Mercedes OSP Tujsk

Rocznik 79 model 911.

Napęd załączamy na guziki elektrycznie. Na mostach plomby, olej nie zmieniany 40 lat. 

Jak na swoje lata to bardzo udana konstrukcja, w mojej OSP mamy 1113, dzielny dziadziuś 😁 Tylko brak wspomagania... 😅

 Ten  na żywo wygląda zarąbiście

42 minuty temu, Agrest napisał:

Na mostach plomby, olej nie zmieniany 40 lat. 

Ciekawe który raz licznik idzie. Choć jak to sprzęt ppoz. to może i tyle ma nalotu

Wymień olej to mosty się rozleca, w niektórych sprzętach lepiej wtykać rąk gdzie nie trzeba

37 minut temu, bratrolnika napisał:

Ciekawe który raz licznik idzie. Choć jak to sprzęt ppoz. to może i tyle ma nalotu

45 tyś. km jak na samochód strażacki to normalny przebieg. U mnie w OSP Star 244 z 76 roku miał tylko 12 tys. przebiegu, ale to pewnie dlatego, że prawie 20 lat służył na lotnisku.

Młody próbuje sił💪👍

Jakby tam na górze 0.7 gorzkiej żołądkowej stało to pewnie i stary bu wystartował😋

I wiadro by mnie nie skusiło. Już szybciej czteropak piwa.

Piękne auta, proste i niezawodne. Ten w dodatku w ciekawej zabudowie - nie jest to typowy "strażak", tylko zabudowa niemieckiego THW (Technisches Hilfwerk - taka ichsza ochotnicza służba ratownicza, przeznaczona głównie do likwidacji skutków wszelkiego rodzaju katastrof i klęsk żywiołowych; na wyposażeniu mają bardzo dużo sprzętu inżynieryjnego: żurawie, koparki, ładowarki, wywrotki, łodzie itd.). Ale to nie jest odpowiednik naszej OSP - takie coś też w Niemczech istnieje. Tyle, że u nich odpowiednik OSP jeździ głównie do pożarów, a THW "obsługuje" powodzie, katastrofy budowlane itp. Pochodzenie tego auta z THW potwierdza też kolor we wnętrzu - auta tej służby są właśnie w takim kolorze.

Co do przebiegu, to moim zdaniem nawet dość mały, jak na THW, ze względu na specyfikę ich funkcjonowania (bywają przerzucani w rejony działania dość odległe od baz; co ciekawe ich organizacja jest taka, że np. w razie dużych powodzi ściąga się sprzęt z całego kraju, ale bez załóg - po to mają więcej ludzi niż sprzętu, żeby miejscowi mogli działać na sprzęcie z innego regionu, dzięki czemu odpada konieczność organizacji zakwaterowania dla kadry). Jeśli chodzi o przebieg, to w naszej OSP (jednostka ma ok. 100-120 wyjazdów rocznie) ciężki gaśniczy robi ok. 1000 km rocznie (ale on jest w odwodzie wojewódzkim, więc czasem jeździ np. na ćwiczenia do innych powiatów), lekki techniczny pewnie znacznie mniej niż 500 km, a drabina może z 200-300 km rocznie.

Sorry, że się tak rozpisałem, ale straż to moja pasja, więc mógłbym o tym bez końca

EDIT: Czy ja dobrze widzę, że ten Star "zwyżka" nie ma rozłożonych podpór?

Edytowane 16 Sierpnia 2019 przez timo

Pisz do woli , miło się czyta jak ktoś z pasją opowiada.

Wóz miał rozłożone podpory.

MAN z BOCAR-u czy inna zabudowa?

Mamy ATEGO na resorze piórowym to trochę skacze, a MAN na poduszkach.

Zegary jak w mb tracku

37 minut temu, timo napisał:

Sorry, że się tak rozpisałem, ale straż to moja pasja, więc mógłbym o tym bez końca

Mądrego to i miło posłuchać

18 minut temu, PrzemoO napisał:

MAN z BOCAR-u czy inna zabudowa?

Mamy ATEGO na resorze piórowym to trochę skacze, a MAN na poduszkach.

Atego każde skacze. Resor czy poduszka, puste czy pełne, ten typ tak ma.

A MAN sądząc po zabudowie to Moto-Truck. Bocar nie maluje na biało całego panelu nad kołem (spodu podestu), tylko samą krawędź nad kołem.

W straży auto na poduszkach? Praktycznie niespotykane.

Edytowane 16 Sierpnia 2019 przez timo

2 godziny temu, Agrest napisał:

I wiadro by mnie nie skusiło. Już szybciej czteropak piwa.

@songo by poszedł 😎

OSP TUSK  

2 godziny temu, timo napisał:

Piękne auta, proste i niezawodne. Ten w dodatku w ciekawej zabudowie - nie jest to typowy "strażak", tylko zabudowa niemieckiego THW (Technisches Hilfwerk - taka ichsza ochotnicza służba ratownicza, przeznaczona głównie do likwidacji skutków wszelkiego rodzaju katastrof i klęsk żywiołowych; na wyposażeniu mają bardzo dużo sprzętu inżynieryjnego: żurawie, koparki, ładowarki, wywrotki, łodzie itd.). Ale to nie jest odpowiednik naszej OSP - takie coś też w Niemczech istnieje. Tyle, że u nich odpowiednik OSP jeździ głównie do pożarów, a THW "obsługuje" powodzie, katastrofy budowlane itp. Pochodzenie tego auta z THW potwierdza też kolor we wnętrzu - auta tej służby są właśnie w takim kolorze.

Co do przebiegu, to moim zdaniem nawet dość mały, jak na THW, ze względu na specyfikę ich funkcjonowania (bywają przerzucani w rejony działania dość odległe od baz; co ciekawe ich organizacja jest taka, że np. w razie dużych powodzi ściąga się sprzęt z całego kraju, ale bez załóg - po to mają więcej ludzi niż sprzętu, żeby miejscowi mogli działać na sprzęcie z innego regionu, dzięki czemu odpada konieczność organizacji zakwaterowania dla kadry). Jeśli chodzi o przebieg, to w naszej OSP (jednostka ma ok. 100-120 wyjazdów rocznie) ciężki gaśniczy robi ok. 1000 km rocznie (ale on jest w odwodzie wojewódzkim, więc czasem jeździ np. na ćwiczenia do innych powiatów), lekki techniczny pewnie znacznie mniej niż 500 km, a drabina może z 200-300 km rocznie.

Sorry, że się tak rozpisałem, ale straż to moja pasja, więc mógłbym o tym bez końca

EDIT: Czy ja dobrze widzę, że ten Star "zwyżka" nie ma rozłożonych podpór?

A to było wlasnie moim pytaniem, czy to oryginalnie od Niemca przyjechało jako wóz strażacki czy u nas był jako wóz strażacki przystosowany, ale dotarłem do Twojego komentarza i wszystkiego się dowiedziałem  

Podziwiam wiedzę

4 godziny temu, songo napisał:

Wymień olej to mosty się rozleca, w niektórych sprzętach lepiej wtykać rąk gdzie nie trzeba

wymienić można tylko wlać taki sam jak fabryczny ale z drugiej strony jak to mało jeżdzone to i mało zużyte , równiez większość płynów eksploatacyjnych

25 minut temu, marulekk napisał:

OSP TUSK  

Jak trzy lata temu pierwszy raz jechałem to tak nazwę tej miejscowości przeczytałem

Jesteś jednym z tych co nam miejscowym psują humor w żniwa 😂 Wszyscy prą na Stegnę że nie ma jak wyjechać kombajnem z podwórka 😄