Skocz do zawartości

Bizon Z056 + Ursus C-330 + wózek na heder



Z dniem 3 sierpnia skończyłem żniwa, trochę awarii z początku sezonu złapałem ale końcówka poszła już sprawniej :) zboża jak na susze sypały nie najgorzej oziminy przekraczały 4-5t, gorzej jare choć tragedii też nie było. Tragedia jest na łąkach.




Rekomendowane komentarze

Gość

Opublikowano (edytowane)

1. Wąż hydrauliczny

2. Oska napędu slimaka

3. Koło pasowe podajnika ziarnowego

4. Łańcuch podajnika ziarnowego

5. Znowu wąż hydrauliczny

6. Mocowanie sita

7. Znowu mocowanie sita

8. Sito pękło

9. Trojpas mlocarni

10. Pas sieczkarni

11. 2x zyletka

I to by było chyba tyle

 

Edytowane przez Gość

Nie ma zle ważne że dał radę żniwa zrobić, i części tanie jakoś 950zl kosztowały wszystkie części. Spalił na 24ha około 420l i 10l oleju hydraulicznego uciekło przez węże. Bez amortyzacji żniwa kosztowały biorąc pod uwagę paliwo za 4.9zl - 3100zl. No w sumie z paliwa dostałem 420zl zwrotu... Ale biorąc usluge na 24ha zapłacił bym jakieś 7000zl. Licząc 300zl/ha

6 godzin temu, tytanowyJanusz napisał:

czyli żniwa gitarowe?😄😁

Najgorsze jak zepsuł się na pierwszym okrążeniu pola xd

11 minut temu, mateuszc355 napisał:

Co ty wiesz o awariach :D Lekkie zadyszki miałeś a nie awarie .  A Z050 masz jeszcze ?

Niektóre tak, ale jak coś walnie po 17 to już ciężko naprawić żeby jeszcze kosić. 50tke mam jeszcze stoi już 2 żniwa czasem przepale, nikt nie chce jej nawet za 9tys a kombajn sprawny, można w pole jechac

songo napisał:

6 godzin temu, tytanowyJanusz napisał: czyli żniwa gitarowe?😄😁 Najgorsze jak zepsuł się na pierwszym okrążeniu pola xd 11 minut temu, mateuszc355 napisał: Co ty wiesz o awariach  Lekkie zadyszki miałeś a nie awarie .  A Z050 masz jeszcze ? Niektóre tak, ale jak coś walnie po 17 to już ciężko naprawić żeby jeszcze kosić. 50tke mam jeszcze stoi już 2 żniwa czasem przepale, nikt nie chce jej nawet za 9tys a kombajn sprawny, można w pole jechac

Ja mam wystawionego bizona z 56 z 1984 roku można nim też w pole jechać i nikt nie chce dać 11tys zł. Dlatego się nie dziw że nikt nie chce dać 9tys za 50tke

23 godziny temu, songo napisał:

1. Wąż hydrauliczny

2. Oska napędu slimaka

3. Koło pasowe podajnika ziarnowego

4. Łańcuch podajnika ziarnowego

5. Znowu wąż hydrauliczny

6. Mocowanie sita

7. Znowu mocowanie sita

8. Sito pękło

9. Trojpas mlocarni

10. Pas sieczkarni

11. 2x zyletka

I to by było chyba tyle

 

i to w tym nowym, co miał być lepszy jak stary????

To w mojej 50 tce zeszłego roku zero awarii, w tym roku klin z ośki koła pasowego z przenośnika klosowego i trzeba było cała obudowe przenośnika wyjąć bo nie ma dojścia, koszt cześci 5 zł klin plus rozwalone łożysko na slimaku jak sciagalismy obudowę za 15 zł, koszt cześci wartości flaszki a rozbierania i składania cały dzień 😅 mój kosi rocznie pod 30 ha

8 godzin temu, Turok napisał:

Ja mam wystawionego bizona z 56 z 1984 roku można nim też w pole jechać i nikt nie chce dać 11tys zł. Dlatego się nie dziw że nikt nie chce dać 9tys za 50tke

Dobra cena, sieczkarnie ma?

7 godzin temu, bratrolnika napisał:

i to w tym nowym, co miał być lepszy jak stary????

No widzisz bizon to bizon :P jeden rok jak złoto a drugi raz na hektarze 4 awarie xd

7 godzin temu, turtojs napisał:

To w mojej 50 tce zeszłego roku zero awarii, w tym roku klin z ośki koła pasowego z przenośnika klosowego i trzeba było cała obudowe przenośnika wyjąć bo nie ma dojścia, koszt cześci 5 zł klin plus rozwalone łożysko na slimaku jak sciagalismy obudowę za 15 zł, koszt cześci wartości flaszki a rozbierania i składania cały dzień 😅 mój kosi rocznie pod 30 ha

Jak mowi bizon to bizon, raz jak złoto raz człowiek nerwicy dostaje :D trzeba by markę zmienić ale cena części wzrośnie :/

6 godzin temu, Rolnik7343 napisał:

a gdzie daszek ?

