Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

5l motula 135-140 zł. Silnika nie popsuł ale dłużej na zimnym szklanki grały i brał go silnik 2 x tyle co teraz tego co mam zalanego, do tego doszły mnie słuchy że motul ten xclean z fabryki we Włoszech to już nie syntetyk tylko HC grupa do tego jest on do aut z dpf low saps, ja nie mam filtra więc mi taki olej nie potrzebny, taniej o podobnych parametrach jest valvoline synpower, 100 zł za 5 l, ma normę mb229.5 a to już jest coś. dobry a nawet bardzo dobry jest jeszcze ravenol vst ale niestety strasznie podrozal z 130 na 150-160 zł za 5l ale to prawdziwy syntetyk z pao i parametry super, w tej cenie co był nie było za bardzo nic lepszego.

Ja teraz do swojego będę lał millersa 0w30 XF :) . @Uziu92 Masz absolutną racje. Widać że w temacie siedzisz trochę :) Nadmienię tylko że valvoline maxlife znacząco zmniejsza pobór oleju, ale tyko w przypadku gdy uszczelniacze są już zużyte.

Edit: Castrola unikać jak ognia. Robi brązowy nalot w silniku i potem paznokciem trzeba drapać, żeby zeszło...

Edytowane przez PaweLisowicz

max life akurat nie testowałem, ale ten synpower jest spoko, nawet jak jest na HC to i tak ma sporo domieszki pao, na pewno więcej od niektórych drozszych olei, no i co ciekawsze nie jest tak podrabiany jak inne, bo podróbki motula to normalnie w hurtowni w swoim miescie na półce widziałem. to samo tyczy się castrola, mobila i innych najchętniej kupowanych olei.

Motula miałem i też d*py nie urywa. Maxlifa używałem w oplu bo pobór byl 1l-1000km i to była wina pierścieni to jak go przypiłowałem na Słowacji po autostradzie to do następnej wymiany ani grama mi nie wziął 9_9 Ale nie wnikajmy bo to auto to zagadka heh. Mam teraz  Gulfa i bardzo ładnie chodzi . Tani i nie wali kasy na reklamy jak castrol, więc i cena niska.   

2 godziny temu, PaweLisowicz napisał:

Ja gadałem z mechanikiem to odradził mi remont bo te nowe części zamienne to 100kkm nie przejadą.... Kazał dolewać oleju a potem jak kupię nowe to na sprzedaż. 

To kup ori czesci, jak dla mnie warto remontowac jezeli auto jest warte wiecej jak remont :) a dolewaniem i paleniem oleju mozna zabic katalizator.

Jak moja Astra F brała olej to wymieniłem uszczelniacze na zaworach. Przy jeździe do 120km/h oleju nie bierze. Jak pocisne więcej to już trochę łyka. Ale w tej chwili ma 410tys. km z czego 230tys km na gazie i 27lat. Mam nadzieje że korozja ją nie zabije tak szybko i jeszcze z 5 lat wytrzyma 🙂

Kiedyś lałem olej Lotosu i zaczęła mrugać kontrolka od oleju, po zmianie na elfa już ponad 100tys. i nic nie robiłem z silnikiem i jest wszystko oki i jeździ bezproblemowo. 

kup najtanszy olej aby miał jak najwyzszy tbn i pół na pół z naftą i i tak ze dwa razy, w miskę Ci tam pewnie wiecej jak 3-4l nie wchodzi to 5 oleju i 5 nafty i za 100 zł masz 2-3 płukania. Są jeszcze płukanki długodystansowe, też mozesz zalać po tym płukaniu naftą i zrobić tam te km co oni podają na etykiecie i znów zmiana oleju, zawsze wyjdzie taniej jak remont i mechanik a na pewno nie zaszkodzi, tylko pamiętaj zawsze nowy filtr, ale do benzyniaków filtron czy tam sedziszów albo nawet jakis chinski na czas płukania kosztuje grosze. 

A pierscienie się zapiekły bo ktoś na czas oleju nie wymieniał i lał do tego badziewie, ale nawet badziewie na czas wymieniane takiego bajzlu nie zrobi.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v