Podwórko

No robi się nie ciekawie leje leje a prognozy nie napawają optymizmem .

rzepak będzie z czego miał nalewać w łuszczyny nie narzekajcie tak

u nas od poczatku maja pada z przerwami a ostatni tydzien to juz przesada ulewy i burze ciągle

Żeby jeszcze ten rzepak miał okazję kwitnąć podczas dobrej pogody...

No i co z tego, że leje? Teraz przeszkadza Wam ten deszcz? Jeszcze 2 tygodnie temu każdy narzekał, że sucho, wszystko wypala, nie będzie czego zbierać... Niech pada jeszcze tydzień. Jak przyjdzie czerwiec i lipiec bez kropli wody i z upałami po 35 stopni to znów będzie narzekanie, że nie ma zapasów wody i że drugi i trzeci pokos traw stracony... 

nie ma kiedy 1 skosić, u mnie pada dziennie od 2 maja

to sie ciesz ze masz ten 1 bo gdyby jie ten deszcz to nawet 1 by nie bylo

 Niech leje jak najwięcej comandor będzie beczał w pszenicy jak wyschnie. 

Problem jest z łąkami, bo ciepło i mokro, więc trawa rośnie jak szalona, a kosić nie ma jak, a już powoli się robi za późno (trawy się wykłosiły). Raz, że bez szans na wysuszenie siana, a dwa, że np. na naszych torfach na niektóre łąki już się nie wjedzie, chociaż 2-3 tygodnie temu problemem była susza...

Henius91 napisał:

No i co z tego, że leje? Teraz przeszkadza Wam ten deszcz? Jeszcze 2 tygodnie temu każdy narzekał, że sucho, wszystko wypala, nie będzie czego zbierać... Niech pada jeszcze tydzień. Jak przyjdzie czerwiec i lipiec bez kropli wody i z upałami po 35 stopni to znów będzie narzekanie, że nie ma zapasów wody i że drugi i trzeci pokos traw stracony... 

Taki fenomen tego forum. Najpierw większość płacze, że traw nie ma, susza a teraz w galeri co rusz trawa jedna lepsza od drugiej. Sucho było, sucho.

A mnie cieszy ,że wreszcie porządnie dopadało ,kukurydza siana 6 dni temu już pod wierzchem , do niedzieli powinna wyjść.

U nas na Podkarpaciu przynajmniej w moim rejonie odkąd skończyła się zima nie narzekamy na suszę, ponieważ ciągle dolewa. Możliwe że w innych rejonach tak nie było. Teraz po ostatnich deszczach gdzie nie postawisz nogi to wszystko pływa. Opryski czekają nie ma jak tego zrobić, a znów trąbią o opadach w następnym tygodniu... i weź tu bądź spokojny. Nie da się w taką pogodę. Ale fakt niech lepiej pada teraz niż w żniwa, chociaż pewnie i tak nie będzie tak jakbyśmy chcieli bo nigdy tak nie ma  

ZELKOW napisał:

rzepak będzie z czego miał nalewać w łuszczyny nie narzekajcie tak

nie każdy sieje rzepak😉 niektórzy mają łąki do zebrania a trawy się starzeją i tracą na wartości

Sławek ty dzisiaj zbierałeś trawę, bo z za Łukowa było słychać grzmoty i widać błyski. 

Ja miałem dzisiaj kosić, tylko wyszła burza, w okolicy u dwóch gospodarzy trawa leży w wodzie od poniedziałku, koleś opowiadał jak pod Łukowem widział dwa ciągniki ciągnące samozbierającą, z trawą szły gluty błota z kolein. 

Dnia 21.05.2019 o 22:05, Henius91 napisał:

No i co z tego, że leje? Teraz przeszkadza Wam ten deszcz? Jeszcze 2 tygodnie temu każdy narzekał, że sucho, wszystko wypala, nie będzie czego zbierać... Niech pada jeszcze tydzień. Jak przyjdzie czerwiec i lipiec bez kropli wody i z upałami po 35 stopni to znów będzie narzekanie, że nie ma zapasów wody i że drugi i trzeci pokos traw stracony... 

A co jeśli deszcze będą w czerwcu w lipcu i sierpniu?

karol6130 napisał:

Sławek ty dzisiaj zbierałeś trawę, bo z za Łukowa było słychać grzmoty i widać błyski. 

Ja miałem dzisiaj kosić, tylko wyszła burza, w okolicy u dwóch gospodarzy trawa leży w wodzie od poniedziałku, koleś opowiadał jak pod Łukowem widział dwa ciągniki ciągnące samozbierającą, z trawą szły gluty błota z kolein. 

Udało się zebrać chociaż w pryzmę popadało 8mm ale już przykryte😃