A na uj? Z daszkiem nie wjadę do stodoły a on nic nie daje, wolałbym szczelna kabinę xd

1 godzinę temu, konrad1990 napisał:

A u nas w tym roku wirus skrzyni... Wszystkim się tryby sypia, aż dziwne, że taka synchronizacja nastąpiła u bizonow w okolicy 😂

Mi nigdy skrzynia nie siadła a nie oszczędzam skrzyni xd

13 godzin temu, Rolnik7343 napisał:

Daje sporo bo jest cień i w razie deszcze nie wraca się z mokrymi nawet gaciami 

Zawsze ubioram czapkę i jest ok, ogólnie dla mnie słońce nie jest upierdliwe gorzej kurz :)

12 godzin temu, karol6130 napisał:

To jak masz dwa to z awarią 56 stoi a 50 kosi.

50 nie urachamialem na żniwa, musiał bym zrobić mu serwis, oleje, smary i potem serwisować 2 kombajny w razie awarii, szkoda zachodu jak nie ma poważnej awarii. Jakby mi silnik lub skrzynia padła to bym się przeprosił z drugim :P

12 godzin temu, Rolnik7343 napisał:

A sąsiad na usługi przyjeżdża młócić 

Jak kosiłem jeszcze 50tka i obróciła się panewka to sąsiad musiał mi żniwa skończyć.

8 godzin temu, Turok napisał:

W moim jest sieczkarnia

To tanio dziwne z nie ma chętnych na tej cenie.

Bo ludzie już nie chcą mieć takich kombajnów, czasy się zmieniają. Kiedyś to żniwa trwały dwa tygodnie, i cała rodzina brała udział, a to kombajn się popsuł i nie przyjechał, a to przyjechał i się popsuł, to nie wypadało właściciela zostawić samemu z problemem jak stoi na moim polu. Teraz kombajny wydajne, nie psujące się, na naszych areałach to jeden dzień i po żniwach. Po co dać 10 czy 11 tys.zl i się martwić co pierwsze klęknie w takim leciwym dziadku, i potem cały rok go na podwórku omijać, skoro można mieć usługę dobrym sprzętem, i jedynym problemem będzie odpowiednia ilość przyczep.

W niektórych rejonach jest właśnie problem z usługami. Mi bizon, w którego włożyłem w tym roku tyle, że pewnie na 2lata miałbym usługę, też nie byłby do niczego potrzebny, gdybym miał pewnego usługodawcę. Niby kombajnów od groma, a jak przychodzi co do czego, to jeździsz i musisz się prosić, bo ten akurat ma zesputy, ten jeszcze swojego nie skosil, ten już nie jeździ na usługi, ten ma słaba jedną oponę i 4km nie będzie jechał i tak w kółko co roku to samo. A duzym nikt Ci nie przyjedzie, bo po co ma jechać do Ciebie na paręnaście ha, jak w tym czasie u obszarnika kosi parędziesiąt. 

A swoim zlomkiem to zawsze inaczej - już w sklepie przy kolejnych zakupach części mówiłem ze sprzedawca, że jednak wkurwaianie się na swoją maszynę i nawet ciągle  lepienie jej, jest sto razy lepsze jak chodzenie i proszenie się po ludziach.

No i jeszcze to, że wjeżdżasz kiedy chcesz. Objedziesz raz - jeszcze nie jest dobre ziarno, zjeżdżasz pod dom i czekasz. U kogoś albo kosisz, albo spadasz na koniec kolejki. Wszystko ma swoje plusy dodatnie i ujemne.

 

 

  • Like 2
1 godzinę temu, bratrolnika napisał:

Bo ludzie już nie chcą mieć takich kombajnów, czasy się zmieniają. Kiedyś to żniwa trwały dwa tygodnie, i cała rodzina brała udział, a to kombajn się popsuł i nie przyjechał, a to przyjechał i się popsuł, to nie wypadało właściciela zostawić samemu z problemem jak stoi na moim polu. Teraz kombajny wydajne, nie psujące się, na naszych areałach to jeden dzień i po żniwach. Po co dać 10 czy 11 tys.zl i się martwić co pierwsze klęknie w takim leciwym dziadku, i potem cały rok go na podwórku omijać, skoro można mieć usługę dobrym sprzętem, i jedynym problemem będzie odpowiednia ilość przyczep.

ale jednak swoje to swoje ;) tym bardziej jak są łapane żniwa jak w zeszłym roku ... sąsiedzi czekali na kombajn a u nas szły kolejne hektary pod kombajn jak była chwila pogody

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v