Skocz do zawartości

zbiornik na olej napędowy 1500l



już nie chcieli lać do mauserow to trzeba było kupić



Rekomendowane komentarze

47 minut temu, Agrest napisał:

Kręgosłup to i ja mam rozwalony . Jak się dorabiałem to w sezonie skrzynki z owocami po 2 sztuki na wysoką przyczepę, potem piętrowanie, potem zestawianie na palety. Plus układanie na kombajnie. Każdą tonę jak policzyć minimum 4 razy przewalałem, to dziennie dawało 30 do 40 ton . W żniwa każdą przyczepę zboża do zasieku wiadrem - d732 z 25cm zakładką w 25 minut.

Teraz jest wózek widłowy, żmijka, niskie lawety na owoce,  magazyn gdzie luzem zboże kiprem zrzucam.  

Niestety wszystko za późno. Worek 50kg to dla mnie już wyzwanie i to muszę kombinować jak wziąć żeby coś w kręgosłupie bokiem nie wyszło.

Tylko taka kolej rzeczy, nie masz kasy, młody jesteś to patrzysz byle więcej i szybciej zrobić i zdrowia się nie szanuje.

Dziś nagarnąłem 10t pszenicy do żmijki i już ruszać się nie mogę. Prochy i żele przeciwbólowe.

nie narzekaj, ojciec nadal mówi że nawóz w 50kg workah wygodniejszy niż bb 😎

Mój ojciec ma 76lat i jak trzeba to więcej dźwignie ode mnie. Za gówniarza musiał po zarobkach latać otyrać się za grosze, potem na mieszalni pasz  rozładunek załadunek , po 2 worki 50kg i do przodu. 

Ja już z tych bardziej cherlawych. A na chwilę bieżącą od 2,5 miesiąca to już kaleka, jak jebło w krzyżu to po 5 minutach stania szukam podpory.

Ale chyba nie ma co narzekać bo lepiej już było😀

I w temacie jeśli wybierać pomiędzy bańkami 20l a zbiornikiem za 8000 zł, to wiadomo że zbiornik.

Tylko u mnie jest zamiast 8000 mauzer za 200zł i osprzęt za 1500zł.

Przecież wiadomo że te wymogi zbiorników to tylko nabijanie kabzy jakiemuś gościowi z wiejsciej ... pewnie jest tam jakiś co ma firmę a że zbiorniki nie schodziły to wprowadzili przepis że musi być .... tak samo kiedyś było z trójkątami w samochodach, gościu z rządu miał firmę która to produkowała to prowadzili przepis że obowiązkowe i od razu sprzedaż wzrosła

  • Like 2
31 minut temu, Uziu92 napisał:

ja to i 2 worki po 50kg wezmę, podniose i przeniosę kawałek, ale najgorzej jak się nadzwiga człowiek albo naszarpie to potem wieczorem i w nocy wychodzi wszystko, albo jak w kosciele postać w miejscu godzinę to ciężko bo zaraz w plecy włazi i boli. Najgorzej jak jest się w bezruchu bo jak się robi to się jakoś robi i się nie czuje, z sercem gorzej bo upał powyżej 30* i się człowiek napracuje i jeszcze zdenerwuje go coś to już koniec, łapie atak duszności, krew z nosa i po robotniku.

Taki młody chłop, a tu takie problemy zdrowotne.. oszczędzaj się, bo później będzie tylko gorzej. 

niby młody a fizycznie się już narobiło, teraz lżej jest bo inne maszyny ale jeszcze kilka lat temu sporo kartofli było, ile się tego człowiek natargał, do tego słoma w paczkach, na polu raz potem w stodole a potem znów na przyczepy i na kurnik i tak się te kostki  walało po kilka razy, a potem ręczne wybieranie obornika na przyczepę widłami a potem znów z pryzmy na rozrzutnik bo jeszcze tura nie było, ojciec mój to się narobił, co prawda pola było 1/3 ale jednak było praktycznie wszystko ręcznie, 2ha kartofli kopaczką się kopało, bo co rok miał być kombajn i nie było go do końca.

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v