiada powyżej 2 tys ha i zwykłym opryskiwaczem samobieżnym pryska 100 l/ha. Mówi ,że nie widzi różnicy.

8 godzin temu, Krzysztof81 napisał:

Swego czasu były modne, zwłaszcza u obszarników ale moda mineła, podobnie jak te z rękawami i dalej na topie zwykłe pryskacze.

Myślę,że to nie chodzi o modę ,a o koszt i problem utrzymania (napraw czy wymiana rękawa co jakiś czas). Tu funkcję rękawa pełni jednocześnie rura/lanca więc się tak nie zużywa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v