Schaffer 218

Taaaa , pisane ... Złodziejowi bądź mordercy też taki los pisany ?? To za co Go karać jak tak miało być ??

zetor, a gdzie Ty byl caly dzien?

 A trochę na randce z Anną , a odrobinę turlałem ... Wbrew pozorom czasami coś robię .

zaprzegles Anke? gotowa pyra?

Tak . Wykopałem . Jeszcze tak tragicznego zbioru nie miałem , ale sporo w tym mojej winy . Nie zwalam wszystkiego na suszę . Nawet mówić szkoda .

1 godzinę temu, Bananek napisał:

a wcale nie bajki. jako 4 latek podjezdzalem od kostki do kostki slomy. zeby wycisnac sprzeglo w 330 stawalem obiema nogami.

ja zaczynałem od 80tki, 30tki nigdy w gospodarstwie nie było

Edytowane 31 Sierpnia 2019 przez Rolnik7343

Ty to stanowczo za wcześnie zacząłeś . Zaczął byś teraz , to cieszył byś się z jazdy , a nie tylko kłótnie Ci we łbie teraz .

chyba masz racje 🤔

Edytowane 31 Sierpnia 2019 przez Rolnik7343

No ba .    Jak zawsze .

poluzujcie porty. 99% wypadków to jest PRACA bez OPIEKI, NADZORU. sam mając 10 lat musiałem sporo robić na polu bo taka była potrzeba. myślę że taki brzdąc 7czy 8mio letni jest mniej ryzykowny bo słucha się i robi tak jak mu mówisz. gorsze są 13-14 i starsze bo tu tylko jak nadarzy się okazja i tata nie patrzy to gaz w podłogę. I wtedy przez brak wyobraźni może stać się coś niedobrego.

To jest maszyna, w dodatku stary rupieć nie możesz nigdy przewidzieć co się stanie.  Lepiej nie kusić losu moim zdaniem. Ale jak tata dumny to spoko nie ma problemu

Hehe aż mi się przypomniało jak kiedyś ubijalem qq 80tka i kopiec był już wysoki jak stół kuchenny a ja przy ubijaniu boków jeździłem jednym kołem po ziemi a drugim po kopcu i ludzie się dziwiło że się nie bałem że ciągnik obale 😂

Nie dziwne . Sprawy sobie po prostu nie zdawałeś czym to grozi . Dzieci mają zabawki do zabawy , a nie maszyny przeznaczone dla dorosłych . Sądzicie że dzieci samochodami po ulicach tez powinny jeździć tak na przykład ?

3 godziny temu, kitowiak napisał:

Co ma być to będzie, każdemu jest coś pisane wyluzujcie siurki całe te

Siurkiem to wiesz co się robi?

Miałeś kiedykolwiek jakiś wypadek? Zapewne nie....

 

Akurat wtedy już byłem sporo starszy  i do dzisiaj jakoś strachu nie mam za wiele np. jeżdżąc po kopcu, ładowarkę już tez raz prawie bym położył na bok 

Jednego roku ojciec ubijalem to trzeba było ciągnik liną drugim ciągnikiem trzymać bo go zsunęło z kopca 

Skoro u ciebie jeździć ciągnikiem po polu to, to samo co jeździć samochodem po ulicy to szkoda mi klawiatury marnować

21 minut temu, Grabos1981 napisał:

poluzujcie porty. 99% wypadków to jest PRACA bez OPIEKI, NADZORU. sam mając 10 lat musiałem sporo robić na polu bo taka była potrzeba. myślę że taki brzdąc 7czy 8mio letni jest mniej ryzykowny bo słucha się i robi tak jak mu mówisz. gorsze są 13-14 i starsze bo tu tylko jak nadarzy się okazja i tata nie patrzy to gaz w podłogę. I wtedy przez brak wyobraźni może stać się coś niedobrego.

A ten 1% to co ?

2 minuty temu, Rolnik7343 napisał:

Skoro u ciebie jeździć ciągnikiem po polu to, to samo co jeździć samochodem po ulicy to szkoda mi klawiatury marnować

No a czemu nie ? Też dzieciak będzie się czuł dorosły i fifa rafa . Też się bał nie będzie , A jeszcze z jakim zdziwieniem ludzie patrzeć będą ? No a jak ktoś pod koła wlezie to jak to powiedziałeś ? "Trochę sama sobie była winna" .

Edytowane 31 Sierpnia 2019 przez zetorki12

@Rolnik7343

Rodzice może mieli na ciebie brzydko mówiąc "wyjebane" to przykre, a Ty się z tego cieszysz i chwalisz naokoło.

Edytowane 31 Sierpnia 2019 przez pedro2

Co innego jeździć na pustym polu, placu a co innego w ruchu ulicznym a co do samochodu to maluchem zacząłem jeździć jak miałem 8 lat 

1 minutę temu, pedro2 napisał:

@Rolnik7343

Rodzice może mieli na ciebie brzydko mówiąc "wyjebane" to przykre, a Ty się z tego cieszysz i chwalisz naokoło.

Rozwiń swoją myśl

Bym rozwinął , ale nie chcę nikogo obrazić ...

Chwalisz sie głupotą swoich rodziców i wydaje Ci się, że wzbudzisz w nas podziw jaki byłeś zaradny, odpowiedzialny...? nie wiem jak to nazwać... A ci ludzie wtedy nie patrzyli na ciebie z podziwem, że się nie boisz tylko raczej pukali w czółko. 

czyli w mieście są sami pojebani  bo np. puszczają 8-9 latka samego na miasto a tak samo może coś mu sie stać

a jak ktoś sie puka w czoło to niech sie puknie mocniej, tak żeby już nie wstał

Edytowane 1 Września 2019 przez Rolnik7343

Dnia 31.08.2019 o 09:36, Rolnik7343 napisał:

w wieku 5 lat już jezdziłem ciągnikiem

 

14 godzin temu, Bananek napisał:

jako 4 latek podjezdzalem od kostki do kostki slomy

 

11 godzin temu, Grabos1981 napisał:

sam mając 10 lat musiałem sporo robić na polu

zazdroszcze dzieciństwa i możliwości nabywania wielu przydatnych umiejętności już od najmłodszych lat

Pozostaje mieć nadzieję, że rozum z wiekiem przyjdzie zanim będziesz miał swoje dzieci. 

powiem tak czasy w jakich żyliśmy też były inne. Droga na której się nieraz pół dnia przejezdzilo rowerem bo samochód pojawił się raz na pół godziny teraz o niektórych godzinach jest niczym autostrada . dzisiaj młodzież wychowana jest w dobie elektroniki komputerów i nieekoniecznie no taka wyobraźnię ze coś się jednak może stać. Jak miałem 8 lat to mieliśmy tylko konia i się robiło samemu. Ale z perspektywy czasu uważam to za maloodpowiedzialne bo zdarzyło się na zakrecie przewrocic brony do gory nogami. A jakby taka brona na mnie spadła to by było ciekawie.

Macie się nad czym spuszczać. Zamknąć dzieciaka w 4 ścianach i dopiero na podwórko wypuścić jak będzie miał 18 lat.