Skocz do zawartości

Claas Dominator 86



Dominator woli chyba wrotycz od owsa


Rekomendowane komentarze

6 godzin temu, zetorki12 napisał:

Nawet jak bym Ci piwo potrzymał ? 9_9

O nie, ja nie z takich odważnych. Jak mi ostatnio znajomy mówił że właził jakąś wąską dziurą z tyłu do beczki aby coś tam w środku wspawać jakieś pierścienie rozpierające i ledwo się zmieścił aż się klinował podczas przechodzenia to mnie ciarki przeszły, w życiu bym tam nie wlazł.

To nie na moją psychikę xD

Przed chwilą, marobas napisał:

jak wyjechał? za tył na krótko pociągnięty "ku górze", + wsteczny i niemalże sam wyszedł? ze zdjęcia wnioskuje, ze powinno się to udać... :D sam mam podobne tereny, strasznie wkurza, jak klienci ciągną, a nawet miedzy nie obkoszą, czy brzegów nie zgładzą, tylko sie jedzie mało półosi i kółek z tyłu nie wyrwie...

Dwa średnie traktory (w zbożu), jeden za tylną oś, drugi za przednią, linami na skos do góry, kombajn jedynką do przodu i powoli wyszedł

Przed chwilą, BrinyThrone napisał:

szerszy heder i kombajn się oddali

Heder 3,9 daje już pewien zapas (prawie pół metra od koła) a szerszy nie przejdzie po wąskich drogach, odpinanie na wózek nie wchodzi w grę (więcej przepinania niż koszenia) bo pola średnio poniżej 1 hektara

@iron ja mam dokładnie tak samo, +dodatkowy problem -wąski heder (2,6 w kosie) wiec raz że kołami po miedzach muszę jechać, a dwa że na takich pochyłych, co się jedzie na ukos, to zbieram słome z poprzedniego przejazdu (bo d*pa idzie tak bokiem, że słome sypie na nieskoszone zboże...) trzeba by zaczynac od dołu, i jeździć przejazd przy przejeździe, ale strach nawracać, a na okrętke to jakoś oblatuje... -przynajmniej w wyobraźni się wydaje ze tak bezpieczniej... :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v