Pryzma kukurydzy

Tylko ciekawe jakie będą nowe zbiory bo narazie słabo się zapowiada.😉

No narazie to wygląda nie ciekawie. Mogło by wkoncu trochę popadać. Niby dziś trochę porosiło ale tylko chwilę.

U mnie qq może do połowy maja wystarczy 

Czemu nie zasiejesz więcej, żeby była przez cały rok?

a to już pytanie do właściciela gospodarstwa 😁

U mnie w maju to skończy się ta z 2017☺

a u mnie później dieta cud ale to moja wina bo za dużo daje qq jak bym mniej dawał to by wystarczyła

trzeba było przyciąć taczkę 😉

ale po kryjomu od sąsiada przywozić 4ha na 50-60 szt było by dziwne jak y wystarczyło

zawsze chce zrobić na folii a jak przychodzi koszenie to idzie na ziemie, bo się będzie rozjeżdżać..

Rolnik7343 napisał:

ale po kryjomu od sąsiada przywozić 4ha na 50-60 szt było by dziwne jak y wystarczyło

areał podwoić to może starczy☺

mi tego nie mów

lukas9559 napisał:

zawsze chce zrobić na folii a jak przychodzi koszenie to idzie na ziemie, bo się będzie rozjeżdżać..

na foli zero odpadu i nic sie nie rozjezdza a na ziemi u mnie zawsze bylo ze 20 cm od dolu plesni

a czysta ziemia była czy rośła np. jakaś trawa czy zielsko ?

U mnie od zawsze na gołej ziemi/trawie różnie zaleznie od roku, i jeszcze nigdy się nie zdarzyło żeby z tego powodu był jakiś odpad od spodu...

U mnie za kilka dni skończy się pryzma. W tym roku zwiększę do 6,5 ha. Siałbym więcej, ale nie ma już gdzie. Jakby padało to by urosła i nie musiałbym zwiększać zasiewów.

Ja miałem dotychczas na ziemi i ok, bez strat i problemów. Zrobiłem na folii i też ok, wygodniej zbierać ale trochę się rozjeżdżała. 

Przy ugniataniu? Ja mam tylko wysłodki na folii i jedyny jej plus że da się wszystko zebrać do czysta ale w wietrzny dzień idą wiązanki...

6 minut temu, Thomas2135 napisał:

U mnie za kilka dni skończy się pryzma. W tym roku zwiększę do 6,5 ha. Siałbym więcej, ale nie ma już gdzie. Jakby padało to by urosła i nie musiałbym zwiększać zasiewów.

I wtedy przejdą na same sianokiszonki, czy coś jeszcze dokupujesz? 

Tak. Trochę się rozjeżdżała ale to może z mojej winy bo za blisko brzegów jeździłem. 

Nie miałem zamiaru dawać folii pod spód ale dzień przed koszeniem sporo deszczu spadło i teren pod pryzme był za mokry i dużo błota

Padać to będzie ale na żniwa. Ekstremalne  warunki nie jednemu każą mysleć o studni głębinowej i podlewaniu traw i kukurydzy...

16 minut temu, Adrian_K_90 napisał:

I wtedy przejdą na same sianokiszonki, czy coś jeszcze dokupujesz? 

Jakbym miał dobrą sianokiszonkę to tak, ale mam ch...ą. Trzeba będzie chyba wysłodek w belach kupić. W 2016 wypuściłem tak pod koniec kwietnia i było kiepsko. Część traw wtedy wymarzła. Miałem wtedy żyto i mogłem na nim wypasać a zrobiłem w bele. 

W tamtym roku zwiększyłem areal z 5ha na 7,5ha ale i bydła przybyło. A sieje tyle na ile mi areal pozwala. Wiem że najlepiej byłoby zasiać więcej ale nie ma gdzie. U mnie zawsze bylo na folii. Mam usypane na bokach takie wały i nic się nie rozjeżdża. Próbowałem też na słomie ale wolę na folii.

Na słomie byłoby chyba łatwiej wybierać do czysta wycinakiem

30 minut temu, wojak1986 napisał:

Padać to będzie ale na żniwa

Wcześniej. Na sianokosy Deszcz murowany

Od tego roku koniec z waszą słoma pod pryzmy albo folia albo silos. Unia daje unia wymaga.