Skocz do zawartości

Karcher nt361eco


Gość
  • 1518 wyświetleń

kolejny sprawny pomocnik za cene złomu


Rekomendowane komentarze

tak , niewiele ze szczotek już zostało ale na komutatorze zużycie mało wyczuwalne , jeszcze trochę posłuży choć łożyska coraz głośniejsze,  do wymiany filtr bo rozsypał się po otwarciu klapki no i brakuje elektrod od pomiaru poziomu cieczy w koszu 

w sumie drugi nie potrzebny ale będzie na zapas jak zelmer w chacie się posypie doszczętnie

Odnośnik do komentarza

a to udany zakup skoro pewnie w ciemno , a ja mam myjkę karchera i tak stoi biedna bo na złom szkoda a i tak ledwo zipie , ciśnienia nie ma , już raz robiłem remoncik , silnik zdrowy ale pompka siadła wymieniłem cały zestaw zaworki , tłoczki i cylinderki z 400-500 zł (pół wartości nowej) do tego nowy wąż i pistolet z 100-200 zł  , to nie dziwne że nie opłaca się naprawiać ... 

Odnośnik do komentarza
Gość

Opublikowano (edytowane)

a co to za karcher ? no to dla siebie kranzla 1150 używanego remontowałem i kompletowałem to myjka razem z częściami  wyszła 2/3 tego co za nówke o podobnych parametrach (hd10/122) ale w większości sam składałem i wiem co mam a że dużo gratów nie mam do mycia to troche posłuży pomimo że nie powala ciśnieniem 

jeszcze jedna mniejsza myjka karchera ze złomu leży i silniki od większych i mocniejszych modeli na siłe ale są za drogie lub niedostepne części by się z tym grzebać

tu wstyd sie przyznać ale od tego kupiłem tylko silnik bo tyle było a kosz od nt35/1 pasował ale się dorobi większy z beczki po ropie i na lepszym podwoziu 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

a czego się wstydzić , żebyś widział niektórych pomysły 😵, lepiepianki kabli na worki i sznurek 😫 to dopiero wstyd .

Ale sąsiada mam spec samouk od elektroniki  radio czy tv sam naprawiał te stare , ba nawet do chłodziarki od mleka z 400 l wstawił agregat z ... lodówki 😮

 

A mój karcher to jubile 1000 bodajże (może 9xx) nie pamiętam dokładnie , to już trochę pochodziła ta myjka po naprawie ale znów ciśnienie się skończyło to nawet się nie dotykam już ... kupiłem nową , a przez ten czas od nowości i po naprawie z 3 dyszy wliczając oryginał były. 

W naprawach póki sam robisz to się opłaca i to średnio bo swojej roboty nie liczysz ale skoro jest czas i zdolności to można robić . Gorzej jak do naprawy trzeba dać i bulić za usługę ...

 

 

Odnośnik do komentarza
Dnia 22.04.2019 o 10:34, sebe1033 napisał:

a czego się wstydzić , żebyś widział niektórych pomysły 😵, lepiepianki kabli na worki i sznurek 😫 to dopiero wstyd ....

......

 

 

bo u mnie to najczęściej na pomysłach się kończy i co najwyżej na zebraniu części materiałów na realizację które często leżą i zawalają garaż 

Odnośnik do komentarza

ja mam gorzej mi zostają zawsze części po naprawach a że jeszcze dobre to leżakują z 10 lat i dopiero na złom bo wiadomo że te nowe części dobre i się nadają 😂😫

Chodź czasem można coś pomodzić i przypasować gdzieś po przeróbce , a pomysłów też mam sporo czasem coś zacznę w połowie sie znudzi i za pół roku kończę albo i później . 

Najgorzej że czasu brak , a i maszyny trzeba remontować to najgorsze bo coś robię i muszę zostawić a zająć się inną maszyną bo już zaraz będzie potrzebna albo co sie zepsuła 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v