Sarenka podczas pierwszego pokosu

Niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodzi....

Ywa napisał:

Niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodzi....

Za tydzień termin porodu żony😁

to bedziesz musial sporo poczekac zanim dojrzeje zeby sie z nia ozenic... ;)

Dnia ‎02‎.‎06‎.‎2019 o 10:35, dawcio2218 napisał:

Za tydzień termin porodu żony😁

żeby ci w sianie nie urodzila

Ojj ja miałem przykry przypadek z sarenką...

@up wielu miało

Sarna to SZKODNIK niszczy wam uprawy a wy się podniecacie nad sarenką😉

Pewnie że szkodnik ale bezcelowo zabijać kosiarką nikt ich nie chce...

U mnie w tym roku trup się ściele. Na jednej łące ja jednego zająca skosiłem a brat drugiego tego samego dnia a z kilka lat nic się nie trafiało.

niby szkodnik ale takiego małego szkoda

Dzik to jest szkodnik a taka sarna za dużo nie narozrabia

A jak pomnożysz przez 50 szt pasących się na rzepaku, zbożu to też będziesz tego samego zdania? 😁

pojedyncza może nie ale jak całe stado przyjdzie....,popilacje saren i lisów trzeba by zmniejszyć jak dzików.Bo nie dość że sporo upraw niszczą,to jeszcze stanowią duże zagrożenie na drogach

W tym roku wyjątkowo duży problem z sarniskami, przychodzą w lucerne się nażreć, robiąc sciechy w zbozach które lucerne otaczają. Czy to nie jest szkoda? Do lasu niech spadają sosny obgzyzac -TAM ich miejsce!

Heh.. a co to za bambry, co swego dobytku nie upilnują...nie ogrodzą 😛

Oj Ywa, Ywa..

Lubię naturę bo rolnictwo to natura (przynajmniej kiedyś tak było). Jednak  więksi karczują co się da i na gołym polu to co za zwierzyna będzie i gdzie się schowa? U tych mniejszych i zadrzewionych to całe stada tych milutkich przytulasków grasują w szkodę. Więc moja rada taka że ustawa o wycince trwała za krótko, za jednym zamachem pozbylibysmy się wszystkiego co żyje (razem z nami). Niestety każdą populacje trzeba kontrolować....

to siedzenia i chowania sie mają las u mnie codziennie około 20tej wieczorem przychodziło 7 szt. kilka razy psami poszczułem to je przegoniły troche petardami postrzelałem i przestały przychodzić, jedna tylko jeszcze cwana i ciągle przychodzi ... nawet pastuch jej nie zatrzymuje bo przysiada i pod drutem przechodzi

fajny był widok jak przyszła na pole a tu pusto bo już skoszone i zebrane 😂

Dnia 6.06.2019 o 07:38, aprochota napisał:

Sarna to SZKODNIK niszczy wam uprawy a wy się podniecacie nad sarenką😉

Bo człowiek to istota kierująca się emocjami, i dobrze bo by wszystko zostało zniszczone co zysku nie przynosi. 

16 godzin temu, zycietoniejebajka1 napisał:

W tym roku wyjątkowo duży problem z sarniskami, przychodzą w lucerne się nażreć, robiąc sciechy w zbozach które lucerne otaczają. Czy to nie jest szkoda? Do lasu niech spadają sosny obgzyzac -TAM ich miejsce!

Tak się składa, że sarna podzieliła się już na dwie populacje. Leśną i polną, i co więcej coraz rzadziej dochodzi do kontaktu między nimi. Nowy podgatunek się szykuje.  

2 godziny temu, wojak1986 napisał:

Lubię naturę bo rolnictwo to natura (przynajmniej kiedyś tak było). Jednak  więksi karczują co się da i na gołym polu to co za zwierzyna będzie i gdzie się schowa? U tych mniejszych i zadrzewionych to całe stada tych milutkich przytulasków grasują w szkodę. Więc moja rada taka że ustawa o wycince trwała za krótko, za jednym zamachem pozbylibysmy się wszystkiego co żyje (razem z nami). Niestety każdą populacje trzeba kontrolować....

My jak zwykle 100 lat za murzynami. Wszędzie, nawet w Chinach sadzą masowo wiatrochrony(aby powstrzymać erozję wietrzną), a u nas coś takiego koli w oczy.