Skocz do zawartości

Rekomendowane komentarze

Pójdą odrosty ze ściętych pni i po dwóch latach będziesz miał kilka 2,5 metrowych pędów z każdego pnia.

Ile tego masz ? Jeśli mała powierzchnia to wynajmij koparkę lub koparko ładowarkę a jeśli powyżej ha. to poszukaj kogoś kto robi sługę frezem leśnym lub kruszarką. Po tych maszynach będziesz mógł od razu posiać łubin, który użyźni Ci glebę i już w pierwszym rok da dopłatę za motylkowe. Będziesz miał na pokrycie części kosztów. Po łubinie nie orać tylko talerzówka i jakaś ozimina. Najlepiej nie orać 2-3 lata tylko talerzować i siać rośliny z długim korzeniem. Po tych 2-3 latach masz już normalne pole. Oczywiście trzeba tez porządnie zwapnować bo to przyśpieszy rozkład korzeni w ziemi. Jak byś miał dostęp do gnojowicy to też bardzo pomaga.

  • Like 1

Brzoza jest wrażliwa. Wierzba to odporne cholerstwo. Ja to bym wyciął jak najniżej, opryskał glifosatem w konkretnej dawce, potalerzował i coś posiał, nawet lejkiem. Na pewno nie rył bym gleboszem czy pługiem w pierwszym roku bo pole będzie jak poligon. Poczekać rok aż roundap zrobi swoje, korzenie te co plycej struchleją i wtedy można coś kombinować.

Po frezie od razu można siać i już w pierwszym roku coś z tego będzie plus dopłaty. Każdy inny sposób to marnowanie czasu, zdrowia, sprzętu i pieniędzy...no ale każdy robi jak uważa i według swoich potrzeb i możliwości.

@Dawid151599 wierzba energetyczna to straszne dziadostwo i łatwo z tym nie wygrasz ani glifosatem ani mechanicznie. Odrastać będzie przez kilka lat a kosa kombajnu to nie rębak...

Musisz się dobrze zastanowić czy wchodzić w tą dzierżawę bo poniesiesz duże koszty a właściciel może Cię wydymać jak tylko doprowadzisz działkę do kultury.

W przypadku wierzby nawet frez nie jest w 100% skuteczny bo ona działa najlepiej na pniach po drzewach od ok. 10 cm. Cieńsze krzaki są na tyle elastyczne,że ciekają przed zębami frezu i większość będzie dość szybko odrastać.

Wpuścili głównie cwaniaków z miasta w maliny z tymi uprawami energetycznymi a teraz w całym kraju masa tego czeka na bardzo kosztowną rekultywację.

Nie wiem jak teraz ale kiedyś były środki na rekultywację gruntów i może warto o to popytać.

Kiedyś mieli sprowadzić ze Szwecji jakąś bakterię do likwidacji takich plantacji ale chyba z obawy o to, że może się wymknąć spod kontroli pomysł nie wypalił.

Koparka jest dobra na małą powierzchnię i to z kilku względów. Po pierwsze szkoda próchnicy, która powstanie ze zmielonych pni i korzeni. Koparka wszystko wyciągnie i tu kolejny problem bo tego będzie olbrzymia masa, którą trzeba wywieźć lub zakopać na miejscu. Wywieźć trzeba mieć czym i gdzie to złożyć a zakopać to dodatkowy czas pracy koparki a do tego po kilku latach ziemia będzie osiadać tam gdzie były zakopane korzenie. Na takie brzózki nie potrzebna jest nawet duża koparka i wystarczy koparko ładowarka ale tak jak napisałem ma to sens tylko na małej powierzchni z w/w względów.

@Dawid151599 jeśli ziemia tej klasy to warto o to powalczyć i zainwestować. Popytaj o możliwości dofinansowania ze środków gminy, powiatu lub wojewody no i poszukaj firmy wykonującej usługi frezem. Myślę,że znajdziesz bo jest tego teraz w całym kraju sporo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v