Bóbr

Wow no rzeczywiście trzeba mieć sporo szczęścia   Tamy zapewne widzieli prawie wszyscy, ale zwierzęcia pewnie nieliczni. I w takiej kałuży żerował? Czy w oddali jest jakiś większy rów?

ja widziałem ze 2 tyg temu rozjechanego na drodze, gruby był jak prosiak. Ktoś go turem w rów zepchnął, pewnie któryś kurnikarz i leży teraz i go kruki dziobią.

o Ty ch*ju bobrze 😁😁 https://youtu.be/YHyOTyTXXdA

ja też w zeszłym roku widziałem jak leżał se zażarty na brzegu rowu ... może wilk sie za niego zabrał

Ja widziałem i nawet przed nim spierd@l*łem jak się zaczął sadzić na mnie 🙄😂 Cholery na każdym większym rowku już siedzą a nawet na Wisłę się wybierają

kurcze panowie 5 lat temu mogłem wjechać prawie na wszystkie łąki tak w 90% a teraz jest tragedia wczoraj jeździłem rozbijać kretowiska to tam gdzie wyżej to w miarę sucho a tam gdzie bobry się panoszą to ledwo ciągnikiem przejechałem na pusto ... kilka razy zgłaszaliśmy do Gminy ...oczywiście uśmiech na twarzy i każdy ma cię w dupie, u mnie łąki są torfowe , wystarczy w rowie woda po brzegi i łąki są nie zdatne, w ubiegłym roku jeździłem to ręcznie tamy rozwaliłem ,ale to robota głupiego następnego dnia tama od nowa jest ... 😂 jedynie ciągnik i cyklop ... ale nikt nie będzie jeździł i co dziennie, skąd na to czas brać .... na jednym rowie kiedyś naliczyłem 7 tam, może ma ktoś jakiś pomysł co z tym zrobić ? robi to się uciążliwe 😐

Ja bym zdjęcie nazwał "jebany szkodnik". Ja 2km do łąki muszę dalej jechać bo chu.. drogę zaleli.

ja też widzialem na zywo bo skurczybyk ponad rok w stawie u mnie siedział tej zimy sie wyniósł a jaki porzadek zrobil na sasiada działce 😎

Mi skurw...ny ponad 600 olchy 15 sto letniej zcieły i do rzeki zaciągły

Genius9872 napisał:

kurcze panowie 5 lat temu mogłem wjechać prawie na wszystkie łąki tak w 90% a teraz jest tragedia wczoraj jeździłem rozbijać kretowiska to tam gdzie wyżej to w miarę sucho a tam gdzie bobry się panoszą to ledwo ciągnikiem przejechałem na pusto ... kilka razy zgłaszaliśmy do Gminy ...oczywiście uśmiech na twarzy i każdy ma cię w dupie, u mnie łąki są torfowe , wystarczy w rowie woda po brzegi i łąki są nie zdatne, w ubiegłym roku jeździłem to ręcznie tamy rozwaliłem ,ale to robota głupiego następnego dnia tama od nowa jest ... 😂 jedynie ciągnik i cyklop ... ale nikt nie będzie jeździł i co dziennie, skąd na to czas brać .... na jednym rowie kiedyś naliczyłem 7 tam, może ma ktoś jakiś pomysł co z tym zrobić ? robi to się uciążliwe 😐

ktos tu kiedys pisal o wrzuceniu lizawki dla krow w worek po paszy (nie papierowy!) i wrzuceniu tego do wody, gdzie panosza sie bobry. niby pomaga.